Sewer 10 w tempie p nie jest męcząca no chyba żartujesz? , chyba faktycznie zle dobrałeś tempa i bardziej to jest 2 zakres , albo stać Cie już na te 35.
Napisałem, że nie jest bardzo męcząca (w domyśle, że nie jest aż tak męcząca jak interwały), ale na pewno nie jest to lekka jednostka. Nie musiałem rzeźbić tak jak to nieraz była na interwałach.
Sewer nawet jeżeli uda Ci się zrobić tak 2 trudne jednostki to czy znajdziesz miejsce jeszcze na siłę?
No właśnie na siłę to nie zbyt było miejsce i wiem, że siła jest u mnie zaniedbana. Zrobiłem 3 albo 4 razy podbiegi w ciągu 3 miesięcy. Inna sprawa, że niestety codziennie dojeżdzam rowerem do pracy i podbiegi plus jakieś ćwiczenia siłowe w połączeniu z rowerem obciążają mi mocno szczególnie kolana. W zimie raczej odpuszczę interwały i spróbuję coś popracować nad siłą.
Btw. dzisiaj pobiegłem test na bieżni i 10km wyszło mi w 36:09, więc życiówka poprawiona o 23 sekundy, liczyłem oczywiście na więcej jeszcze 2-3 tygodnie temu. Biegałem to bezpośrednio po pracy, więc za tydzień na zawodach może się uda to poprawić. Sub35 to melodia przyszłości, mam nadzieję, że nie aż tak odległej. Muszę przeanalizować ostatnie 3 miesiące, ale na pewno znajdzie się tam trochę błędów. Im bardziej się ten wątek rozwija tym więcej ich zauważam.