Komentarz do artykułu Sprężystość tkankowa, czyli w poszukiwaniu darmowej energii

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Tutaj i tutaj masz gościa z mega sprężyną, ale generuje ją głównie z łydek, które są duże w porównaniu do uda (niestety nie mam jego biegu w krótkich spodenkach). Ten zawodnik charakteryzował się świetnym poczuciem rytmu, co jest kolejnym, niezbędnym elementem maksymalizującym sprężynowanie.
Tak z ciekawości - na jakim poziomie biegowym jest ten zawodnik?
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niestety był...
3:48/1500 i 14:22/5000
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak się wczytuje i widzę, że chyba wychodzą tu zbyt daleko idące wnioski, wieczorem na spokojnie przeczytam artykuł. Myślę, że taśmy mają wpływ na biegacza ale ich działanie raczej może zaszkodzić, niż coś mocno polepszyć. Rozumieć to tak, jak działają źle to szkodzą mocno, jak działają prawidłowo to wpływ jest aż taki wielki.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pierwszy z brzegu fizjoterapeuta opowie ci historię kompensacji wywoływanych nie działającymi taśmami. Wyobraź sobie człowieka idącego torem kolejowym. Co chwilę musi korygować kierunek i balans. Robi to rękami, tułowiem, głową, nogą, ogólnym i miejscowym, zwiększonym napięciem struktur. Celem jest utrzymanie się na torze i tego typu akcje mięśniowe są w miarę normalne. Przestaje być normalnie, gdy podobne akcje towarzyszą biegaczowi podczas biegu zwykłą, prostą ścieżką. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest złożona, bo problematyka taśm i dysfunkcji jest złożona, a im większa prędkość biegu tym większe problemy.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie jestem fizjo i to o czym Tu piszesz i te super nowinki o powięzi to ja 15 lat temu czytałem w magazynach z USA. Nawet mam gdzieś filmy instrukcjami jak postęppwać w leczeniu nagrane na kasetach VHS, tylko w formacie NTFC, takie to nowinki.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mało tego. Zobacz lata, w których działała Ida Rolf. Shleip i Myers, autor książki o taśmach anatomicznych to jej uczniowie. Wcześniej był jeszcze Feldenkrais i Alexander. Kiedyś Newton powiedział, że widzi tak wiele, bo stoi na ramionach gigantów. Nauka to ciągłość, w której nowinki są ledwie pociągniętymi tematami z przeszłości. Takim pociągnięciem jest na przykład praca Shleipa albo Myersa. Wszyscy oni z Feldenkraisem na czele próbowali opisać i zobrazować ciało bez dysfunkcji. Tymczasem takie ciała są na wyciągnięcie ręki i wręcz powszechnie dostępne w Afryce. Przeniesienie tych idei na sport jest kwestią czasu, zapału i wyobraźni prekursorów.
Czy da się coś z tego wynieść do sportu amatorskiego? Tak, ale wymaga to zejścia z kursu schematycznego myślenia.
Awatar użytkownika
Balachowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 14 lip 2016, 13:23
Życiówka na 10k: 35:03
Życiówka w maratonie: 2:40:03
Lokalizacja: Rheda-Wiedenbrück Niemcy, Krapkowice Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powięź nie jest właściwie niczym nowym - aktualne badania potwierdzają zresztą to co już od dawna jest praktykowane przez masażystów, osteopatów i nawet nauczycieli wychowania fizycznego.
Te ekspertyzy pozwalają nam jeszcze świadomiej i efektowniej pracować nad naszym ciałem.

Właściwie trzeba sobie uświadomić, że powięzie nie należą bezpośrednio do systemu nerwowego, aczkolwiek oba systemy nie mogą być osobno rozważane. Powięź napina się w tylko w specjalnych sytuacjach i to wolno, mięśnie natomiast reagują natychmiast na polecenia systemu nerwowego. Natychmiastowe releases, zmiany stanu czucia, trigger mają na pewno coś wspólnego z powięzią, ale one powstają dzięki funkcji nerwów i mięśni, albo będą przez te modelowane.

Właściwie wiadomo na pewno, że sieć powięzi jest jak matrix. Ich właściwe działanie buduje mechaniczne otoczenie i kieruje ponad 60 bilionów komórek naszego ciała. W stanie idealnym, wszystkie neurony, muskuły i komórki znajdują się w optymalnej i dla nich przeznaczonej pozycji - są w równowadze i mogą właściwie pracować.

Myślę, że myślenie o mięśniach albo powięziach jakby były jedynym i najważniejszym elementem naszego szkieletu ogranicza mocno nasz punkt widzenia na pracę naszego ciała. Nasze ciało *myśli* w innych wymiarach.
Awatar użytkownika
Balachowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 14 lip 2016, 13:23
Życiówka na 10k: 35:03
Życiówka w maratonie: 2:40:03
Lokalizacja: Rheda-Wiedenbrück Niemcy, Krapkowice Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy da się coś z tego wynieść do sportu amatorskiego? Tak, ale wymaga to zejścia z kursu schematycznego myślenia.
100%

Ogólnie o powięzi - https://www.youtube.com/watch?v=IFqMv3SrIww (polskie napisy)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Obejrzałem te filmy Dr. Schleip'a.
Duzo znanych potwierdzonych faktów, i duzo nowego... Potwierdza duzo standartowy trening skocznosci plus dynymiczne naciaganie sie w wykorzystaniu duzej amplitudy ruchu.

Tez plyo cwiczenia, ktore jednak bede musial troche dopasowac, sa przez Schleipa bardzo zachwalane. Nawet cytowany krotki impuls, od 200ms potrzebny do dktywacji regeneracji kolagenu jest osisgalny prawie tylko w czasie plyo i dynamicznych cwiczen ABC.

Adam, masz wlasne cwiczenia, ktore stosujesz?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12920
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

...i znów trzeba dopowiedzieć do jakiej konkurencji najlepiej dopasowany jest dany zestaw ćwiczeń.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powięź wśród terapeutów ostatnio bardzo mocno wałkowany temat, masa kursów, szkoleń i od 3 lat wielki bum na terapie powięziowe. Temat mi osobiście znany od dobrych 12 - 13 lat z materiałów pochodzących z USA. Więc w świecie medycznym nic nowego.
Według mnie ich wpływ na układ ruchu człowieka jest ogromny, z tym że jest skończony. Jeżeli powięź działa prawidłowo to nie może działać bardziej prawidłowo, a jej trenowanie i w efekcie darmowa energia to moim zdaniem trochę na wyrost . W artykule jest, że jej ogromny wpływ zaznacza się tym, że kangur, czy gazela lepiej skacze. Ok, ale jak to się ma do ich motoryki całego ciała?
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Awatar użytkownika
Balachowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 14 lip 2016, 13:23
Życiówka na 10k: 35:03
Życiówka w maratonie: 2:40:03
Lokalizacja: Rheda-Wiedenbrück Niemcy, Krapkowice Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok, ale jak to się ma do ich motoryki całego ciała?
Takie założenie, że każdy mięsień pracuje tylko dla siebie, zostało już przez naukę obalone. Mięśnie transmitują swoją siłę nie tylko wzdłuż łańcuchów powięzi ale również do otaczających mięśni i wiązadeł. To dlatego dotychczasowa koncepcja przekształca się w bardziej złożony, dynamiczny i integralny obraz funkcjonowania naszego ciała. To Tensegrity modele https://goo.gl/images/JtspxV od pana Tom Flemons tworzą istotnie lepszy opis związków pomiędzy mięśniami i powięzią.

Do tej pory jeszcze nikt nie dowiódł istnienia specyficznego obszaru w naszym mózgu odpowiedzialnego za funkcjonowanie pojedynczych mięśni. Mózg nie używa mięśni, lecz indywidualne neuromotoryczne jednostki, w skład których wchodzą od 10 do 100 włókien mięśniowych, które przez specyficzne wrzeciona i receptory (narządy ścięgniste golgiego) wymieniają informację z mózgiem. Ten uczy się te ruchy koordynować przez to, że używa feedbacku tych małych neuromotorycznych jednostek. Do utrzymania stabilizacji i ruchu uruchamia nasz mózg określone zapisane programy z którymi te neuromotoryczne jednostki zostaną aktywowane.

Ja po sobie wiem, że ponad 20 lat za biurkiem pewnikiem coś tam popsuły w tych programach. To przez tryb życia siadła mi motoryka :lalala: Już od ponad 5 miesięcy pracuję by to poprawić i przywrócić pełną przepustowość systemów. Dobra wiadomość to taka, że przebudowa jest zawsze możliwa a postępy są już powoli widoczne. Teraz inwestuję lepiej w wizytę u fizjoterapeuty niż w nowe buty.

Nauka idzie dalej i na pewno w tak znacznie złożonym temacie powięzi jest jeszcze dużo do odkrycia...
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Balachowski pisze:
Ok, ale jak to się ma do ich motoryki całego ciała?
Takie założenie, że każdy mięsień pracuje tylko dla siebie, zostało już przez naukę obalone. Mięśnie transmitują swoją siłę nie tylko wzdłuż łańcuchów powięzi ale również do otaczających mięśni i wiązadeł. To dlatego dotychczasowa koncepcja przekształca się w bardziej złożony, dynamiczny i integralny obraz funkcjonowania naszego ciała. To Tensegrity modele https://goo.gl/images/JtspxV od pana Tom Flemons tworzą istotnie lepszy opis związków pomiędzy mięśniami i powięzią.

Do tej pory jeszcze nikt nie dowiódł istnienia specyficznego obszaru w naszym mózgu odpowiedzialnego za funkcjonowanie pojedynczych mięśni. Mózg nie używa mięśni, lecz indywidualne neuromotoryczne jednostki, w skład których wchodzą od 10 do 100 włókien mięśniowych, które przez specyficzne wrzeciona i receptory (narządy ścięgniste golgiego) wymieniają informację z mózgiem. Ten uczy się te ruchy koordynować przez to, że używa feedbacku tych małych neuromotorycznych jednostek. Do utrzymania stabilizacji i ruchu uruchamia nasz mózg określone zapisane programy z którymi te neuromotoryczne jednostki zostaną aktywowane.

Ja po sobie wiem, że ponad 20 lat za biurkiem pewnikiem coś tam popsuły w tych programach. To przez tryb życia siadła mi motoryka :lalala: Już od ponad 5 miesięcy pracuję by to poprawić i przywrócić pełną przepustowość systemów. Dobra wiadomość to taka, że przebudowa jest zawsze możliwa a postępy są już powoli widoczne. Teraz inwestuję lepiej w wizytę u fizjoterapeuty niż w nowe buty.

Nauka idzie dalej i na pewno w tak znacznie złożonym temacie powięzi jest jeszcze dużo do odkrycia...
Bardzo fajnie opisane, mi tego tłumaczyć nie trzeba bo to wszystko wiem, ale jak na informatyka pogratulować wiedzy. Ja zadaje tylko pytania, bo badania w laboratoriach czasami to jedno, a życie to drugie. W fizjoterapii jest masę takich kwiatków, że teoria mówi tak, a życie inaczej.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Patrzac na te przykłady ćwiczeń Schleip'a dochodzi sie do przeciwstawnych wniosków. Płynne naciąganie organizmu jako "ładowanie sprężyny" mimo tego "potrzeba siła większa od 70% siły maksymalnej i bardzo krotki impuls żeby uaktywnić kollagen i tkankę fascji. Troche to przeciwstawne podejście.

Także ten podział na geny Afrykańskie i Skandynawskie (troche Yacool bedzie zawiedziony) i z tym związana kategoryczna zmiana rodzaju impulsu jest nie tak za bardzo logiczne.

Jako ze Schleip udowodnił, ze aktywacja biogenezy powięzi (fascii) i kollagenu funkcjonuje nie przez ilość i intensywność (powyżej 70% silymax) obciążenia, tylko jak przełącznik (czyli rodzaj ruchu i intensywność jest osiągniętą, zostaje biogeneza aktywowana) wystarcza 2-3 razy w tygodniu zrobić ćwiczenia ABC i będzie osiągnięty cel aktywizacji.

Pytanie, jakie ćwiczenia będą najlepsze dla naszych celów?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Balachowski pisze: Nauka idzie dalej i na pewno w tak znacznie złożonym temacie powięzi jest jeszcze dużo do odkrycia...
To co Schleip powiedział na końcu:
"prawdopodobnie za rok-dwa, 30% z tego co powiedziałem, będzie inaczej rozumiane"
ODPOWIEDZ