Bieg na progu. - temporun
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
marcin, przyjmij szczere gratulacje dla pierwszego biegacza w historii kosmosu, który potrafi przebiec maraton na progu mleczanowym.
istnieje co prawda minimalna szansa, że bredzisz i mówisz o innym progu, ale spoko, kliknij ignoruj.
Sacre: nie, nie wzięliśmy, pewnie dlatego, że jesteśmy mężczyznami, mówimy o sobie i nasze problemy z wątroba mają zupełnie inną proweniencję.
istnieje co prawda minimalna szansa, że bredzisz i mówisz o innym progu, ale spoko, kliknij ignoruj.
Sacre: nie, nie wzięliśmy, pewnie dlatego, że jesteśmy mężczyznami, mówimy o sobie i nasze problemy z wątroba mają zupełnie inną proweniencję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13819
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Popieram twoje podejście.marek84 pisze:mihumor - moim zdaniem to jest błędne koło. Jeśli przyjmujemy teorię, że jest to blisko progu mleczanowego i jest możliwe do utrzymania przez ok. godziny - to nie ma mowy, żeby utrzymać to przez 80-85 minut. Jeśli było zmierzone z zawodów i biegów testowych - no to jest po prostu wzięte z tej czy innej tabelki. I tutaj kłania się, czy te zawody/biegi były "na świeżości i na maksa i optymalnie taktycznie"? Czy delikwent trenował pod ten dystans? Czy delikwent wpisuje się w tabelkę, czy może jest lekkim odmieńcem? Bo tylko wtedy tabelki mają jakikolwiek sens. Moim zdaniemjeśli progi są wyznaczane np. z biegu na 10km przy biegu testowym z treningu "prawie na świeżości" albo w niesprzyjających warunkach lub z boląca nogą - to nie jest to próg.mihumor pisze:Zgodnie z zasadami sztuki - po prostu (wyniki z zawodów, biegi testowe itp)marek84 pisze:mihumor - ponawiam pytanie. W jaki sposób zostało wyznaczone tempo progowe? Twoje, żony, znajomych?
Do tego te same teorie (w tym też sam Daniels) wskazują, że do pewnego poziomu treningiem można oddziaływać na próg, zatem co kilka tyg powinno się wyznaczać nowy próg - tylko jak to zrobić, żeby pobiec coś w miarę sensownego i na świeżości w środku treningu? I kółko się zamyka. A my tutaj dyskutujemy o 2-5s w jedną czy w drugą (gdzie większość amatorów nie jest w stanie utrzymać równego tempa z taką dokładnością i w trakcie tych kilku km jest najczęściej tuż nad albo tuż pod progiem).
Szanuję Twoje osiągnięcia biegowe i bardzo cenię Twoją wiedzę (przyznam, że na bloga zaglądam dość często), ale w tym przypadku nie kupuję po prostu tej teorii. Dla mnie tempo P to tempo biegu, gdzie po tej +/- godzinie nie do końca wiem jak się nazywam i zamiast teoriami o progach zajęty jestem podziwianiem butów.
Nie da się układać nowego progu co kilka tygodni, bo bieganie zawodów na pełnym wypoczynki co parę tygodni jest nie realne i powoduje duże straty czasu w przygotowaniu. Dlatego powinno się zakładać pewien progres w tempie progowym i w tempie zawodów przygotowawczych.
Przykładowo:
Jeżeli 8 tygodni przed HM da się przebiec 7km w 4:00, to możemy założyć, ze po 3 tygodniach biegniemy ten ciągły już w 3:55 i to przez 12km. Oczywiście na obliczenie takiego progresu jest potrzebne doświadczenie, ale tu tez nie chodzi o 1-2s i sami szybko stwierdzimy ze taki trening da albo nie da się zrobić. Poprzeć można taki trening mierzeniem HR.
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
6
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2015, 11:10 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2015, 13:59 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13819
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
marcinostrowiecnicniezrozumiałemconapisałeś. spróbujjeszczeraz. jakiezawodymasznamyśli.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
niektureprzyblizownezwielu
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2015, 13:58 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
cały czas posługujesz sie pojęciem prób, pod progiem progowy itd. . Progów jest od zarypania, nazywaj ten próg zawsze albo podawaj sposób jego wyznaczenia oszacowania.Sacre pisze:CZy robiąc bieg na progu i dokładnie 20'20 takiego biegu ciągłego, da się biec jeszcze kilka kilometrów, ale wolniej o 13s na kilometr, bo zmierzam do tego, czy po takim temporun da się jeszcze biec, czy stan jest taki, że nie da się potem biec.
Właśnie być może za wolno biegłem, że dałem rady potem od razu [tzn. nie robiąc przerwy] biec dalej ale o te 13s wolniej.
Tompoz
Tompoz