PULSOMETR-Intensywność

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:Wskazania z garmina.

1% to HRR
a 34 % to HR max

obliczone przy 66 uderzeniach na miunte.
Nie wiem co za bzdurne wartości podaje garimn. 66bpm to nie jest 1% HRR, tylko 52%, bo HRR dla 65 i 192 wynosi 127. Tam we wcześniejszych postach masz wytłumaczone jak to się liczy. A wspomniane 70% HRR to 89bpm i dodajesz do tego 65, czyli tętno treningowe wyniesie 154bpm.
PKO
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:
piotrek90 pisze:Wskazania z garmina.

1% to HRR
a 34 % to HR max

obliczone przy 66 uderzeniach na miunte.
Nie wiem co za bzdurne wartości podaje garimn. 66bpm to nie jest 1% HRR, tylko 52%, bo HRR dla 65 i 192 wynosi 127. Tam we wcześniejszych postach masz wytłumaczone jak to się liczy. A wspomniane 70% HRR to 89bpm i dodajesz do tego 65, czyli tętno treningowe wyniesie 154bpm.

To HHR co podaje zegarek to tak jakby to co jest ponad tętno spoczynkowe.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:Czyli najlepiej biegać w oparciu O HRR ? Np. 70% HRR
Najlepiej to biegać systematycznie. Ta cała reszta to teoria dla nieogarniających prostoty biegania.
Obrazek
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
piotrek90 pisze:Czyli najlepiej biegać w oparciu O HRR ? Np. 70% HRR
Najlepiej to biegać systematycznie. Ta cała reszta to teoria dla nieogarniających prostoty biegania.
Tak też robiłem przez pierwsze 5 lat biegania :hej:

Ale odkryłem u innych pulsometr. I spokój ducha został zachwiany.
YOT
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 29 paź 2014, 22:29
Życiówka na 10k: 50.00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wywołałem dyskusję, więc jeśli mam to na tym etapie podsumować, to bardziej odpowiednie jest ustalanie tempa treningowego w oparciu o %HRR a nie %HRmax.
Problem taki, że większość planów jest w oparciu o HRmax, który nie różnicuje tego czy biegać będzie początkujący z wysokim tętnem spoczynkowym czy ktoś ze spoczynkowym powiedzmy poniżej 50...

Dla rozjaśnienia obejrzeć trzeba Forest Gump'a.
Gość nie miał pulsometru i ...po prostu biegał.
:-)
pozdrówko
YOT

10km - 50min
1/2M - 1h57min
30km - 2h58min
M - w 2015...
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

myśle ze wielu z nas przydałoby sie życ jak Forrest Gump życie stałoby sie lżejsze, zycie idioty jest łatwiejsze a moze i mądrzejsze

od lat biegam z pulsometrem i rozumiemn ze służy on do zabawy a w treningu moze nawet przeszkadzac wprowadza niepotrzebny stres zabiera duzo czasu (też w domu) nie pozwala skupic sie na pieknie i technice biegu itd. ale zabija nude i jak każda zabawka spełnia tu swoja role

z urzadzeń tego typu jedyna przydatna funkcja to pomiar odległosci szczególnie gdy biegamy w dziewiczym terenie no i oczywiscie pulsometr do zadań profesjonalnych ale to nie dotyczy wiekszości z nas

fajnie obserwuje sie swoje tetno spoczynkowe ale do tego pulsometr nie jest potrzebny tylko palec i zegarek

ps. wzór prawidłowy z lenistwa nie chciało mi sie liczyć
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

A propos tętna spoczynkowego.

Włączyłem pulsometr i uciąłem komara. Tętno miejscami 49. Czy to mam uznać za swoje tętno spoczynkowe?
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:A propos tętna spoczynkowego.

Włączyłem pulsometr i uciąłem komara. Tętno miejscami 49. Czy to mam uznać za swoje tętno spoczynkowe?
prawidłowo mierzy się tętno spoczynkowe rano po przebudzeniu, zatem albo spisz w opasce i pod ręką masz pulsometr, włączasz i obserwujesz, albo spokojnie bez zrywów zakładasz opaskę, kładziesz się spowrotem i przez kilka minut obserwujesz do ile zejdzie. Z takimi metodami się spotkałem w necie. Mierzenie w czasie odpoczynku ale w ciągu dnia jest nieprawidłowe.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

A już ok, wylazłem dziś na trening i HRR zegarka pokazywało 71% a HRmax było 79% Wszystko przy tętnie 151. Czyli różnica około 10% przy uwzględnieniu tętna spoczynkowego.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

krzychooo pisze:
piotrek90 pisze:A propos tętna spoczynkowego.

Włączyłem pulsometr i uciąłem komara. Tętno miejscami 49. Czy to mam uznać za swoje tętno spoczynkowe?
prawidłowo mierzy się tętno spoczynkowe rano po przebudzeniu, zatem albo spisz w opasce i pod ręką masz pulsometr, włączasz i obserwujesz, albo spokojnie bez zrywów zakładasz opaskę, kładziesz się spowrotem i przez kilka minut obserwujesz do ile zejdzie. Z takimi metodami się spotkałem w necie. Mierzenie w czasie odpoczynku ale w ciągu dnia jest nieprawidłowe.
A niby dlaczego tak? Ja najniższe tętno mam późnym popołudniem, nawet jak dopiero co wróciłem z pracy. Fizjologicznie serce najbardziej spowalnia podczas snu, wiec może to jest wartość spoczynkowa? A jak już ustalisz czas pomiaru, to co dalej? Masz go wykonać raz, czy wiele razy w jakimś odcinku czasu? Potem masz wyciągnąć średnia czy może mediane? A co z ciśnieniem atmosferycznym, które ma wpływ na puls? Albo z stresem czy obciążeniami treningowymi, które wpływają na pomiar? Tętno spoczynkowe jest wartością zmienna, a wiec jest niemierzalne (podobnie z max) Bez urazy, ale cala ta dyskusja jest mega głupia. Jakiś czas temu był wątek o pokoleniu kalek, która bez gps nie potrafi biec określonym tempem. Ten wątek pokazuje, ze gorzej jest pulsometrem. Niektórzy zafiksowali się na strefie tętna i nie potrafią biegać poza odczyt.
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tętno mierzysz rano - po przebudzeniu - każdego dnia. Nie badasz HRmin tylko HRspoczynkowe i dlatego te wieczorne Cię nie interesuje.
Tak jak napisałem pomiar dokonujesz każdego dnia. Ciśnienie i przede wszystkim obciążenia treningowe mają wpływ na tętno spoczynkowe i bardzo dobrze. Bo właśnie dzięki temu dostajesz informację, że organizm jeszcze nie doszedł do siebie i powinieneś zmniejszyć obciążenia treningowe, ewentualnie przełożyć mocny trening.

HRmax zmienia się znacznie rzadziej niż dlatego pomiar wystarczy wykonywać kilka razy w roku.

A wszystko to zakładając, że ktoś chce trenować w oparciu o tętno.
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ijon pisze:[q
A niby dlaczego tak? Ja najniższe tętno mam późnym popołudniem, nawet jak dopiero co wróciłem z pracy. Fizjologicznie serce najbardziej spowalnia podczas snu, wiec może to jest wartość spoczynkowa? .

przeczytaj swoje pierwsze zdanie i zarz swoje drugie zdanie, nie sądzisz, że sam drugim zdaniem zaprzeczasz pierwszemu ?

jeżeli faktycznie późnym popoludniem masz najnizsze tętno w ciągu doby to coś jest z Tobą nie tak.

Tak jak mały napisąl. Rano kontrolujemy tętno po przebudzeniu i różne dziwne odchylenia w góre należy sprawdzić/przeanalizowac bo może jesteśmy przemęczeni treningiem albo zaczyna się jakas infekcja itp.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Tętno mierzysz rano - po przebudzeniu - każdego dnia. Nie badasz HRmin tylko HRspoczynkowe i dlatego te wieczorne Cię nie interesuje.
Tak jak napisałem pomiar dokonujesz każdego dnia. Ciśnienie i przede wszystkim obciążenia treningowe mają wpływ na tętno spoczynkowe i bardzo dobrze. Bo właśnie dzięki temu dostajesz informację, że organizm jeszcze nie doszedł do siebie i powinieneś zmniejszyć obciążenia treningowe, ewentualnie przełożyć mocny trening.

HRmax zmienia się znacznie rzadziej niż dlatego pomiar wystarczy wykonywać kilka razy w roku.

A wszystko to zakładając, że ktoś chce trenować w oparciu o tętno.
Ja się jednak wyłączę z tej dyskusji. Nie rozumiem jak można trenować w oparciu o tętno, które fizjologicznie nie jest stałą wartością (powie to Wam każdy kardiochirurg) i tylko duch święty wie, dlaczego jakiegoś dnia mamy takie, a nie inne wartości. Polecam wykonanie sobie 24h holtera pracy serca, które może pokazać bardzo dziwne odczyty, które nie będą miały uzasadnienia w obciążeniu treningowym. Nie ma też rzeczowych uzasadnień dlaczego trzeba biegać wg jakiś wartości procentowych, czy to HRR, czy HRMax.
A już tak bardziej subiektywnie, to bieganie wg wskazań pulsometru to gwarancja wolniejszych postępów. Ale to tylko moja własna opinia oczywiście.
Obrazek
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
A już tak bardziej subiektywnie, to bieganie wg wskazań pulsometru to gwarancja wolniejszych postępów. Ale to tylko moja własna opinia oczywiście.
No to jest najstraszniejsza wiadomosc tego watku...
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
krzychooo pisze:
piotrek90 pisze:A propos tętna spoczynkowego.

Włączyłem pulsometr i uciąłem komara. Tętno miejscami 49. Czy to mam uznać za swoje tętno spoczynkowe?
prawidłowo mierzy się tętno spoczynkowe rano po przebudzeniu, zatem albo spisz w opasce i pod ręką masz pulsometr, włączasz i obserwujesz, albo spokojnie bez zrywów zakładasz opaskę, kładziesz się spowrotem i przez kilka minut obserwujesz do ile zejdzie. Z takimi metodami się spotkałem w necie. Mierzenie w czasie odpoczynku ale w ciągu dnia jest nieprawidłowe.
A niby dlaczego tak? Ja najniższe tętno mam późnym popołudniem, nawet jak dopiero co wróciłem z pracy. Fizjologicznie serce najbardziej spowalnia podczas snu, wiec może to jest wartość spoczynkowa? A jak już ustalisz czas pomiaru, to co dalej? Masz go wykonać raz, czy wiele razy w jakimś odcinku czasu? Potem masz wyciągnąć średnia czy może mediane? A co z ciśnieniem atmosferycznym, które ma wpływ na puls? Albo z stresem czy obciążeniami treningowymi, które wpływają na pomiar? Tętno spoczynkowe jest wartością zmienna, a wiec jest niemierzalne (podobnie z max) Bez urazy, ale cala ta dyskusja jest mega głupia. Jakiś czas temu był wątek o pokoleniu kalek, która bez gps nie potrafi biec określonym tempem. Ten wątek pokazuje, ze gorzej jest pulsometrem. Niektórzy zafiksowali się na strefie tętna i nie potrafią biegać poza odczyt.
najnizsze tętno ma sie przy niewydolnosci serca moze wtedy mierzyc tetno spoczynkowe

mega głupie jest czytanie tego co napisałeś

słyszałeś może o srednich ? a wiesz ze jest na ten temat cała gałąź matematyki a wiesz ze z twoim podejsciem nie istnieja dane statystyczne i statystyka idzie do kosza bo bez usredniania nie ma zadnych danych statystycznych nie ma pulsu sredniego nie ma spoczynkowego nie ma hr max nic nie ma czarna dziura wiesz ze nie mozna przyjac ile ma srednio rok dni, nic nie mozna przyjac, nauczyciel w szkole siedzi przed wypracowaniem i nie moze go ocenic bo ... musi uśrednić, lekarz pyta sie ile kup robisz dziennie a ty odpowiadasz niemierzalne :)

niemierzalny jest tylko bezmiar głupoty
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ