Jarjan: Skarżyński w tym planie opisuje, że na wynik (pewnie według niego słaby) 3:30 w maratonie - długie wybiegania nie są potrzebne. Sugeruje bardziej skupić się na pułapie tlenowym. Przeczytaj przedostatni akapit jeszcze raz. Ja realizowałem ten plan, niestety choroba itp nie dały 100% efektu.
Według mnie plan nie jest w ogólne nudny. Dla mnie od początku było wyzwaniem "pędzić" 5'00 przez 8km z zachowaniem tętna na należytym poziomie... ale zaskoczyło i najgorsze 4:45 przez 16km nie było na końcu problemem.
Dlatego też szukałem tego planu bo na wiosnę mam zamiar go znowu wcielić w życie.
Aha.. mój wynik to 3:36.