Kaziq -na starcie też bym pewnie widziała Twoje oddalające się uda, gdyby nie ich prędkość oddalania. Twój avator jest trafiony; zaczynasz bieg jak rakieta.
No i pora się wypowiedzieć wreszcie na temat mojego pojedynku z Fredziem, a właściwie Fredzia ze mną, bo ja bym się nie odważyła...
Tak sobie myślę, że ciężko mi będzie walczyć na trasie zajadle z tym miłym i wesołym chłopcem, jakim jest Fredzio... Gdybyś tak był ponury, zarozumiały, wredny i chamski to czułabym wręcz potrzebę i obowiązek Ci dokopać. Niemniej jednak zamierzam podjąć wszelkie możliwe kroki treningowe, żeby jak najlepiej wypaść w naszej konfrontacji!
Równocześnie rozpoczynam akcję "Fredzio lubi startować". Ogłaszam nabór imprez biegowych dla Fredzia,w których powinien wziąć udział w 2004r. Proponuję zgłaszać je tutaj.
Quote: from lecho on 1:22 pm on Dec. 1, 2003
Zgłaszam pierwszą imprezę:) proponuje półmaraton w Żywcu.
Super widoki piękna trasa normalny relaks:oczko: FREDZIO będzie zachwycony:)
Nie wiem czy Fredzio wie, jak czytac zapowiedzi zawodów - określenia "piekne widoki" czy "malowniczy krajobraz" należy tłumaczyć "bedą górki"
O bardzo dobra propozycja Lecho. Niech Fredzio zakosztuje też troszeczkę jak się biega na południu Polski po górkach. Żywiec to idealna wizytówka.
Ja zgłaszam propozycję maratonu jesiennego. Niech się to odbędzie w Polsce i najlepiej na neutralnym gruncie, po jak najbardziej płaskiej trasie, przy jak największej liczbie świadków. Tak aby to było zwieńczenie całego roku zmagań. Jezioro Maltańskie będzie doskonałym tłem dla osób pozujących do zdjęć izamierzających przebiec morderczy dystans w morderczym tempie.
(Edited by miroszach at 1:47 pm on Dec. 1, 2003)
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Też bym posłała Fredzia do Żywca na półmaraton, ale niestety sama tez bym go musiała biec i się pojedynkować na tych morderczych górkach??!! O, nie...
A co do Młocin, to to jest w 2003 roku, a my walki wszelkie zamierzamy staczać najwcześniej wiosną 2004, myślę, że w połowie kwietnia. Ja mam zasadę -zimą nie startuję, a Fredzio pewnie bez potrzeby też nie będzie szalał.
Oto nasze parametry początkowe (b... otwarcia), te, które wydały nam się istotne dla naszego pojedynku.
Fredzio MacGor
1.BMI 21,7 20,7
2.max/spoczynkowe
tętno 185/42 209/50
3.prawdopodobny
na dziś/życiowy
czas na 10km 40'/- 37-38'/36'05
na 15km, 1:02'/- 1:01/55'37
na 21km 1:30'/- 1:22'/1:17'06
4.Rekord
na 1000m ok.3' 3'02,46
5.życiówka
w maratonie 2:57:48 3:07:33
6.przebyte kontuzje kolano prawe oba achillesy
uszk.więzadła krzyż.tyl. oba kolana
kolano(L)chondramalacjaIIst. łydka (?)
zapal.śc. Achillesa (P) złamany kciuk;)
7.max.km. suma 130 km 130km
tygodniowa (w historii)
8.styl życia, swobodny/niezależny matka, żona
przeciętny przekrój dnia, 0 imprez,picia,były palacz była palaczka
typy aktywności Bank 9-17, 24h/dobę matka
2os.spotkania +10-20h/tyg zajęcia
towarzysko z matematyki,
-gastronomiczne. weekendy na Jurze
9. inne sporty
a)raz na jakiś czas - sauna, ścianka
b)con. 1.raz w tygodniu basen, siłownia -
10. buty treningowe NIKE Kanthara, Adidas Trail
Asics Kayano,
Asics Gel Nandi.
11.rodzaj podłoża/terenów
treningowych las,trochę szutru,asfalt las,min.asfalt
12.wiek (hi,hi) 35 lat 26 lat
13.największe osiągnięcie maraton w Berlinie półmaraton w Duiven
biegowe 2:57:48 1:17:06
8km w 28'30 20km w 1:12'55
14. miernik tętna (T/N) T T
15.dieta małomięsna, mięsno-warzywna
dużo kawy dużo słodyczy
16.motywacja (0-5pkt) 5 5
17.psychika (0-5pkt) 5 5
18.odkrycie biegania, 2001r 1999r
staż 2,5roku 3lata, ciąża, 1rok
19.przebieg w 2003r 2400km ok.3000km