Maraton poniżej 3 godzin metodą Skarżyńskiego na wiosnę 2008

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tomasz

Nieprzeczytany post

Nie spieszy mi się :oczko: - wracaj do zdrowia jak najprędzej.
New Balance but biegowy
tbogo
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 13 kwie 2008, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dubeninki/Sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kto zlamal 3h w Debnie na tym planie?
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

pochwalcie się wynikami :niewiem:
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jak kończyliśmy z Jurkiem relację to akurat złapał go jakiś zawodnik który dosyć mocno tą "trójkę" złamał bo słyszałem euforię i komentarz ale nie wiem kto to był.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skioro go zlapal to mogl jeszcze bardziej pocisnac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
zeli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kęty

Nieprzeczytany post

mnie się nie udało 3:04:02, ale życiówka poprawiona o 14'40"
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

zeli pisze:mnie się nie udało 3:04:02, ale życiówka poprawiona o 14'40"
Przede wszystkim gratulacje nowej zyciowki!
Zeli moglbys napisac cos wiecej ? czego braklo? jakies bledy na trasie itd. ?
Awatar użytkownika
zeli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kęty

Nieprzeczytany post

Gregory pisze:
Zeli moglbys napisac cos wiecej ? czego braklo? jakies bledy na trasie itd. ?
bardzo proszę:

zacząłem spokojnie. 3km po 4:30 i pierwsza piątka w 21:55, kolejne w 21:11 i 20:47 - to efekt końca pierwszej pętli, bieg w szpalerze kibiców, nogi same niosą. biegło mi się znakomicie, nogi biegły same, a tempo 4:10-4:15 bez problemu utrzymywałem. nawet będąc na drugiej pętli miałem wrażenie że biegnę z zaciągniętym hamulcem. czekałem żeby tylko zacząć trzecie kółko i pognać ile sił. na połówce 1:29:51 (moje netto) samopoczucie super. dobiegliśmy do końca drugiej pętli 28km pojniżej dwóch godzin. zaczeło się ostatnie koło. 30km - 2:07:21 zaczyna być trudno, ale tempo nadal utrzymuję. kolejna piątka w 21:46 to początek problemów. tempo ciut spadło, ale wciąż jest szansa na 2:59. jeszcze trzy kilometry starałem się utrzymać tempo po 4:20. wiedziałem że to pod kreską, ale liczyłem na zryw w samej końcówce i odrobienie tych parunastu sekund. niestety po 38km nogi przestały biec. to nie była ściana, bo tę przeżyłem kilka razy. maraton pokazał swoje oblicze i kazał mi pokornie schylić głowę. "Nie tym razem kolego, jesteś jeszcze za słaby". wlokłem się bardzo wolno, nawet po 5:00/km oczywiście trochę dobity, bo bardzo szybko stało się jasne że "trójka" ucieka bezpowrotnie. wogóle nie myślałem wtedy o tym że i tak będzie życiówka, w głowie miałem tylko walkę o "dwójkę z przodu". 40km i 2:52:39. ostatnie 2.195km w 11:22, a więc po 4:57. tak skończyła się moja wielka przygoda z maratonem w Dębnie.

oto moje międzyczasy:
5km 21:55
10km 21:11 43:06
15km 20:47 1:03:53
20km 21:00 1:24:54
21,1km 1:29:51
25km 21:18 1:46:13
30km 21:07 2:07:21
35km 21:46 2:29:07
40km 23:31 2:52:39
42,2km 11:22 3:04:02
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zeli pisze:
Gregory pisze:
Zeli moglbys napisac cos wiecej ? czego braklo? jakies bledy na trasie itd. ?
bardzo proszę:

zacząłem spokojnie. 3km po 4:30 i pierwsza piątka w 21:55, kolejne w 21:11 i 20:47 - to efekt końca pierwszej pętli, bieg w szpalerze kibiców, nogi same niosą. biegło mi się znakomicie, nogi biegły same, a tempo 4:10-4:15 bez problemu utrzymywałem. nawet będąc na drugiej pętli miałem wrażenie że biegnę z zaciągniętym hamulcem. czekałem żeby tylko zacząć trzecie kółko i pognać ile sił. na połówce 1:29:51 (moje netto) samopoczucie super. dobiegliśmy do końca drugiej pętli 28km pojniżej dwóch godzin. zaczeło się ostatnie koło. 30km - 2:07:21 zaczyna być trudno, ale tempo nadal utrzymuję. kolejna piątka w 21:46 to początek problemów. tempo ciut spadło, ale wciąż jest szansa na 2:59. jeszcze trzy kilometry starałem się utrzymać tempo po 4:20. wiedziałem że to pod kreską, ale liczyłem na zryw w samej końcówce i odrobienie tych parunastu sekund. niestety po 38km nogi przestały biec. to nie była ściana, bo tę przeżyłem kilka razy. maraton pokazał swoje oblicze i kazał mi pokornie schylić głowę. "Nie tym razem kolego, jesteś jeszcze za słaby". wlokłem się bardzo wolno, nawet po 5:00/km oczywiście trochę dobity, bo bardzo szybko stało się jasne że "trójka" ucieka bezpowrotnie. wogóle nie myślałem wtedy o tym że i tak będzie życiówka, w głowie miałem tylko walkę o "dwójkę z przodu". 40km i 2:52:39. ostatnie 2.195km w 11:22, a więc po 4:57. tak skończyła się moja wielka przygoda z maratonem w Dębnie.

oto moje międzyczasy:
5km 21:55
10km 21:11 43:06
15km 20:47 1:03:53
20km 21:00 1:24:54
21,1km 1:29:51
25km 21:18 1:46:13
30km 21:07 2:07:21
35km 21:46 2:29:07
40km 23:31 2:52:39
42,2km 11:22 3:04:02
Tak czy inaczej gratulacje! Zyciowka poprawiona ponad 14min. Troche treningu i bedzie 2 z przodu!
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
ghostz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 19 lis 2007, 22:46

Nieprzeczytany post

Ja niestety nie byłem jeszcze gotowy do biegu na złamanie 3 godzin, ale nie jest to winą planu treningowego. Po prostu, biegi ciągłe wychodziły po ok. 4:25 do 4:30. W tej sytuacji mogłem osiągnąć wynik 3:10 i na taki czas wystartowałem. Na mecie wyszło 03:09:03 czyli cel został osiągnięty z zapasem. Od początku niemal do końca równe tempo po 4:30/km. Obie połowy maratonu były równe: 1:34:31 i 1:34:32 a ostatnie 2km195m w tempie ok. 4:19. Życiówka poprawiona o 10 minut z wielką satysfakcją. W następnym maratonie 3 godziny zostaną rozmienione. Plan na złamanie trzech godzin zrealizowałem niemal w 100%. Już w trakcie realizacji tego planu, a zwłaszcza pod koniec, zanotowałem wyraźne obniżenie tętna we wszystkich zakresach biegu. Oznacza to, że plan jest skuteczny.
Moje maratony w 2007 roku
Toruń 03:55:38
Gdynia 03:44:44
Puck 03:32:08
Poznań 03:19:11
Maratony rok 2008
Dębno 03:09:03
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

ghostz pisze:Ja niestety nie byłem jeszcze gotowy do biegu na złamanie 3 godzin, ale nie jest to winą planu treningowego. Po prostu, biegi ciągłe wychodziły po ok. 4:25 do 4:30. W tej sytuacji mogłem osiągnąć wynik 3:10 i na taki czas wystartowałem. Na mecie wyszło 03:09:03 czyli cel został osiągnięty z zapasem. Od początku niemal do końca równe tempo po 4:30/km. Obie połowy maratonu były równe: 1:34:31 i 1:34:32 a ostatnie 2km195m w tempie ok. 4:19. Życiówka poprawiona o 10 minut z wielką satysfakcją. W następnym maratonie 3 godziny zostaną rozmienione. Plan na złamanie trzech godzin zrealizowałem niemal w 100%. Już w trakcie realizacji tego planu, a zwłaszcza pod koniec, zanotowałem wyraźne obniżenie tętna we wszystkich zakresach biegu. Oznacza to, że plan jest skuteczny.
Perfekcyjna realizacja planu. Gratulacje.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jak mówi Guru - teraz odpoczynek - to znaczy Ci którzy mają Maraton przed sobą oczywiście jeszcze nie. Po Toruniu możecie się spodziewać jakichś cyklów przygotowawczych pod coś krótszego (10 km, połówka) co warto było by pobiec przed jesienią.
michał_skc
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich forumowiczów.

Zamierzam rozpocząć trening według planu <3h i w związku z tym chciałem zapytać wszystkich którzy go realizowali: z jakiego poziomu zaczynaliście, jaki czas udało Wam się uzyskać, w ilu mniej więcej % udało wam się zrealizować plan.

Poza tym jestem ciekaw opinii jak oceniacie moje szansę na złamanie 3h w Maratonie Warszawskim.

Moje dane techniczne :hejhej: :
21 lat, 182 cm, 75 kg, 60-75km/tydz
maraton: 3:48:45
półmaraton: 1:44:50

dziękuję za uwagę :ble:
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jeszcze pokaz jak biegasz
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
zukow2
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 01 paź 2007, 08:19
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: 2,52,20
Lokalizacja: PRZEMYśL-KRÓWNIKI

Nieprzeczytany post

pół roku przygotowań i życiówka!

Cracovia Maraton 3.14.47(we wrześniu 2007r. było 3.33)))!
ostatni kilometr biegłem 3.35!!

Dziękuję za pomoc i za ten plan.
pozdrawiam
Szafa Biegacza i http://szafabiegacza.com/
ODPOWIEDZ