Jak trenować siłę, żeby biegać szybciej ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

lukizpaska pisze:
Adam Klein pisze:Tak, skończymy tak, że będzie to mozna wykorzystać jeszcze tej zimy. Sorry za długą przerwę ale życie :)
Adam, ja wiem, że ciągle jesień za oknem, ale planujecie w 2014 dokończyć temat?
Adam Klein pisze:Tak. :)
Pozwolę sobie ogrzebać wątek i zapytać: a w którym kwartale?
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
New Balance but biegowy
Robert17
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 26 sie 2012, 01:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak dobrze się zaczęło. Bardzo fajnie zrobione filmiki o rozciąganiu i wytłumaczenie co i jak. I siła biegowa miało być pomocne a tu hmm. Trochę nie wyszło. Zaraz będzie rok od wstępu i filmików i pracy nad resztą materiału. Czy może ja przegapiłem po prostu? Teraz to już chyba po herbacie trochę dla niektórych ale może jednak uda się po roku to skończyć?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nic nie przegapiłeś. Ale zakładam, że ten rok był dla wszystkich inspiracją do przemyśleń. :)
Powiedzmy sobie szczerze, że to co możemy zrobić to nie jest tzw "rocket science", czyli nie wyjawimy jakieś prawdy objawionej po której nagle trening stanie się oczywisty.
To, że jakoś musimy ten duży ruch wahadła wytrenować to mam nadzieję, że jest oczywiste.
Pytanie - jak do tego najlepiej dojść już nie jest takie oczywiste.
Ale każdy jest przecież w stanie odrobić pewną pracę logiczną w swojej głowie i zastanowić się - co musi robić, żeby to wahadło miał lepsze, większe?
20xna każdą nogę z obciążeniem (np z gumą) a potem od razu 100metrowe odcinki w marszu w Skipie B z przerwa na powrót w marszu i tak przez 30 minut, dwa razy w tygodniu ?? Może cos takiego zadziała na kogoś piorunująco, że życiówka będzie leciała za życiówką. Ale dla innego okaże się to pomyłką. To jest wchodzenie w tematy, w których i tak będziemy musieli zrobić mnóstwo zastrzeżeń. Wiem, że mieliśmy to pokazać, ale życie często weryfikuje priorytety. Nie wymiguję się ale namawiam do myślenia.

I taka jedna uwaga, natury generalnej.
W tych sprawach myślenie jest bardzo pomocne.
Jeśli spotkasz mega dobrego zawodnika (dycha w 27 minut, wiem, że w Polsce nie spotkasz :) ) , to on jest tak dobry nie dlatego, że myśli, czy że ma wybitnie wysokie IQ, ale dlatego, że jest utalentowany. Jeszcze raz powtórzę: Utalentowany. Poza tym dochodząc do tych 27 minut spędził na to ładnych kilka lat (nawet jeśli nazywa się Micah Kogo). I pytanie go: "Jak on to robi że tak szybko biega" jest pytaniem retorycznym. Powinien zacząć od tego, że urodził się w Kenii. :)
Ale jeśli już spotkasz amatora (czyli kogoś, kto zawodowo zajmuje się czymś innym, jest lekarzem,prawnikiem, bankowcem, fizykiem), który własną pracą przesunął się z poziomu powiedzmy 45 minut na dyszkę do 35 minut czy lepiej - to warto z nim porozmawiać, bo pewnie nie jest tylko utalentowany ale myślący i jego przemyślenia będą bardziej wartościowe.

Więc namawiam do dzielenia się własnymi przemyśleniami w tym i innych tematach.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W moim przypadku do życiówek przyczyniły się wieloskoki w dużym piachu(coś ala plaża) z początku po 300 potem już 600-700 ale obiawiam się, że za rok dwa będę przyzwyczajony już do nich i się nie będą tak przekładać na życiówki i już mam plan żeby robić w tym piachu dodatkowo skoki z kolanami do klatki
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy to sie bedzie zawsze przekladalo na zyciowki, ale trudno mi sobie wyobrazić, żebyś był kiedykolwiek przyzwyczajony do wieloskoku :), czyli, żeby on nie robił na Tobie wrażenia. Raczej to bedzie tak, że jak sie juz "przyzwyczaisz" do wieloskoku który ma długość np 3 m to będziesz robił taki, który ma długość 3,5. :)
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W tym "piasku" jak zrobie 2m to jest dobrze :-) ale chodziło mi o to zjawisko to się pojawia przy początkach biegania. Na początku efekty są szybkie a z biegiem czasu coraz mniejsze podczas samego biegania. Podobnie może być u mnie teraz to się przekłada na życiówki ale z biegiem czasu może to nie być aż tak skuteczne i trzeba będzie poszukać nowego rozwiązania (tyle lat przede mną jeszcze :-D)
Robert17
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 26 sie 2012, 01:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na pewno nie oczywisty ale jednak fajnie usystematyzowany. Rozciąganie niby dość prosta sprawa ale dla mnie przynajmniej bardzo dobrze oglądało się filmiki z panem Marszałkiem. Tak samo filmiki o sile biegowej same przykłady ale zabrakło tego jednego ostatniego zapowiadanego akcentu jak i ile. Miał być jakoś rozwinięty z jakimiś profesjonalnymi maszynami (czy jakoś tak) i to po prostu z ciekawości. Tak więc po prostu fajna robota i w mojej ocenie te 4 punkty na głównej na początku to był strzał w dziesiątkę. Ale ten jeden punkt został ;)
Andreas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 18 mar 2016, 13:55
Życiówka na 10k: 35:07
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy artykuł o ćwiczeniach odpowiedzialnych za większy zakres wahadła, został napisany? bo nie widzę nigdzie podpiętego..
maciejmirski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 gru 2018, 14:28
Życiówka na 10k: 42:17
Życiówka w maratonie: 3:46

Nieprzeczytany post

Witam, filmiki zniknęły a poglądowo były bardzo fajne :)
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

Bardzo ciekawy watek, szkoda że obumarł ...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

maciejmirski pisze:Witam, filmiki zniknęły a poglądowo były bardzo fajne :)
Filmiki wróciły
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Pozwolę sobie napisać, skoro odkopane.
Przeczytałem artykuł oraz obejrzałem filmiki instruktażowe. Na końcu tekstu jest informacja "Ile, jak często, jakie obciążenia, kiedy biegowa a kiedy statyczna, z obciążeniami? O tym w artykule, który opublikujemy niedługo." No i tutaj moje pytanie - chyba, że nie znalazłem kontynuacji :ojoj: Domyślam się, że należy wykonać w pierwszej kolejności BS, rozgrzać się a następnie przejść do serii ćwiczeń. Pytanie jakie(jak dobrać odpowiednio) lub jaka ilość - czy to powinno być jedno czy kilka ćwiczeń, jaka ilość powtórzeń oraz kwestia zwiększania w dalszej fazie. Biegam według Danielsa, w sumie zaraz kończę ale nigdy nie wykonywałem szczerze mówiąc skipów czy wieloskoków. Znane mi są podbiegi, ale to chyba każdemu biegaczowi.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
mariokej
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 210
Rejestracja: 08 mar 2016, 14:45
Życiówka na 10k: 40:55
Życiówka w maratonie: 3:14:45

Nieprzeczytany post

Daniell pisze:Bardzo ciekawy watek, szkoda że obumarł ...
Również żałuję. Przeczytałem cały wątek :). Pomimo twardej dyskusji często dalekiej od spraw praktycznych, ciekawy. Dla takiego amatora jak ja, stanowisko Adama jest bliższe niż Yacoola. Wolę praktyczne zapierdzielanie w podskokach ;) niż uginanie nóg w kolanach ;). Wierzę, że to co pisze Yacool ma swoje przełożenie, ale ja już jestem za stary, żeby "stracić" rok na zwolnienie żeby przyspieszyć.
Zainteresował mnie wątek izolowania mięśni/grup w treningu siły. Chciałbym np zwiększyć ruch wahadła - tylko wieloskoki i skip A?
Drugi ciekawy wątek dotyczący siły - to długość kroku. Przeanalizowałem swój. Jak biegnę tempem 4x2km po 4:20 m/km to w pierwszej turze krok ma 1,30m (tak wiem, jak kaleka :), ale i tak dłrugi w stosunku do biegu I zakresu gdzie jest 1,0m) a w ostatnim powtórzeniu przy tym samym tempie jest już 1,20m! Oczywiście nadrabiam kadencją ze 180 do około 190. Wniosek i tak sprowadza się do siły biegowej - trochę jej brakuje, żeby utrzymać pierwotną długość kroku.
I tak do tej pory robiłem jedynie podbiegi, bo uważałem że na resztę szkoda czasu. Dzięki temu wątkowi zacząłem kicać ;).

Panowie, kontynuujcie! :)
Start: 2015
10 km - 40:55 (V 2019)
HM - 1:31:53 (III 2019)
M - 3:14:44 (IV 2019)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Odpowiadając na dwa ostatnie posty.
Tą siłę można trenować na różne sposoby, nie ma jakiegoś jednego obowiązującego patentu.
Często to zależy przecież także od tego jakie mamy warunki, teren itd.
Generalnie uważam, że powinniśmy tak dobierać ćwiczenia, żeby odczuwać zmęczenie mięśni ale nie całego ciała, żeby to nie było dla nas tak męczące jak szybki bieg, nie powinniśmy być zmęczeni "oddechowo". A ćwiczenia trzeba robić tak, żeby były mięśniowo trudne, czyli nie ułatwiać sobie życia, co zwłaszcza na podbiegach może się czasem odbywać, kiedy zawodnik pochyla się do przodu. Sesja to jakaś liczba ćwiczeń, Ale poziom jest różny, więc dla jednego konieczna jest taka liczba powtórzeń a dla innego inna. Oczywiście na pewnym poziomie pewne ćwiczenia już nie dają takich rezultatow, więc trzeba szukać alternatyw.
Skip A wykonywany tak jak to się standardowo wykonuje jest moim zdaniem raczej traceniem czasu, chyba, że próbujemy wykonac go na pełnej prędkości, tak jak robi to Sofia Ennaoui odsyłam do filmików:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=94&id=7942

Co do Yacoola - on jest oczywiście szamanem w swojej sekcie ;) ale na jeden element o którym mówi szczególnie wg mnie warto zwrócić uwagę - chodzi o efekt przyjmowania energii przez nogę na którą spadamy tak, aby to dało potem możliwie duży zwrot energii. Tzn jest logiczne, aby starać się na pewnych treningach tak lądować, aby obciążać całe to pasmo odpowiedzialne za lądowanie w sposób znacznie większy niż normalnie - najlepiej jest to robić poprzez obniżenie kadencji. To fajne ćwiczenie.
mariokej
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 210
Rejestracja: 08 mar 2016, 14:45
Życiówka na 10k: 40:55
Życiówka w maratonie: 3:14:45

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Skip A wykonywany tak jak to się standardowo wykonuje jest moim zdaniem raczej traceniem czasu, ...
To jaka siła przy zwiększonym ruchu wahadła? Rosyjska defilada? - słabe to chyba...
Start: 2015
10 km - 40:55 (V 2019)
HM - 1:31:53 (III 2019)
M - 3:14:44 (IV 2019)
ODPOWIEDZ