Półmaraton 2 tygodnie przed maratonem / tempo

[Logadin]

Ja napiszę tylko jedno. Szczerze biec to na 3:30 to ja nie widzę, żadnego sensu i nie kupuję tłumaczenia, że debiut i nie chcę uderzyc w ścianę.

[paweu92]

To co proponujesz? Biegnąć w 4:36 jak mówi kalkulator z dychy z ostatnich zawodów?

Czy to co rolin' napisał, żeby 10km na maksa pobiec na półmaratonie i z tego plan na maraton?

[Logadin]

Jeżeli z kalkulatora wychodzi 3:10 ale aż tak nie chcesz ryzykować to ja bym biegł na 3:15. Nie widzę sensu w takim 'przetruchtaniu' biegu po 5:00, bo lęk przed ścianą i debiut.

[paweu92]

Teraz wychodzi 03:14:18 w 4:36/km. Ale to liczone z dychy która była na biegu powstatnia warszawskiego gdzie był gorąc i duchota i biegłem aseukracyjnie z zającem.

Ale czuje że poniej 41 na dychę spokojnie mógłbym zejść co nawet pokazuje moje niedzielne BNP gdzie ostatnie 5km z dystansu 30km przebiegłem w 4:16/km
Wtedy by wyszedł maraton poniżej 3:10 w kalkulatorze.

[Siedlak1975]

Jak już cię kusi to bym zrobił na twoim miejscu tak jak Rolin napisał. 10km ale w trupa. Z tego policzysz ile możesz pobiec. Z tym, że na pierwszy raz do wyniku z kalkulatora dodałbym 10min.

[Logadin]

Do tego doczytałem teraz, że to maraton w Berlinie. To już w ogóle leć mocno! Szkoda marnować taką trasę i tłumaczyć się debiutem. Sub3:15 to według mnie dobra opcja, jest delikatna rezerwa ale będzie walka.

[paweu92]

Jak już cię kusi to bym zrobił na twoim miejscu tak jak Rolin napisał. 10km ale w trupa. Z tego policzysz ile możesz pobiec. Z tym, że na pierwszy raz do wyniku z kalkulatora dodałbym 10min.

Tylko pewnie wtedy bym musiał lecieć z zającem na 1:25 bo bym atakował tempo pewnie atakował tempo 4:00/km :P ciężko będzie mi się chyba tam dopchać bo jestem ogólnie na strefie 1:40 :P

Do tego doczytałem teraz, że to maraton w Berlinie. To już w ogóle leć mocno! Szkoda marnować taką trasę i tłumaczyć się debiutem. Sub3:15 to według mnie dobra opcja, jest delikatna rezerwa ale będzie walka.

No to polecę chyba na to 3:15, może nie umrę :D
Widzę, że z Warszawy jesteś więc jak pójdzie ok to stawiam flaszkę a jak nie to się zobaczy :D

[marek84]

Po co chcesz biec 10km w trupa. Jeśli jesteś w stanie pobiec w upale 10km w sub42 i to z rezerwą to w normalnych warunkach jesteś koło 40:30. Do tego 30k BNP kończysz po 4:15-4:16 to Paaaanie, szkoda marnować potencjał na jakieś testy-nietesty. Leć sobie to HM 2 tyg przed maratonem normalnie jak człowiek tempem maratonu (wg mnie 4:37), zrobisz spokojnie ok 1-1,5 minuty życiówki, tempo przećwiczysz, możesz coś zjeść w tym tempie i zregenerujesz się i będzie luzik.
Co Ci da 10km w trupa? I tak wiesz, że jesteś lepiej niż 3:30. Ile lepiej? Pojęcia nie masz. Nie daj boże trafisz fajny warunek i pobiegniesz te 10km w trupa w 39:45 i co zrobisz? Maraton na 3:05 zaczniesz??

[paweu92]

Co Ci da 10km w trupa? I tak wiesz, że jesteś lepiej niż 3:30. Ile lepiej? Pojęcia nie masz. Nie daj boże trafisz fajny warunek i pobiegniesz te 10km w trupa w 39:45 i co zrobisz? Maraton na 3:05 zaczniesz??

Nie ma szans :P Jak widzisz, ja ogólnie planowałem na 3:30 biec bez szaleństw ;D
Ale dobra pobiegnę półmaraton na spokojnie w 4:40/km a maraton na 3:15 spróbuje

[rolin']

Co Ci da 10km w trupa?

Jak to co mu da. Zrobi porządny trening i nie zajedzie się. Sprawdzi zapas mocy. Tempo na maraton i tak ma ustalone. Wczoraj zrobił bardzo mocną trzydziestkę, dołoży 21 km TM i niech jeszcze dołoży do pieca na tydzień przed to mu na pewno dobrze pójdzie

[paweu92]

Co Ci da 10km w trupa?

Jak to co mu da. Zrobi porządny trening i nie zajedzie się. Sprawdzi zapas mocy. Tempo na maraton i tak ma ustalone. Wczoraj zrobił bardzo mocną trzydziestkę, dołoży 21 km TM i niech jeszcze dołoży do pieca na tydzień przed to mu na pewno dobrze pójdzie

Nie już po tym półmaratonie chce zejść konkretnie z kilometrażu planuje takie coś:

1. tydzień: 8km, 12km, 12km z rytmami, 8km + 5km TM
2. tydzień: 12km, 5km + 5km TM, 5km, Maraton

Te bez oznaczeń to po 5:20/km

[mihumor]

Nie przesadzajcie bo to wszystko to wróżenie z fusów. Pobiegnij ten HM tempem ok 4.37 i zobaczysz jak wejdzie, wtedy to sobie pomnóż i rozważ, że maraton to nie są dwa półmaratony. Jakieś 10km w trupa to sobie daruj bo to absolutnie bez sensu i nic nie da. Nikt nie jest wróżką a kalkulator to mało kto biega więc nie zakładałbym z góry, ze kolega w debiucie pobiegnie kalkulator w maratonie i to z jakiegoś wyniku z tego co widzę "wygdybanego". Maraton wymaga odrobiny pokory i jednak podstawa to wiedza na czym się stoi i co się ma w nogach; a jeszcze bardziej to co ma się w głowie. A ta wiedza to dopiero przychodzi jak się dobrze pobiegnie ze dwa, trzy maratony. Dobrze biegających 10km są tłumy a tylko garstka z nich przekłada to na odpowiedni wynik w maratonie. Dlaczego tak jest?

[Siedlak1975]

Nie wynik z kalkulatora tylko wynik z kalkulatora +10min.
Jak młodego nosi na pierwszy raz to niech ciśnie.
Ja w ogóle nie robię startów kontrolnych i osobiście wolalbym 21km w TM jako ostatni mocny trening.
Rolin też teraz pocisnął 21km w TM i zaraz robi Wrocław(powodzenia )

[rolin']

Tylko 21 km TM na treningu, a na zawodach to są dwa różne światy - przynajmniej dla mnie. Starty kontrolne (na maksa) to najlepsze źródło informacji o formie i tego nie przeskoczymy, a to że paweu zaplanował sobie to troszkę od dupy strony to inna sprawa. Ja mu nie proponuję mocnej dyszki, by sobie ją przeliczył na jeszcze mocniejszy maraton. Ja mu proponuję mocną dyszkę, jako fajną mocną jednostkę na dwa tygodnie przed maratonem i tydzień po bardzo mocnej trzydziestce. Na klepanie kilometrów był czas wcześniej teraz warto by było tę formę lekko podbić jakimś fajnym tempem.

Jak widać masz kilka dróg, wybierz najlepszą dla siebie

[Siedlak1975]

...
Jak widać masz kilka dróg, wybierz najlepszą dla siebie

Dokładnie Co tu teraz zrobić, jak pobiec???