rozterka po badaniach wydolnościowych
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wyślij do siebie mailem, mail powinien to automatycznie skompresować albo zadać Ci pytanie jakiej wielkości plik chcesz przesłać. Potem zapisz to na swoim dysku w telefonie i spróbuj znowu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Wykres
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Połączyłem te Twoje punkty mleczanowe z krzywą wykładniczą.
Zaklinasz rzeczywistość (tzn nie tylko Ty).
Natury się nie da oszukać.
Ale oczywiście możecie się upierać, że gdzieś jest jakieś załamanie.
Zaklinasz rzeczywistość (tzn nie tylko Ty).
Natury się nie da oszukać.
Ale oczywiście możecie się upierać, że gdzieś jest jakieś załamanie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
A czy ja napisałem że u mnie jest coś wbrew naturze?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Istnienie "progów" jest wbrew naturze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Wiedziałem, że to napiszesz. Pamiętam twoją wymianę zdań z Rolim 

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13789
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Troche ten wykres nie dokładny. Lepsze sa takie jak zrobił Adam, ponieważ wykluczają błędy w pomiarach.
Dlatego założenie ze prog mleczanu jest 150 nie musi być prawidłowe. Także ten punkt 4mmol jest indywidualny i powinien być odczytany z wykresu a nie założony z gory.
Co sie od razu rzuca w oczy, jest zbyt szybkie wzrost mleczanu. To oznacza: pracuj więcej nad wytrzymałością.
Maksymalny wynik mleczanu wskazuje na wysoki stosunek FT/ST, co by oznaczało, ze lepiej 3-5km jak maratony.
Powolne obniżenie mleczanu, wskazuje na słaba regeneracje (zależy duzo od tego, czy sie dalej ruszałeś czy nie, ale i tak słaba)
Dlatego założenie ze prog mleczanu jest 150 nie musi być prawidłowe. Także ten punkt 4mmol jest indywidualny i powinien być odczytany z wykresu a nie założony z gory.
Co sie od razu rzuca w oczy, jest zbyt szybkie wzrost mleczanu. To oznacza: pracuj więcej nad wytrzymałością.
Maksymalny wynik mleczanu wskazuje na wysoki stosunek FT/ST, co by oznaczało, ze lepiej 3-5km jak maratony.
Powolne obniżenie mleczanu, wskazuje na słaba regeneracje (zależy duzo od tego, czy sie dalej ruszałeś czy nie, ale i tak słaba)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Nie ruszałem się. Może to starość
?

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 625
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A ja rozumiem - co prawda nie nazwyAdam Klein pisze:Słuchajcie, strasznie mieszacie i wprowadzacie być może ludzi w błąd i sami nie rozumiecie wyników które dostaliście.krzychooo pisze:tak się składa, że tydzień temu również robiłem badania wydolnościowe, tyle ze na awf w Gdańsku. Różnica taka, że nie płaciłem gdyż wygrałem wraz ze swoją sztafetą voucher na ubiegłorocznym business runie![]()
ale do rzeczy
ja wyniki tego testu do odmowy dostałem jasne i zrozumiałe:
VO2max: 66,6
tętno progu przemian tlenowych (granica I i II zakresu): 141
tętno progu anaerobowego (granica II i III zakresu): 171
osiągnięty hr max: 176 (chyba mogłem ciut mocniej)
do tego sporo innych mniej przydatnych na co dzień danych plus fajne dane z analizatora składu ciała
wg powyższego wszystko jest jasne co i jak biegać ale te Twoje dane to faktycznie farmazony
II zakres to nie jest żaden zakres. Tylko się to nazywa "zakresem". To jest konkretna prędkość przy której mleczan odchodzi od tzw wartości spoczynkowych. Więc to jest PUNKT. Pierwsza prędkość przy której coś się dzieje.
Dlatego pierwsza zmiana to już jest drugi zakres, ale to nie żaden zakres. U Krzycha jest to 141, u Bieskiego 157, natomiast nazwy jakie przypisano do badań Siedlaka są bzdurne i nic z tego zrozumieć nie można.

Po pierwsze - VO2max u amatora o niczym nie świadczy - ja mam podobne, a nie wyciągam prędkości z Danielsowskich tabel, choć spory progress rok do roku

Po drugie - te badania nie wyznaczają HRMax - jeśli już - to coś o czym wspominał Adam - HR przy maksymalnej VO2Max. Czyli jeśli ja podczas biegu miałem i 201, to na teście osiągnąłem tylko 190, a maksymalne VO2max mam przy jeszcze niższym
Po trzecie - wartości Siedlaka są klasyczne - Danielsowe. z tym że jego I strefa jest rozbita na dwa zakresy - regeneracyjny, i do progu przemian tlenowych (133). Mleczan (150), pomiędzy 2 i 3 zakres tętna. Wystarczy wpisać w garmina (nie wiem jak inne zegarki

Jedyne co tam dziwi - to rozbieżność między progiem - 150, a strefą - 155 ... I wg innych parametrów z tego badania - próg 150 jest dziwnie niski ... Już 155 pasuje znacznie lepiej
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Trener który mnie prowadzi i chciał tego testu rozpisał mi pierwszy tydzień:
Poniedziałek 15km górny tlen( cytuję) do 135bpm
Środa 10km strefa mieszana do 145bpm
Piatek 20km dolny tlen do 120bpm.
Poniedziałek 15km górny tlen( cytuję) do 135bpm
Środa 10km strefa mieszana do 145bpm
Piatek 20km dolny tlen do 120bpm.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
no to ja bym nigdy treningu w górach nie wykonałSiedlak1975 pisze:Poniedziałek 15km górny tlen( cytuję) do 135bpm

bo 135 to ja mam na samą myśl o treningu

przy 150 się leniwie rozkręcam, przy 160 zaczynam czuć bieg, a przy 170 wiem, że trenuję

przy ~200 max
tzn. tak miałem jak jeszcze biegałem na puls
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Arek, co w związku z tym?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
no nic
mówie tylko, że dla mnie taki trening jest nie do wykonania
jestem wysoko-pulsowcem i tyle
a u Ciebie jak to wygląda? jaki trening górski na 135hr u Ciebie wygląda? na jakim tempie?

mówie tylko, że dla mnie taki trening jest nie do wykonania

jestem wysoko-pulsowcem i tyle

a u Ciebie jak to wygląda? jaki trening górski na 135hr u Ciebie wygląda? na jakim tempie?
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Nie biegam w górach
Może kiedyś spróbuję. Z Tychów do Bielska daleko nie ma.
Zacząłem przygotowania do październikowego maratonu więc zapierniczać jeszcze nie muszę.
I tak jestem zaskoczony bo myślałem że 15km na max 135bpm pobiegnę wczoraj nie szybciej niż 5:20 a wyszło 5:05. Lekko i przyjemnie.
Przekonuję do sposobu trenowania, który realizował Maciek Żyto z Adamem. Tylko, że na moim poziomie i doświadczeniu bieganie oparte na dobrym samopoczuciu prawdopodobnie źle się skończy(zbyt mocne treningi) Tacy amatorzy zawsze dobrze się czują
mimo że ledwo ruszają nogami
Kontrola pulsu pozwala mi na zaciąganie hamulca.
Pozdrawiam

Zacząłem przygotowania do październikowego maratonu więc zapierniczać jeszcze nie muszę.
I tak jestem zaskoczony bo myślałem że 15km na max 135bpm pobiegnę wczoraj nie szybciej niż 5:20 a wyszło 5:05. Lekko i przyjemnie.
Przekonuję do sposobu trenowania, który realizował Maciek Żyto z Adamem. Tylko, że na moim poziomie i doświadczeniu bieganie oparte na dobrym samopoczuciu prawdopodobnie źle się skończy(zbyt mocne treningi) Tacy amatorzy zawsze dobrze się czują


Pozdrawiam
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale to nasze bieganie nie było takie sobie "na samopoczucie". Maciek miał narzucone ograniczenia (bardziej bazujące na tempie) a czasami były treningi, gdzie ja narzucałem tylko ograniczenie na fragment treningu a Maciek decydował co robi dalej.