Szczegółowość planów treningowych
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13465
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W dzisiejszych czasach usilne dążenie do tego aby wiedzieć coraz więcej na coraz węższy temat jest miarą profesjonalizmu. W konsekwencji będziesz wiedział wszystko o zakwaszeniu komórki twojego ciała nie wiedząc nic o całości.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
nawet nie o to chodzi. Wydaje mi się, że trenerzy pisząc takie plany treningowe zaniedbują inne elementy niż bieg, przyczyniając sie tym do zaniedbań i zastanawiałem się dlaczego. Bo potem sami grzmią na nieświadomych i zaniedbanych amatorów.Adam Klein pisze:No ok, rozumiem, że tego szukasz, dlatego potrzebujesz trenera, który z Tobą takie rzeczy będzie omawiać.rodoif pisze:czyli nie piszmy bo nie zrobią ?Adam Klein pisze:
No i co? Przeczytają i już nie zaniedbają.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
kwestia umiejętności poskładania w całość zebranych informacji. Jeden ogarnie a inny nie.yacool pisze:W dzisiejszych czasach usilne dążenie do tego aby wiedzieć coraz więcej na coraz węższy temat jest miarą profesjonalizmu. W konsekwencji będziesz wiedział wszystko o zakwaszeniu komórki twojego ciała nie wiedząc nic o całości.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Czym zajmujesz się zawodowo? No to zastanów się, czy potrafiłbyś regularnie pisać instrukcje z tematów którymi się zajmujesz opisując jednocześnie całe bhp itd. Pisze się to co najważniejsze zakładając, że czytający to biegacz rozumie, że to nie wszystko.rodoif pisze: nawet nie o to chodzi. Wydaje mi się, że trenerzy pisząc takie plany treningowe zaniedbują inne elementy niż bieg, przyczyniając sie tym do zaniedbań i zastanawiałem się dlaczego. Bo potem sami grzmią na nieświadomych i zaniedbanych amatorów.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
To trafiłeś kulą w płot z tym BHP. Akurat w moim zawodowym życiu instrukcje BHP są bardzo dokładnie opisaneAdam Klein pisze:Czym zajmujesz się zawodowo? No to zastanów się, czy potrafiłbyś regularnie pisać instrukcje z tematów którymi się zajmujesz opisując jednocześnie całe bhp itd. Pisze się to co najważniejsze zakładając, że czytający to biegacz rozumie, że to nie wszystko.rodoif pisze: nawet nie o to chodzi. Wydaje mi się, że trenerzy pisząc takie plany treningowe zaniedbują inne elementy niż bieg, przyczyniając sie tym do zaniedbań i zastanawiałem się dlaczego. Bo potem sami grzmią na nieświadomych i zaniedbanych amatorów.


Napisałeś też, że mam się zastanowić czy potrafiłbym napisać instrukcje... Odpowiem Ci tak. Czy naprawdę dodanie do planu innych aktywności niż bieg Twoim zdaniem zabiera tak niesamowicie wiele czasu? Serio?
Adamie rozumiem co do mnie piszesz, że ktoś zakłada że to jest core a nie całość. Mamy tak, że mnóstwo ludzi zaniedbuje inne rzeczy poza bieganiem. Co więc możemy zrobić aby to się zmieniło? Cały czas czekać że się ktoś domyśli? Ćwiczenia stabilizujące, siłowe, etc. to w treningu biegacza są jednostki treningowe (vide film o treningu Sofia Ennaoui Twojego autorstwa). W tych planach tego zwyczajnie brakuje i dla mnie jest to zaniedbanie, które utrwala dzisiejszy stan rzeczy.
W tym tygodniu rozpiszę swój plan treningowy na przygotowania pod maraton to Ci prześlę


- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Był przykład przepisów kulinarnych, moim zdaniem nie aż taki "z czapy"... Nie ma tam np informacji, żeby wszystko umyć przed pokrojeniem, co znaczy "rozpuścić w kąpieli wodnej", jak ugotować ryż czy że niektóre składniki trzeba najpierw sparzyć.... Był kiedyś nawet taki dowcip o młodej żonie, co to kurczaka uciekła w całości, z wnętrznościami itd, bo nie pisało....
Jak dla mnie analogiczne...
W planie treningowym jest meritum, a rozgrzewka, rozciąganie, czy dodatkowa codzienna porcja ćwiczeń powinna być jak mycie zębów, poza absolutnie początkującymi powinno być jak mycie zębów..
Jak dla mnie analogiczne...
W planie treningowym jest meritum, a rozgrzewka, rozciąganie, czy dodatkowa codzienna porcja ćwiczeń powinna być jak mycie zębów, poza absolutnie początkującymi powinno być jak mycie zębów..
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Rodoif, plan jest ogólny zazwyczaj. Ja takich publicznych planów nie tworzę, ale wiele widziałem.
Przyjmijmy pewne założenie, z życia wzięte. Jest mężczyzna i pracuje na budowie, przerzuca cegły. Dodatkowo po pracy trenuje bieganie. Dla niego sprawność polegająca na wzmacnianiu górnych partii mięśni jest niepotrzebna w planie bo on ją wykonuje na co dzień. Wówczas taki plan dla niego jest nietrafiony. Stąd też, plany publikowane w internecie w moim odczuciu tego nie zawierają, bo to już jest indywidualne podejście do danego zawodnika.
Jeden zawodnik jest bardziej umięśniony i może wykonywać cięższe ćwiczenia, drugi słabiej i musi robić to dużo lżej. Nie można w planie napisać np. 5 serii po 50 brzuszków z przerwą 30 sek pomiędzy seriami. Bo wiele osób tego nie wytrzyma, nie wykona, a pewna część osób da radę itp. Ja tak to widzę.
Ja zawodnikom opisuję szczegółowe ćwiczenia, często staram się je pokazać i korygować u zawodników poprawne wykonywanie tych ćwiczeń. Nie zawsze jest to w planie.
Nawet więcej, ciężko te ćwiczenia opisać w planie. To często trzeba pokazać i wytłumaczyć przeanalizować wykonanie przez zawodnika, skorygować błędy.
Dodatkowo, jest obawa, że źle wykonywane ćwiczenia przyniosą więcej szkody niż pożytku, to już drugi aspekt.
Tak ja to widzę.
Nie nazywałbym ludzi leniwymi, nie znając ich.
Przyjmijmy pewne założenie, z życia wzięte. Jest mężczyzna i pracuje na budowie, przerzuca cegły. Dodatkowo po pracy trenuje bieganie. Dla niego sprawność polegająca na wzmacnianiu górnych partii mięśni jest niepotrzebna w planie bo on ją wykonuje na co dzień. Wówczas taki plan dla niego jest nietrafiony. Stąd też, plany publikowane w internecie w moim odczuciu tego nie zawierają, bo to już jest indywidualne podejście do danego zawodnika.
Jeden zawodnik jest bardziej umięśniony i może wykonywać cięższe ćwiczenia, drugi słabiej i musi robić to dużo lżej. Nie można w planie napisać np. 5 serii po 50 brzuszków z przerwą 30 sek pomiędzy seriami. Bo wiele osób tego nie wytrzyma, nie wykona, a pewna część osób da radę itp. Ja tak to widzę.
Ja zawodnikom opisuję szczegółowe ćwiczenia, często staram się je pokazać i korygować u zawodników poprawne wykonywanie tych ćwiczeń. Nie zawsze jest to w planie.
Nawet więcej, ciężko te ćwiczenia opisać w planie. To często trzeba pokazać i wytłumaczyć przeanalizować wykonanie przez zawodnika, skorygować błędy.
Dodatkowo, jest obawa, że źle wykonywane ćwiczenia przyniosą więcej szkody niż pożytku, to już drugi aspekt.
Tak ja to widzę.
Nie nazywałbym ludzi leniwymi, nie znając ich.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
Piszesz tak Stąd też, plany publikowane w internecie w moim odczuciu tego nie zawierają, bo to już jest indywidualne podejście do danego zawodnika. - dokładnie to samo dotyczy planów biegowych i tu jakoś udało się napisać plany dla różnych grup zaawansowania. Chodakowska też prezentuje swoje programy a ile ludzi jest w stanie je wykonać? Można więc rozpisać, trzeba tylko się zastanowić co i jak. Zresztą ktoś poruszył wątek kasy. Być może właśnie tu jest ten obszar gdzie pokazujemy co trzeba zrobić i kiedy ale nie jak i wtedy taki amatorrro jak ja musi przyjść i zapłacić:).barcel pisze:Rodoif, plan jest ogólny zazwyczaj. Ja takich publicznych planów nie tworzę, ale wiele widziałem.
Przyjmijmy pewne założenie, z życia wzięte. Jest mężczyzna i pracuje na budowie, przerzuca cegły. Dodatkowo po pracy trenuje bieganie. Dla niego sprawność polegająca na wzmacnianiu górnych partii mięśni jest niepotrzebna w planie bo on ją wykonuje na co dzień. Wówczas taki plan dla niego jest nietrafiony. Stąd też, plany publikowane w internecie w moim odczuciu tego nie zawierają, bo to już jest indywidualne podejście do danego zawodnika.
Jeden zawodnik jest bardziej umięśniony i może wykonywać cięższe ćwiczenia, drugi słabiej i musi robić to dużo lżej. Nie można w planie napisać np. 5 serii po 50 brzuszków z przerwą 30 sek pomiędzy seriami. Bo wiele osób tego nie wytrzyma, nie wykona, a pewna część osób da radę itp. Ja tak to widzę.
Ja zawodnikom opisuję szczegółowe ćwiczenia, często staram się je pokazać i korygować u zawodników poprawne wykonywanie tych ćwiczeń. Nie zawsze jest to w planie.
Nawet więcej, ciężko te ćwiczenia opisać w planie. To często trzeba pokazać i wytłumaczyć przeanalizować wykonanie przez zawodnika, skorygować błędy.
Dodatkowo, jest obawa, że źle wykonywane ćwiczenia przyniosą więcej szkody niż pożytku, to już drugi aspekt.
Tak ja to widzę.
Nie nazywałbym ludzi leniwymi, nie znając ich.
A planów biegowych nie korygujesz?
Co do lenistwa - przyjmuję uwagę

- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
To inaczej.
Plan biegowy takie Demo programu komputerowego. Ogólnie jest pokazane jak pracuje, ale nic profesjonalnego na tym Demo nie wykonasz. Czasem do fragmentu projektu profesjonalnego Ci się przyda i możesz z niego skorzystać, ale ogólnie to tylko poglądowa wersja. Musisz zapłacić i wykupić wersję komercyjną, wówczas masz pełen zakres możliwości, w zależności od ilości wykupionych nakładek.
Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem zamieszczania planów w internetach. Bo tak jak zauważyłeś są niekompletne i mogą wpaść w niepowołane ręce. Co innego książka, w której cała filozofia treningu jest opisana, lub też taki jest jej zamiar.
Plan biegowy takie Demo programu komputerowego. Ogólnie jest pokazane jak pracuje, ale nic profesjonalnego na tym Demo nie wykonasz. Czasem do fragmentu projektu profesjonalnego Ci się przyda i możesz z niego skorzystać, ale ogólnie to tylko poglądowa wersja. Musisz zapłacić i wykupić wersję komercyjną, wówczas masz pełen zakres możliwości, w zależności od ilości wykupionych nakładek.
Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem zamieszczania planów w internetach. Bo tak jak zauważyłeś są niekompletne i mogą wpaść w niepowołane ręce. Co innego książka, w której cała filozofia treningu jest opisana, lub też taki jest jej zamiar.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
1. Dobrze byłoby aby wyraźnie napisano, że to jest demo, a nie program do wykonania:)barcel pisze:To inaczej.
Plan biegowy takie Demo programu komputerowego. Ogólnie jest pokazane jak pracuje, ale nic profesjonalnego na tym Demo nie wykonasz. Czasem do fragmentu projektu profesjonalnego Ci się przyda i możesz z niego skorzystać, ale ogólnie to tylko poglądowa wersja. Musisz zapłacić i wykupić wersję komercyjną, wówczas masz pełen zakres możliwości, w zależności od ilości wykupionych nakładek.
Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem zamieszczania planów w internetach. Bo tak jak zauważyłeś są niekompletne i mogą wpaść w niepowołane ręce. Co innego książka, w której cała filozofia treningu jest opisana, lub też taki jest jej zamiar.
2. Dobrze aby demo uświadamiało nam ile jeszcze rzeczy oprócz biegania mamy do zrobienia. Czyli wrzucamy w taki plan inne jednostki treningowe niż bieganie niekoniecznie wchodząc głęboko w ich szczegóły.
Mam takie pytanie. Czy to jest waszym zdaniem ok dla kogoś kto schodzi z kanapy?
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... GOWY_.html
http://bieganie.pl/uploads/8_12_plandla ... jacych.pdf
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
[quote="rodoif"]
1. Dobrze byłoby aby wyraźnie napisano, że to jest demo, a nie program do wykonania:)
2. Dobrze aby demo uświadamiało nam ile jeszcze rzeczy oprócz biegania mamy do zrobienia. Czyli wrzucamy w taki plan inne jednostki treningowe niż bieganie niekoniecznie wchodząc głęboko w ich szczegóły.
Pewnie masz rację. Może Twoje reklamacje zmienia to zjawisko.
1. Dobrze byłoby aby wyraźnie napisano, że to jest demo, a nie program do wykonania:)
2. Dobrze aby demo uświadamiało nam ile jeszcze rzeczy oprócz biegania mamy do zrobienia. Czyli wrzucamy w taki plan inne jednostki treningowe niż bieganie niekoniecznie wchodząc głęboko w ich szczegóły.
Pewnie masz rację. Może Twoje reklamacje zmienia to zjawisko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Zle zadalem pytanie... sorry.barcel pisze:Rolli pisze:Barcel, a Ty sam pytasz sie: "dlaczego"?barcel pisze:
bo to tylko plan, ogólnik, schemat, a nie "know-how".
Nie, ja odpowiadam :-p jeśli nie zrozumiale to przepraszam, następnym razem się poprawię
Zadales sobie pytani: "dlaczego dzisaj to, dlaczego tak szybko"? Ja wiem ze "tak", ale mi o to chodzi czy pytales sie dalej, "dlaczego"?
Znasz ta metode rozwiazywania problemow "5 x dlaczego"? (moze sie to nazywa po Polsku inaczej

To nie ma ale nic z tematem do czynienia, tylko z pojeciem "know-how"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Kolega rodoif do teraz nie rozumie, za nawet napisanie takiego prostego planu jak 2' bieg i 1' marsz, kosztuje kogos czas. Czas ktory kosztuje. Wszelkie dodatki, dopiski, tlumaczenia powielaja ten czas w nieskonczonosc.barcel pisze:rodoif pisze:
1. Dobrze byłoby aby wyraźnie napisano, że to jest demo, a nie program do wykonania:)
2. Dobrze aby demo uświadamiało nam ile jeszcze rzeczy oprócz biegania mamy do zrobienia. Czyli wrzucamy w taki plan inne jednostki treningowe niż bieganie niekoniecznie wchodząc głęboko w ich szczegóły.
Pewnie masz rację. Może Twoje reklamacje zmienia to zjawisko.
"A Demo ma byc takie albo takie"... Demo jest demo i raczej do zrozumienia jako reklama trenera. A tym planem:"2' bieg, 1' marsz" tez dojdziesz do celu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ja tu widzę problem już w samych założeniach.
Trzeba by odróżnić plany komercyjne sprzedawane przez trenerów (ewentualnie wraz z opieką) od planów dostępnych za darmo.
To jest jak ze wszystkim: jeśli za coś płacisz, to powinieneś się wcześniej dowiedzieć za co płacisz (oraz spisać umowę) i tego egzekwować. Jeśli coś jest za darmo - to albo Ci się to podoba i bierzesz jakie jest albo idź gdzie indziej szukać lepszego.
Przykład oprogramowania komputerowego: jest masa programów graficznych, zaczynając od drogich kombajnów komercyjnych przez proste programy dostępne za darmo. Nie ma żadnej pewności, że kupując drogi program z milionem funkcji wykorzystasz choćby 10%. Z drugiej strony jest ileś programów darmowych umożliwiających uzyskanie większości podobnych efektów jakimś kosztem (np. musisz poszukać w internecie jak, przetłumaczyć z innego języka), nie ma łatek i za pół roku może przestać działać etc.
To samo z planami: jeśli ktoś chce rozpisanego łopatologicznie gotowca to trzeba zrobić rekonesans, dogadać się z odpowiednimi ludźmi, spisać umowę i się dostanie gotowca. Z tym, że może się okazać że plan zrobi osoba A, dietę/catering będzie trzeba kupić w firmie B, a 2x w tygodniu na fizjo do C.
Chcesz za darmo? To szukaj i czytaj. Masz rozpiskę czysto biegową, do tego po 5 minutach kwerendy w internecie otrzymasz prosty komunikat: bieganie to nie wszystko, trzeba jeszcze sprawność, rozciąganie, jedzenie itp. Teraz bierzesz każdą z tych rzeczy i albo komuś płacisz albo sam składasz do kupy... Tak to się kręci. W tej dziedzinie i tak jest dobrze, bo masa informacji wręcz leży na ulicy i dostępna jest za darmo - jeśli masz trochę czasu i samozaparcie to sobie ułożysz, a nawet jak na początku nie wyjdzie to będziesz wiedział o co pytać - i duża szansa, że pytając o konkretną rzecz odpowiedź również dostaniesz za darmo (choćby na tym forum).
Niestety teraz moda na instant-roszczeniowość, stąd są ludzie którzy chcą wszystko na tacy i za darmo (albo za garść drobniaków), najlepiej to jeszcze żeby za nich trening albo zawody pobiec (endomondo się musi zgadzać).
Trzeba by odróżnić plany komercyjne sprzedawane przez trenerów (ewentualnie wraz z opieką) od planów dostępnych za darmo.
To jest jak ze wszystkim: jeśli za coś płacisz, to powinieneś się wcześniej dowiedzieć za co płacisz (oraz spisać umowę) i tego egzekwować. Jeśli coś jest za darmo - to albo Ci się to podoba i bierzesz jakie jest albo idź gdzie indziej szukać lepszego.
Przykład oprogramowania komputerowego: jest masa programów graficznych, zaczynając od drogich kombajnów komercyjnych przez proste programy dostępne za darmo. Nie ma żadnej pewności, że kupując drogi program z milionem funkcji wykorzystasz choćby 10%. Z drugiej strony jest ileś programów darmowych umożliwiających uzyskanie większości podobnych efektów jakimś kosztem (np. musisz poszukać w internecie jak, przetłumaczyć z innego języka), nie ma łatek i za pół roku może przestać działać etc.
To samo z planami: jeśli ktoś chce rozpisanego łopatologicznie gotowca to trzeba zrobić rekonesans, dogadać się z odpowiednimi ludźmi, spisać umowę i się dostanie gotowca. Z tym, że może się okazać że plan zrobi osoba A, dietę/catering będzie trzeba kupić w firmie B, a 2x w tygodniu na fizjo do C.
Chcesz za darmo? To szukaj i czytaj. Masz rozpiskę czysto biegową, do tego po 5 minutach kwerendy w internecie otrzymasz prosty komunikat: bieganie to nie wszystko, trzeba jeszcze sprawność, rozciąganie, jedzenie itp. Teraz bierzesz każdą z tych rzeczy i albo komuś płacisz albo sam składasz do kupy... Tak to się kręci. W tej dziedzinie i tak jest dobrze, bo masa informacji wręcz leży na ulicy i dostępna jest za darmo - jeśli masz trochę czasu i samozaparcie to sobie ułożysz, a nawet jak na początku nie wyjdzie to będziesz wiedział o co pytać - i duża szansa, że pytając o konkretną rzecz odpowiedź również dostaniesz za darmo (choćby na tym forum).
Niestety teraz moda na instant-roszczeniowość, stąd są ludzie którzy chcą wszystko na tacy i za darmo (albo za garść drobniaków), najlepiej to jeszcze żeby za nich trening albo zawody pobiec (endomondo się musi zgadzać).
biegam ultra i w górach 

-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:10:25
- Lokalizacja: Poznań
Napisanie kilku wyrazów że to jest demo, że nie wyczerpuje tematu i poza bieganiem są inne elementy to jest Twoim zdaniem taka duża praca? Albo wstawienie informacji, że np. w poniedziałek ćwiczenia stabilizujące/siłownia cokolwiek inne niż bieg to taka straszna nieskończoność?Rolli pisze:Kolega rodoif do teraz nie rozumie, za nawet napisanie takiego prostego planu jak 2' bieg i 1' marsz, kosztuje kogos czas. Czas ktory kosztuje. Wszelkie dodatki, dopiski, tlumaczenia powielaja ten czas w nieskonczonosc.barcel pisze:rodoif pisze:
1. Dobrze byłoby aby wyraźnie napisano, że to jest demo, a nie program do wykonania:)
2. Dobrze aby demo uświadamiało nam ile jeszcze rzeczy oprócz biegania mamy do zrobienia. Czyli wrzucamy w taki plan inne jednostki treningowe niż bieganie niekoniecznie wchodząc głęboko w ich szczegóły.
Pewnie masz rację. Może Twoje reklamacje zmienia to zjawisko.
"A Demo ma byc takie albo takie"... Demo jest demo i raczej do zrozumienia jako reklama trenera. A tym planem:"2' bieg, 1' marsz" tez dojdziesz do celu.
A może taka informacja uświadomi początkującemu jak bardzo jest to złożone zagadnienie i jak bardzo potrzebuje trenera? Istotą takich rad jest uświadomienie klientowi jak bardzo jest nieświadomy i gdzie może taką wiedzę zdobyć. Czy takie plany jak pokazałem wcześniej waszym zdaniem to pokazują?
Ja nie chcę tutaj uchodzić za kogoś kto chce nie wiadomo co za darmo. Uważam, że jak ktoś coś wstawia to dobrze aby właściwie wyjaśnił co to jest. Dodatkowo występuje problem gdzie narzeka się na amatorów, że tylko biegają i to za szybko. Pokazuje wam więc, że nie są tego świadomi i stawiam tezę, że sporo złej roboty robią takie plany treningowe.
W moim przypadku współpracuję z kilkoma osobami w takich obszarach jak technika biegu, fizjo, crossfit i im płacęmarek84 pisze:Ja tu widzę problem już w samych założeniach.
Trzeba by odróżnić plany komercyjne sprzedawane przez trenerów (ewentualnie wraz z opieką) od planów dostępnych za darmo.
To jest jak ze wszystkim: jeśli za coś płacisz, to powinieneś się wcześniej dowiedzieć za co płacisz (oraz spisać umowę) i tego egzekwować. Jeśli coś jest za darmo - to albo Ci się to podoba i bierzesz jakie jest albo idź gdzie indziej szukać lepszego.
To samo z planami: jeśli ktoś chce rozpisanego łopatologicznie gotowca to trzeba zrobić rekonesans, dogadać się z odpowiednimi ludźmi, spisać umowę i się dostanie gotowca. Z tym, że może się okazać że plan zrobi osoba A, dietę/catering będzie trzeba kupić w firmie B, a 2x w tygodniu na fizjo do C.
Chcesz za darmo? To szukaj i czytaj. Masz rozpiskę czysto biegową, do tego po 5 minutach kwerendy w internecie otrzymasz prosty komunikat: bieganie to nie wszystko, trzeba jeszcze sprawność, rozciąganie, jedzenie itp. Teraz bierzesz każdą z tych rzeczy i albo komuś płacisz albo sam składasz do kupy... Tak to się kręci. W tej dziedzinie i tak jest dobrze, bo masa informacji wręcz leży na ulicy i dostępna jest za darmo - jeśli masz trochę czasu i samozaparcie to sobie ułożysz, a nawet jak na początku nie wyjdzie to będziesz wiedział o co pytać - i duża szansa, że pytając o konkretną rzecz odpowiedź również dostaniesz za darmo (choćby na tym forum).
Niestety teraz moda na instant-roszczeniowość, stąd są ludzie którzy chcą wszystko na tacy i za darmo (albo za garść drobniaków), najlepiej to jeszcze żeby za nich trening albo zawody pobiec (endomondo się musi zgadzać).

Odnoszę takie wrażenie, że poczuliście się zaatakowani przeze mnie (być może jakieś moje słowa spowodowały drżenie żyłki na szyi), ale chyba w większości nikt nie zadał sobie z was pytania, czy może warto posłuchać jakie potrzeby ma wasz potencjalny klient.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2017, 14:31 przez rodoif, łącznie zmieniany 1 raz.