A widzisz, Adam.
Niewątpliwie Bylon pisze:podstawowa zasada, jaką powinno się stosować przy WSZYSTKICH ćwiczeniach siłowych, to pełen zakres ruchu - albo dążenie do niego, jeżeli jeszcze nie jesteśmy go w stanie wykonać.
Ale też
Bylon pisze:W pewnych szczególnych wypadkach może być uzasadnione stosowanie przysiadów mocno niepełnych
I takie szczególne przypadki, które uzasadniają odstępstwo od podstawowej zasady, jaką powinno się stosować przy WSZYSTKICH ćwiczeniach siłowych, to sytuacja, w której niepełen zakres ruchu spowoduje, że będzie mniejsze ryzyko kontuzji lub będziemy szybciej biegali. Tylko że niepełny zakres ruchu jest w tym znacznie, znacznie gorszy od pełnego zakresu ruchu.
W zasadzie to teraz sobie przypominam, że unoszenie sztangi wzdłuż tułowia (kulturystyka, sorry, ale to jeden z nielicznych przykładów) to jest ćwiczenie, w którym stosowanie pełnego zakresu ruchu (często spotykane na siłowniach...) powoduje zwiększone ryzyko kontuzji stawów ramiennych, czyli powinniśmy ruch skracać. Ale naprawdę nie ma wiele takich ćwiczeń.
A trening siłowy biegacza powinien się opierać wyłącznie na ćwiczeniach wielostawowych, a w nich pełen zakres ruchu to jest najlepsza opcja. I najtrudniejsza. Ale też - jeszcze raz - najlepsza. I dlatego to jest podstawowa zasada. Podstawowa, bo daje się zastosować do prawie wszystkich ćwiczeń siłowych. Modyfikacje są, ale to jest mniejszość.
Jakby skrócony zakres ruchu znajdował zastosowanie na większą skalę, to bym go propagował. Ale on jest niestety plagą, która na pewno nie sprawia, że możemy szybciej biegać, a przy tym wcale nie zmniejsza ryzyka kontuzji (czasem je zwiększa, patrz przysiady do kąta 90*).
Jeszcze tak na marginesie: tak naprawdę niepełny zakres ruchu rozpowszechnił się właśnie dzięki tej "nowej", tfu, kulturystyce, kiedy się ona rozpowszechniła i przez to "wymknęła" spod kontroli. Wcześniej praktycznie nie istniało coś takiego na większą skalę, robione bez zastanowienia i konkretnego celu. Większość mięśni najlepiej rozwija się, kiedy poddaje się je wysiłkowi od pełnego skurczu do pełnego rozciągnięcia w danej pozycji (są odstępstwa, np. mięśnie brzucha kochają izometrię, bo ich podstawowa praca jest pracą izometryczną). A to jest właśnie pełen zakres ruchu w ćwiczeniu.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!