Trzy minuty szybciej!

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
xxyxxxyxx
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 01 wrz 2013, 00:51
Życiówka na 10k: 48:28
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jakiś czas temu miałem swoją życiówkę na 10km na poziomie 50:30 i dłuuugo nie mogłem złamać 50 minut. W końcu się wkurzyłem i zorganizowałem sobie jednoosobowe zawody na stadionie. Celem był czas 49:59, a wyszło 48:40. Po 2 km zastanawiałem się czy wytrzymam takie tempo, a jak się potem okazało byłem w stanie jeszcze znacznie przyspieszyć na ostatnich 2 km. Może masz rezerwy, o których nie wiesz :-) Musisz je uruchomić.
PKO
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Dwa maratony górskie w dwa weekendy z rzędu , na diecie 1400 kcal :)
Nadal czuje się świetnie i nadal nie zaznałem podczas biegu kryzysu :) ba, nawet z nową wagą widzę progres :)
benman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 28 kwie 2014, 17:26
Życiówka na 10k: 52:01
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Dzisiaj 11 km i czas 1:02. Nie najlepiej, ale czeka mnie jeszcze jeden trening (w środę, szybsza przebieżka na 3 km) no i z doświadczenia wiem, że na zawodach mam średnio o 3 minuty lepszy czas niż na treningach. Więc o ile zejście poniżej 50 minut będzie karkołomne, to szansa pobicia życiówki (52:29) jest możliwa, acz trudna.

Pociesza mnie to, że w ogóle nie czułem zmęczenia po dzisiejszej jedenastce. Mogłem się sprężyć i przebiec trochę szybciej. :)
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będzie ciężko ukraść 3 minuty, ale jak najbardziej jest to do zrobienia jeżeli biegałeś ostatnio w miarę regularnie.
No ludzie, weźcie się ogarnijcie. Serio.
___
Wiadomo, że trzy minuty nie zejdziesz, NO CHYBA, że masz na te 50 minut formę już od dawna, czyli długo nie robiłeś sprawdzianów.
Ale życiówkę masz szanse pobić.
Jutro możesz zrobić jakiś odrobinę cięższy trening, ale tylko odrobinę. W czwartek luźne 5-6 kilosów i 4 przebieżki całkiem luźno, w piątek wolne albo 3 km luźno + 2-3 przebieżki. Nie rób jutro nic zbyt mocnego, bo przy Twoim poziomie możesz nie całkiem wyrobić z regeneracją. Możesz popróbować z 4x1 km po 5:05-5:10 min/km na długich przerwach. To nie powinno Cię zarżnąć, a pomoże oswoić się w wyższym tempem.
Strategia na zawody: zacznij wolniej. Pierwsze 2-3 km biegnij tempem ze swojej poprzedniej życiówki, dopiero później przyspieszaj, jeśli będziesz w stanie. Nie ma sensu się zarzynać na początku, bo to 10 km, a nie 800 metrów.

Tak w ogóle, ja też biegnę. :) Traktuję ten start nie-aż-tak-priorytetowo, jak znacznie krótsze biegi, które będę latał przez trzy kolejne tygodnie po Swoszowicach, ale było by miło zrobić jednak te 45 minut - które jednak jest realne tylko, jak będzie zimno. I oby lało. Tak, tak, deszcz by się przydał...

Pozdrowienia!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
benman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 28 kwie 2014, 17:26
Życiówka na 10k: 52:01
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

I udało się! :D Mimo niesprzyjającej pogody (gorąco) życiówka pobita.

z 52:29 na 52:01

:uuusmiech:
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje!
Też mi niezbyt pasował upał, chociaż to jeszcze nie była taka rzeźnia, jak na przykład rok temu na Mini Cracovia Maratonie (3x stopni :D). Coś, co mnie zaskoczyło, to wzniesienia. Myślałem, że będą łagodniejsze.
Jak Ci się biegło? Czułeś jeszcze zapas? Pierwsza połowa szybciej czy wolniej?
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
benman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 28 kwie 2014, 17:26
Życiówka na 10k: 52:01
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Chciałem zacząć wolniej, a po połowie przyspieszyć. Po trzecim kilometrze spojrzałem na zegarek i doszedłem do wniosku, że jeśli nadal chcę marzyć o życiówce, to muszę już teraz przyspieszyć :D Około szóstego kilometra zacząłem wierzyć, że się uda, jeśli tylko wytrzymam tempo. Przez większość biegu było całkiem spoko, ale ostatnie 2-3 km to mordęga. Za wszelką cenę starałem się nie zwalniać.
Na mecie stwierdziłem, że dałem z siebie wszystko i chyba nie mogłem tego dnia uzyskać lepszego wyniku :hejhej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ