Jak złamać 3h w maratonie?
-
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
- Życiówka na 10k: 36:28
Moje podejście do próby zbliżenia się do granicy 3h skończyły się mocną porażką!! Uważam, że pomimo wykonanego planu trzeba mieć zwyczajnie trochę farta.. Mój plan miał mi dać czas na poziomie 3.03-3.05, choć wiem, że wykonanie tego planu daje możliwość łamania 3 godzin.
Dążę do tego, że nie ma takiego czegoś jak pewniak! Można robić co weekend WB 25-30km, w tg biegać ok 90km a w dniu zawodów czegoś zabraknie....
Dążę do tego, że nie ma takiego czegoś jak pewniak! Można robić co weekend WB 25-30km, w tg biegać ok 90km a w dniu zawodów czegoś zabraknie....
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Spróbuje naprawić bo link jest wygaszony na mojej stronie więc jakiś problem techniczny.sebbor pisze:jaki sens ma takie przechwalanie skoro nie podajesz wprost tutaj tego planu? Poprosimy o tego "pewniaka".Arti pisze:Swego czasu opublikowałem gotową receptę na złamanie 3h;)
Co do pewniaków to w dniu próby zostaje dyspozycja dnia i odporność psychiczna.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Nie ma żadnych pewniaków, to są indywidualne kwestie a takie pewniackie plany mają wartość makulatury. Jest człowiek, jego historia i aktualne możliwości co jest dopiero podstawą do oceny i doboru optymalnego narzędzia. A potem są zawody i weryfikacja. Odrobina szczęścia jest potrzebna także bo warunki rzutują na wynik w pewnym stopniu i tyle. Przeważnie wszystkie te pewniackie plany są za ciężkie i za mocne a przez to często przeciw skuteczne.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Na szczęście dla moich podopiecznych ani nie były za ciężkie ani nie były makulaturąmihumor pisze:Nie ma żadnych pewniaków, to są indywidualne kwestie a takie pewniackie plany mają wartość makulatury. Jest człowiek, jego historia i aktualne możliwości co jest dopiero podstawą do oceny i doboru optymalnego narzędzia. A potem są zawody i weryfikacja. Odrobina szczęścia jest potrzebna także bo warunki rzutują na wynik w pewnym stopniu i tyle. Przeważnie wszystkie te pewniackie plany są za ciężkie i za mocne a przez to często przeciw skuteczne.

Oczywiste jest też,że nie można trening w trening kopiować ale pewne ramy a nawet 80-90% uznaję jako pewniak ponieważ zastosowany sprawdza się.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- 8i3gacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 02 lis 2017, 09:30
- Życiówka na 10k: 38
- Życiówka w maratonie: brak
Arti pisze:Tutaj stare dzieje ale powinno się przydać
http://www.kujawinski.com/index.php/rel ... -maratonie
Z całym szacunkiem do wyczynu ale trening 7 dni w tygodniu? Serio? A gdzie regeneracja + trening uzupełniający?
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 625
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
poniedziałek, środa sobota, i porządne wysypianie się - trening uzupełniający i regeneracja :P
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Dobrze sprawdza się system 3 tygodnie mocne, 1 lżejszy. U mnie przy przygotowaniach ultra sprawdza się np. dzień wolnego raz na 10 dni treningu.8i3gacz pisze:Arti pisze:Tutaj stare dzieje ale powinno się przydać
http://www.kujawinski.com/index.php/rel ... -maratonie
Z całym szacunkiem do wyczynu ale trening 7 dni w tygodniu? Serio? A gdzie regeneracja + trening uzupełniający?
Dni regeneracyjne można też stosować jako spokojna 10-ka.
Trening uzupełniający stosuję rzadko najczęściej w okresie jak już to przygotowawczym jako np. drugi trening w ciągu dnia najlepiej w weekend ale to już pod ultra - to już inny temat.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 784
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:31
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Moim zdaniem takie WB 25-30 co tydzień czy nawet dwa to by zaszkodziły. Ja 1 raz pobiegłem 25km ale w formie BNP: 10km po 4.40; 10 km po 4.15; 3km po 4.05 i 2km po 3.55.snop7 pisze:Moje podejście do próby zbliżenia się do granicy 3h skończyły się mocną porażką!! Uważam, że pomimo wykonanego planu trzeba mieć zwyczajnie trochę farta.. Mój plan miał mi dać czas na poziomie 3.03-3.05, choć wiem, że wykonanie tego planu daje możliwość łamania 3 godzin.
Dążę do tego, że nie ma takiego czegoś jak pewniak! Można robić co weekend WB 25-30km, w tg biegać ok 90km a w dniu zawodów czegoś zabraknie....
Wszystko mam w swoim blogu. I tak od października 2017 do kwietnia 2018 przesunięcie z 3.09->2.57 (śr 49km/tydz) oraz od listopada 2018 do kwietnia 2019 - przesunięcie na 2.54 ale tu średnia już około 65km/tydz.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k-34.31 (Poznań 16.03.25) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Strasznie dużo kilometrów i mało jakości bo 2 zakresy to fajne bieganie ale umówmy sie, niezbyt szybkie i wolno podbijajace. Wielu ludzi takie bieganie może doprowadzić do kontuzji lub do depresji bo to od cholery kilometrów do klepania.. O 20% mniej biegałem na dużo lepsze wyniki a bieganie ponad 100 km tydzień w tydzień to u mnie bankowe problemy. Nie tylko u mnie. Co ciekawe życiowke biegałem z jednego długiego wybierania 28km, z bardzo krótkiego treningu z objętości max 99km. Nie ma złotych recept.Arti pisze:Tutaj stare dzieje ale powinno się przydać
http://www.kujawinski.com/index.php/rel ... -maratonie
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Można na to spojrzeć dwojako, z tej objętości to bardzo fajny wynik w maratonie ale z wyników 5-10km bardzo słaby. Widać, że masz papiery na mocne bieganie i duże braki w wytrzymałości nad czym należy popracować. Powinieneś biegać jednak nieco więcej bo tu jest duża rezerwa a bieganie po 60-80km to żaden wyczyn i to jest jeszcze dostępne dla prawie każdego. Czyli niskim kosztem możesz dużo zyskać bo na dziś jakbyś pobiegł 2.45 to by było normalnym przełożeniem z twojego biegania i możliwości. Podniesiesz objętość to też troszkę zyskasz na krótszych dystansach ale na dłuższych to będzie duży skok.Morderca_z_głębi_lasu pisze:
Moim zdaniem takie WB 25-30 co tydzień czy nawet dwa to by zaszkodziły. Ja 1 raz pobiegłem 25km ale w formie BNP: 10km po 4.40; 10 km po 4.15; 3km po 4.05 i 2km po 3.55.
Wszystko mam w swoim blogu. I tak od października 2017 do kwietnia 2018 przesunięcie z 3.09->2.57 (śr 49km/tydz) oraz od listopada 2018 do kwietnia 2019 - przesunięcie na 2.54 ale tu średnia już około 65km/tydz.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
- Życiówka na 10k: 36:28
Gdybym miał biegać 50-60km/tyg to pewnie dalej bym nie zszedł poniżej 3.30. Z mojego treningu zwiększenie km do 80-90 dał postęp z 3.35 na 3.09. Postanowiłem utrzymać podobny kilometraż i powalczyć o zblìżenie się do "trójki" jednak coś nie zagrało! Tylko nie wiem co, poza dyspozycją dnia, bo już na 18km czułem ciężkie nogi i wiedziałem już że to nie będzie mój dzień..
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3295
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Mihumor - tylko Morderca mimo niedużo kilometrazu treningowego działa też jako sędzia piłkarski, więc dokłada trochę pomiędzy. Cholera wie czy jak nie zwiększy to się już nie przeciaży.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Trudno rzec niemniej spadek w wytrzymałości jest mocno widoczny i on na pewno w dużej mierze wynika z małego kilometrażu. Trudno zbudować solidną wytrzymałość na małej objętości. To jest trudne do obejścia i może się poprawiać z czasem wysługi ale to nie to samo jednak. Piłkarz na meczu przebiega 8-11km, nie za wiele. Ja rozumiem, że to inne bieganie, szarpane, siłowe, sprinty, zmiany rytmów i kierunku ale w tej statystyce też jest chodzenie i truchtanie. Trochę grałem w piłkę i wiem jak się człowiek zmęczy meczem. Ile przebiega sędzia, pewnie podobnie? Tez zmienne bieganie ale już nie takie jak piłkarza bo to już jest bliżej biegania. Nie przesadzałbym z tym obciążeniem i po prostu dodał to jako 10km do objętości treningowej. To przecież całkiem solidny trening. A ryzyko kontuzji to sól biegania. Niestety.Logadin pisze:Mihumor - tylko Morderca mimo niedużo kilometrazu treningowego działa też jako sędzia piłkarski, więc dokłada trochę pomiędzy. Cholera wie czy jak nie zwiększy to się już nie przeciaży.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Co jeszcze ważne , są wyjątki jeżeli chodzi o kilometraż i wyniki ale to nie znaczy,że należy mocno brać przykład ponieważ z dużym prawdopodobieństwem wyjątkowy lekki plan nie sprawdzi się na standardowym Kowalskim....dlatego standardowy (oczywiście minimalnie zmodyfikowany indywidualnie) plan sprawdzi się na standardowym Kowalskim co na przestrzeni kilkunastu lat zaobserwowałem trenując podopiecznych.
Jeżeli chodzi o kolegę trzeba by sprawdzić też czy coś się nie stało w ostatnich dniach ponieważ spadek mocy już na 18 kilometrze to nie jest normalna sytuacja.
Jeżeli chodzi o kolegę trzeba by sprawdzić też czy coś się nie stało w ostatnich dniach ponieważ spadek mocy już na 18 kilometrze to nie jest normalna sytuacja.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]