10 km w 45 minut - ocena treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Norbi77
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 17 cze 2013, 09:23
Życiówka na 10k: 48:22
Życiówka w maratonie: 4:43:41
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam pytanie. Zrobiłem cały trening, teraz 11.11 chcę wystartować w BN to czy mam w tym samym treningu cofnąć się o 4 tygodnie i iść zgodnie z nim czy powinienem przez te 4 tygodnie spróbować czegoś innego ?
PKO
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Jestem na podobnym poziomie co kolega, więc zadam tu pytanie. Życiówkę na 10km sprzed 3 lat mam 45:30 i 11.11 chciałbym pobiec w tych granicach. Dzisiaj pierwszy raz w życiu wyskoczyłem pobiegać interwały i wyszło mi 6 razy 1km między 4:15 a 4:30. Przerwy 2 min w spokojnym marszu. Czasy trochę rozstrzelone, bo wiał spory wiatr. Nie wiem czy nie biegałem za szybko, po każdej rundzie była spora zadyszka i ścisk w gardle i jakiś lekki skurcz w udzie. Niemniej spokojnie dotruchtałem potem 2km do domu.

Czy gdyby oszacować tempo startowe na podstawie takiego treningu, to 4:35 jest realne, czy może zaszaleć i po 4:30 biec?
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

rusolis pisze:Jestem na podobnym poziomie co kolega, więc zadam tu pytanie. Życiówkę na 10km sprzed 3 lat mam 45:30 i 11.11 chciałbym pobiec w tych granicach. Dzisiaj pierwszy raz w życiu wyskoczyłem pobiegać interwały i wyszło mi 6 razy 1km między 4:15 a 4:30. Przerwy 2 min w spokojnym marszu. Czasy trochę rozstrzelone, bo wiał spory wiatr. Nie wiem czy nie biegałem za szybko, po każdej rundzie była spora zadyszka i ścisk w gardle i jakiś lekki skurcz w udzie. Niemniej spokojnie dotruchtałem potem 2km do domu.

Czy gdyby oszacować tempo startowe na podstawie takiego treningu, to 4:35 jest realne, czy może zaszaleć i po 4:30 biec?
zostało ci 11 dni do startu. jeżeli chcesz się dowiedzieć na ile cię teraz stać to pobiegnij na próbę 5K lub 3K na maksa i skorzystaj z kalkulatora.

Bo skąd nam wyrokować jak pobiegniesz 10K na zawodach po jednym treningu :niewiem:
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Kalkulatory mi nigdy dobrych wyników nie przewidziały :)

Może inaczej spytam, jakie powinno być samopoczucie jeśli taki trening jest przeprowadzony na prawidłowych prędkościach?
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

rusolis pisze:Kalkulatory mi nigdy dobrych wyników nie przewidziały :)
aaaaa... to my internauci ci pomożemy!

jak dla mnie wal na 38:00. Dasz rade, w końcu robisz interwały!
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Ok, dzięki za rzeczową odpowiedź.
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

na tak rzeczowe pytania zawsze służę rzeczową odpowiedzią. Szczególnie kiedy pytasz o samopoczucie po biegu:
rusolis pisze:(...) jakie powinno być samopoczucie jeśli taki trening jest przeprowadzony na prawidłowych prędkościach?
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

A co, złe pytanie jest? Po czym mam oceniać formę jak nie po samopoczuciu po treningu?

Jak mi ktoś odpowie, że biega dychę w 45-46 minut i po takim treningu czuje świeżość i chęć zrobienia drugie tyle, to będę wiedział że przesadziłem.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

rusolis pisze:Jak mi ktoś odpowie, że biega dychę w 45-46 minut i po takim treningu czuje świeżość i chęć zrobienia drugie tyle, to będę wiedział że przesadziłem.
Zależy, czy to było 4:15, czy 4:30, różnica jest spora.
Jeżeli byłbyś w stanie pobiec takie tysiączki po 4:25-4:30 z przerwami na trucht po 2-3 min i nie czułbyś się zajechany na maksa po ostatnim interwale, to jest spora szansa na 45 min. Jeżeli umierasz na 4 lub 5 odcinku, to nie dasz rady.
krunner
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Teoretycznie ten trening, który robisz powinien być dla Ciebie dość swobodny. Jeżeli 4:30 to jest dla Ciebie "walka o życie", to masz bardzo male szanse, żeby złamać 45 minut za dwa tygodnie. Musisz sam sobie zadać pytanie jaki dystans byłbyś w stanie pokonać w danym tempie.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
Lunisko
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 21 paź 2013, 14:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na pewno nie należy robić nic na siłę.
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czas netto z wyścigu - 00:44:58. Plan wykonany, jestem zadowolony (tym bardziej, że z powodu bólu kolana wypadł mi jeden tydzień treningów, no i na samym starcie na pierwszych kilometrach był masakryczny tłok). Dziękuję wszystkim za cenne rady.

Plan na przyszły rok - 41 minut na dychę (no i może w końcu czas za jakiś maraton się zabrać) :taktak:

Pozdrawiam
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Furman pisze:Czas netto z wyścigu - 00:44:58. Plan wykonany, jestem zadowolony (tym bardziej, że z powodu bólu kolana wypadł mi jeden tydzień treningów, no i na samym starcie na pierwszych kilometrach był masakryczny tłok). Dziękuję wszystkim za cenne rady.

Plan na przyszły rok - 41 minut na dychę (no i może w końcu czas za jakiś maraton się zabrać) :taktak:

Pozdrawiam
no to gratulejszyn! Ja się pochwalę że również poprawiłem życiówkę o 2:30 min, teraz to już 39:32.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ