Komentarz do artykułu Trening tempem maratońskim - z czym to się je?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Tempo maratońskie to tempo maratońskie. Po co wprowadzać jakieś nowe definicje TM -5s czy TM -10s? Artykuł wprowadza więcej zamieszania niż uporządkowania.
Tego bym się trzymał - przecież ciężko nazywać zupełnie inne tempo tempem maratońskim, umówmy się, że na pewnym nawet niespecjalnie wysokim poziomie różnica ok 10-15 sekund to jest już tempo HM czy nawet tempo zwane Progowym. Bieganie w treningach pewnego docelowego TM nie oznacza, że nie przebiegniemy maratonu nieco szybciej, nakładając trening TM na taktykę NS właśnie na tej szybszej końcówce daje się urwać kilka sekund ze średniej.
Myśl i przesłanie jest proste - krótkie biegi do 40 minut biegać się jednak powinno szybciej niż w TM bo bieganie w zamierzonym tempie biegu maratońskiego tempówek 40 minutowych to mało, dla mnie sens to ma w zakresach 90-120 minut biegu ale to stosunkowo ciężka jednostka i nie biega się jej zbyt często.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
PKO
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Kolega jak i poprzednicy - jeśli macie kryzys na kilka km przed metą (a 30km robicie nawet na treningu - co nijak się ma do warunków startowych) to obwiniałbym już tylko głowę.
Drogi kolego hatek. Jest zupełnie na odwrót. Powiem tyle, to dzięki głowie biegnę dalej pomimo tego, że ciało mówi nie! Głowa jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, ciało już owszem.
Awatar użytkownika
Bartek Olszewski
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 30 maja 2012, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:25:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Tempo maratońskie to tempo maratońskie. Po co wprowadzać jakieś nowe definicje TM -5s czy TM -10s? Artykuł wprowadza więcej zamieszania niż uporządkowania.
Tempo Maratońskie, to oczywiście tempo z jakim pokonuję maraton. Dla kogoś kto biegnie 3h to 4:16 i już. Ale ja chciałem zwrócić uwagę na coś innego, na trening, który nazywa się "Trening w tempie maratońskim". Z założenia jest to bardzo ciężka jednostka treningowa. I teraz załóżmy, że ktoś chce pobiec maraton 4h i w plenie ma 40 min TM. 40 minut w tym tempie będzie dla niego spacerkiem... A później rozczarowanie, że znowu nie wytrzymałem tempa maratonu.

Analizując biegaczy amatorów rzucają mi się w oczy dwa największe braki.

1) Siła i ogólna sprawność biegowa
2) Wytrzymałość tempowa

A to drugie poprawimy tylko robiąc treningi typu TM naprawdę na wysokiej intensywności. 5:50 dla kogoś biegnącego maraton w 4 godziny to nie jest wysoka intensywność.
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bartek Olszewski pisze: Analizując biegaczy amatorów rzucają mi się w oczy dwa największe braki.

1) Siła i ogólna sprawność biegowa
2) Wytrzymałość tempowa

A to drugie poprawimy tylko robiąc treningi typu TM naprawdę na wysokiej intensywności. 5:50 dla kogoś biegnącego maraton w 4 godziny to nie jest wysoka intensywność.
I właśnie w celu poprawy WT powinien taki ktoś biegać II zakres, a nie trening niby TM a zarazem kompletnie inny
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Czyli jednak II zakres rządzi. :)
Mnie tylko zastanawia, dlaczego Salazary i inne takie jeszcze tego nie odkryły, zupełnie poważnie się zastanawiam. Oni nadal jakoś tego nie nazwali mimo, że pewnie czasem to biegają.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13417
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ktoś kto biega na poziomie 5h czy nawet 4h maraton ma tempo rozbiegań bliskie tempu TM. Śledząc plany Skarżyńskiego dla różnych poziomów daje się zauważyć jak stopniowo wprowadzane są coraz intensywniejsze środki treningowe. Od poziomu 3:40 bodajże, JS wprowadza dość krótkie ciągi wb2. To jest 6 czy 8km. W miarę zbliżana się do poziomu 3:20, wb2 wydłuża się do 12-14km. Dla poziomu 3h i 2:40 pojawia się BNP, a nawet wb3. Mamy więc coraz szerszy wachlarz środków treningowych nie dlatego żeby nam się nie nudziło lecz dlatego, że w miarę zwiększania poziomu sportowego wb2 staje się zbyt wolnym tempem i od pewnego momentu TM jest szybsze od wb2. Widać to na wykresie, gdzie zaznaczona jest linia ciemno niebieska wb2 i czarna TM czy też M w tym przypadku.
Jeżeli więc ktoś ma zamiar spędzić na trasie maratonu na przykład 5h, to skutecznym treningiem w jego przypadku będą po prostu nudne, kilkugodzinne wybiegania. Podpatrywanie przez tego kogoś treningu z poziomu na przykład 3h i próba "urozmaicania" sobie własnego treningu przygotuje taką osobę do połówki albo wręcz do dychy, ale nie do maratonu. Innymi słowy: na urozmaicenie trzeba sobie zasłużyć, bo celem jest maksymalny efekt przy minimalnej pracy, a nie efektowny plan treningowy.
Awatar użytkownika
wujek
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 09 lip 2012, 14:05
Życiówka na 10k: 41:41
Życiówka w maratonie: 3:36:27
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Jeżeli więc ktoś ma zamiar spędzić na trasie maratonu na przykład 5h, to skutecznym treningiem w jego przypadku będą po prostu nudne, kilkugodzinnewybiegania.
Kilkugodzinne czyli dokładnie ile? Znajomy, który właśnie atakuje 5h, trzyma się kurczowo jakiegoś tam planu, który podaje długie wybiegania ok 30-35 km. Z tym, że jemu zajmuje to średnio 6 h! Tłumacze, że nie tędy droga, ale nie jestem przekonany , czy mam rację :ojoj:
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Konto na facebooku --> Lubię To :-)
endomondo
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13417
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Daniels podaje dość sensowną granicę 2,5h. Jeżeli więc tempo wybiegania wynosi na przykład 6min/km, to wyjdzie z tego 25km. Szybsi zmieszczą w tym czasie więcej i podejdą pod 30km dla tempa około 5min/km.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

wujek pisze:
yacool pisze: Jeżeli więc ktoś ma zamiar spędzić na trasie maratonu na przykład 5h, to skutecznym treningiem w jego przypadku będą po prostu nudne, kilkugodzinnewybiegania.
Kilkugodzinne czyli dokładnie ile? Znajomy, który właśnie atakuje 5h, trzyma się kurczowo jakiegoś tam planu, który podaje długie wybiegania ok 30-35 km. Z tym, że jemu zajmuje to średnio 6 h! Tłumacze, że nie tędy droga, ale nie jestem przekonany , czy mam rację :ojoj:
Masz rację, ja myślę, że dla ludzi biegających maraton ok i powyżej 4 godzin to takie bieganie nic nie daje, ich wolne tempo wynika głównie z beznadziejnej ekonomiki i tłuczenie wielkich, wielogodzinnych treningów tego nie poprawi a wręcz pogorszy, do tego nie jest przygotowany do tak długich wysiłków więc sobie głównie szkodzi, to dobre przygotowanie może do pielgrzymki pieszej. Z osób mi znajomych, które przygotowanie do złamania 4-ki oparły głównie na robieniu długich wybiegań powyżej 30km żadna nie zrobiła wyraźnego postępu, prawie nikt tej 4-ki nie złamał, każdy kogo od tego odwiodłem, zmniejszyłem mu długości a doszło nieco intensywności zrobił 4h za pierwszym podejściem i teraz biega znacznie szybciej bez względu czy to byli młodziankowie czy kobiety w wieku balzakowskim.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13417
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zwłaszcza dla takich osób, które biegają naprawdę wolnym tempem kierowane są słowa autora artykułu:
1) Siła i ogólna sprawność biegowa
Od siebie dodam, że jeśli komuś na treningu schodzi 6h żeby zmęczyć 30km, to jest to wskazówka do zastanowienia się nad realnością celu jaki sobie ten ktoś wyznaczył czyli zaliczenie maratonu w dobrym zdrowiu.
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak to 6h na 30km? Przecież marszem (6km/h) wyszło by 5 godzin tylko.

Generalnie chyba się wszyscy zgadzają że TM nie jest mocnym bodźcem dla biegaczy którzy mają pobiec maraton w długim czasie. Dla mnie też to było bardzo dobrze widoczne. W zeszłym roku pobiegłem mój pierwszy maraton - udało się w 3:59 czyli miałem tempo maratońskie 5:20/km. Pamiętam że to tempo było dla mnie tempem prawie takim samym jakie miałem przy spokojnych biegach. Teraz w Berlinie atakuję 3:20 więc TM = 4:44/km i to tempo nie jest już tak komfortowe. Przedwczoraj zrobiłem 27km w tym tempie i czuję to mocno w nogach.
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Osoba, której przebiegnięcie 30 km zajmuje 6h w ogóle nie powinna startować w maratonie, bo widać od razu, że jest do tego nieprzygotowana. Zresztą trudno nazwać średnie tempo 5km/h biegiem, bo szybciej się chodzi :oczko:


yacool pisze:W miarę zbliżana się do poziomu 3:20, wb2 wydłuża się do 12-14km. Dla poziomu 3h i 2:40 pojawia się BNP, a nawet wb3. Mamy więc coraz szerszy wachlarz środków treningowych nie dlatego żeby nam się nie nudziło lecz dlatego, że w miarę zwiększania poziomu sportowego wb2 staje się zbyt wolnym tempem i od pewnego momentu TM jest szybsze od wb2. Widać to na wykresie, gdzie zaznaczona jest linia ciemno niebieska wb2 i czarna TM czy też M w tym przypadku.
Osoba, która biega maraton mniej więcej w 2:20 robi WB2 w tempie 3:45? Nie za wolno? :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
wujek
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 09 lip 2012, 14:05
Życiówka na 10k: 41:41
Życiówka w maratonie: 3:36:27
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

LDeska pisze:Jak to 6h na 30km? Przecież marszem (6km/h) wyszło by 5 godzin tylko.
Jeden z jego treningów: 36 km w 6:09 h (czyli tempo 10:15 min/km). W planie miał napisane tylko dystans (36 km), więc trzymał się tego kurczowo :bum:
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Konto na facebooku --> Lubię To :-)
endomondo
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jeny, naprawdę, to już przeginka. przecież to jest po prostu marsz, tak to można szurać po minucie jak się zaczyna od absolutnego zera, a nie przygotowywać się do maratonu!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13417
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wb2 przestaje wtedy być akcentem budującym (dla poziomu 2:20). Trzeba skupiać się już na różnych formach wb3. U Danielsa jest to bieganie w tempie I, T i M. To są strefy w okolicy i pod czarną linią, bez względu na szkołę treningową.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ