biegaczkaxxx pisze:1 dzień przykładowo:
8:00 śniadanie 2 kromki białego chleba z poledwica obiektem zielonym pomidorem, zamiast masła setek topiony
12:00 płatki owsiane tak ok 400 g + mleko 0,5 %
14:30/15:00 mix z marchewki ogorka i pomidora zmiksowane z jogurtem naturalnym do smaku niechętnie ale jednak
17:00 kanapka jak na śniadanie
2 dzień:
8:00 śniadanie 2 kromki chleba białego
11:00/12:00 jabłko
14:00 spagetti bo akurat na obiad było to zjadłam
17:00 kleik + 2 płatki ryzowe
3 dzień
8:00 śniadanie kanapki z białego chleba tak samo zrobione jak w poprzednich dniach
12:00 jak nie mam co zjeść to robię znowu kanapki
14:00/15:00 jabłko, kleik
16:00/17:00 jakiś setek np gratka
przez to bieganie zatrzymała mi się miesiaczka.. i nawet jeśli coś zjem to nie czuje ze się najadlam.. nie pije kawy, tylko herbatę nieslodzona, wodę niegazowana ..
Ja się wcale nie dziwię ze Ci się miesiączka zatrzymała.
I to nie od biegania jest.
Jesz... beznadziejnie. Jesteś zagłodzona i zwyczajnie się wyniszczasz a do tego pewnie Twój metabolizm już ledwo człapie.
Cieszysz się że Ci twarz wyszczuplała? To ciesz się więcej, bo czeka Cię mega jo-jo jak dalej tak będziesz głupio robić.
Za parę lat będziesz mega grubym babiszonem na wiecznej diecie, schorowanym i zrujnowanym fizycznie i psychicznie.
Idź na Wizaż.pl na dział Dietetyka.
Przeczytaj wątki podwieszone.
Jak czegoś dalej nie będziesz ogarniać, załóż wątek i pytaj dziewczyn, wstawiaj swoje jadłospisy do korekty.
Bo jest beznadziejnie i rujnujesz sobie i przyszłą figurę i zdrowie.
Ten jadłospis to zakrawa na głodówkę. Tam chyba nie ma nawet 1000 kalorii dziennie. :/