zmiana techniki - bieganie ze śródstopia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
ekhmm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 14 sty 2013, 17:51
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzis na treningu obserwowałem jak stawiam stope i wyszlo mi, że chyba na śródstopiu. wznawiam treningi po dluzszej przerwie i jak na razie mam problemy tylko z bólem łydek a mojego kolege z kolei bola uda czyli można wywnioskować, że biega z pięty??
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ekhmm pisze:jak na razie mam problemy tylko z bólem łydek a mojego kolege z kolei bola uda czyli można wywnioskować, że biega z pięty??
Jest to pewien skrot myslowy ale istnieje duze prawdopodobienstwo ze tak jest (ma to chyba nawet swoja nazwe - paradoks miesnia czworoglowego ?).
kaczors
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 18 sty 2013, 19:38
Życiówka na 10k: 49'00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam pytanie to doświadczonych biegaczy tą techniką:
Dziś podczas biegania próbowałem biegać ze śródstopia, mam buty typu "żelazko"*,
a) mam wrażenie, że grubość podeszwy na pięcie utrudnia prawidłowe odbicie ze śródstopia. W moim odczuciu moja pięta, podczas nacisku na stopę powinna mieć większy skok, niż pozwala na to mój obecny but. Miałem wrażenie, że muszę szybciej się odbić (żeby nie klapnąć piętą o podłoże) , z czego wynika, że bieg w takiej konfiguracji jest nieefektywny. Czy jest sens w tym co napisałem, czy może po prostu robię to źle?
b) czy podczas biegu ze śródstopia pięta dotyka podłoża (w jakiejkolwiek fazie)?

*reebok premier road plus kfs v
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeżeli chodzi o te reebok-i to wydają się zdecydowanie zbyt wysokie na pięcie. Offset (różnica pomiędzy palcami, a piętą) jest zdecydowanie zbyt duży co powoduje, że bieganie ze śródstopia jest bardzo utrudnione. Jeżeli chodzi o dotykania podłoża piętą to najlepiej byłoby nie dotykać, ale przy dłuższych dystansach staje się to prawie nie możliwe. Chyba, że jesteś Haile Gebresellasie, któremu podczas maratonu (bodajże w Berlinie) też się zdarzało.

Polecam zobaczenie kilku filmików z serii "Good form running" nakręconych przez New Balance. Bardzo fajnie wytłumaczone jak powinna wyglądać poprawna technika biegu.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

A skad ta opinia, ze pieta nie powinna wogole dotykac podloza?
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

strasb pisze:A skad ta opinia, ze pieta nie powinna wogole dotykac podloza?
No wlasnie tez jestem ciekaw ?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13428
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Im krótszy kontakt tym mniejszy docisk pięty lub nawet brak docisku pięty. Łatwo to uzyskać nawet w luźnym truchcie, pod warunkiem jednak, że biodra są bardzo dobrze ułożone. Tak się bardzo przyjemnie biega. Do tego pełny lub prawie pełny wyprost w kolanie tuż przed lądowaniem, co pozwala na rozluźnienie łydki. Kluczem jednak są biodra. Jak są cofnięte to wychodzi z tego kalectwo, spinka i mega zakwasy.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Im krótszy kontakt tym mniejszy docisk pięty lub nawet brak docisku pięty. Łatwo to uzyskać nawet w luźnym truchcie, pod warunkiem jednak, że biodra są bardzo dobrze ułożone. Tak się bardzo przyjemnie biega. Do tego pełny lub prawie pełny wyprost w kolanie tuż przed lądowaniem, co pozwala na rozluźnienie łydki. Kluczem jednak są biodra. Jak są cofnięte to wychodzi z tego kalectwo, spinka i mega zakwasy.
Tu jest wlasnie burek pogrzebany - trzeba miec perfekcyjna technike zeby tak biegac.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13428
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niestety, tak. Dlatego właśnie sama zmiana lądowania z pięty na śródstopie, niczego nie daje, bo cofnięte biodra tłumią sprężystość. Bieg jest wtedy mało efektywny i obciążający struktury.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

A jest jakiś ruch możliwy do kontrolowania świadomie, który powoduje prawidłowe ustawienie bioder? Tak jak w kolarstwie - zbliżanie brzucha do górnej rury ramy powoduje prostowanie pleców, dążenie do "wyrzucania" kolana nad kierownicę przy pedałowaniu powoduje ciągnięcie pedała w górę w tylnym zakresie obrotu itp itd. Coś łatwiejszego do wykonania świadomie, co w efekcie powoduje coś ciężkiego do świadomego kontrolowania.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13428
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W trakcie biegu nie da się poprawić ułożenia bioder, bo nie ma żadnego punktu odniesienia. Osoba zaczynająca pracę nad ruchem musi poćwiczyć w statyce na początek.
sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

yacool pisze:W trakcie biegu nie da się poprawić ułożenia bioder, bo nie ma żadnego punktu odniesienia. Osoba zaczynająca pracę nad ruchem musi poćwiczyć w statyce na początek.
Ale co to znaczy cofnięte biodra? Nie masz jakiejś grafiki?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13428
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sebeq
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
Życiówka na 10k: 0:44
Życiówka w maratonie: 3:56

Nieprzeczytany post

ile zajmuje przejście na bieganie ze śródstopia?
pytam się tych którzy przez to przeszli.
ja na razie próbuję od miesiąca - ale na razie musiałem skrócić dystans o prawie połowę, a łydki i tak bolą mocno pod koniec i po biegu...
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie dopiero w trzecim sezonie stało się to naturalne, nie wymagające myślenia.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ