Budowanie bazy tlenowej

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnio założyłem pulsometr na wolne wybieganie. Wyszło mi średnio jakieś 150. Z takiego czegoś powinienem mieć trudności ze złamaniem 40 minut. Jednym słowem ch*ja warty jest pulsometr. Niepotrzebny gadżet. Jakbym miał biegać tak jak on chce to wolałbym chyba nic nie robić. Przez długie kulfony bym się potykał przy takim tempie.
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

apaczo niedawno pobiegł marne 34:54 :spoczko:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Ostatnio założyłem pulsometr na wolne wybieganie. Wyszło mi średnio jakieś 150. Z takiego czegoś powinienem mieć trudności ze złamaniem 40 minut. Jednym słowem ch*ja warty jest pulsometr. Niepotrzebny gadżet. Jakbym miał biegać tak jak on chce to wolałbym chyba nic nie robić. Przez długie kulfony bym się potykał przy takim tempie.
ja swój pulsometr nazywam poskramiaczem i już od roku nie patrzę na jego parametry gdy robie wybiegania. Jednakże przydaje się na szybkich zakresach gdy jesteśmy zaraz po akcencie i chcemy sprawdzić jak szybko serducho dochodzi do parametrów wyjściowych i czy możemy zacząć następną mocna serię. Czasem jest tak , że według rozpiski mam mieć przerwę pomiędzy seriami 3 minuty ale jak czuję moc i widzę , że puls szybko sie unormował to już po 2 minutach zaczynam następna serię.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

[czym piszesz jest bez znaczenia gdy biega się z pulsometrem dlatego warto biegać wg pulsu a nie wg tempa, bieg wg pulsu i spokojna głowa o tempo żadnych testów korekt tempa[/quote]
Pulsometr swietna sprawa, pamietam jak go zalozylem ostatni raz, to bylo jakies...4 miesiace temu :bum: Na szczescie pokazal ze mam jeszcze jakis puls. W sumie zalozylem pasek jakies 10 razy, to byly wspanialem chwile...[/quote]

do biegania "po prostu" pulometr jest niepotrzebny ale do trenowania jest niezbędny, chyba że jest sie profesjonalistą dopiero wtedy można na czuja biegać ale użytkownikom forum daleko do takiej formy[/quote]


Nie, nie jest niezbędny. W zupełności mozna biegać na tempo.
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:i pomyśleć , że jeszcze kilka lat temu ludziska biegali bez pulsometrów i jakoś sobie radzili :ble:
Teraz też biegają i radzą sobie równie dobrze.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ewa123 pisze:
apaczo pisze:i pomyśleć , że jeszcze kilka lat temu ludziska biegali bez pulsometrów i jakoś sobie radzili :ble:
Teraz też biegają i radzą sobie równie dobrze.
Oczywista oczywistość :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
marcinostrowiec pisze: do biegania "po prostu" pulometr jest niepotrzebny ale do trenowania jest niezbędny, chyba że jest sie profesjonalistą dopiero wtedy można na czuja biegać ale użytkownikom forum daleko do takiej formy
Aha czyli piszesz ze jakby apaczo TRENOWAL z pulsometrem a nie tylko biegal sobie to bylby w stanie pobiec szybciej niz te swoje marne 36/10k ;-)
:hahaha: a ja nie wiem ile Pan apaczo biega 10k a skad wiesz czy własnie nie byłoby szybciej ?
ps widze ze jednak w/w stosuje pulsometr okazjonalnie, ogólnie biegam za szybko pulsometr pomaga mi sie "opanować" i za to go lubie dobrze że innu maja samoopanowanie ja nie mam podsumowując jak zwykle zależy od indywidualnych upodobań i potrzeb
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Lydiard wyroznia zarowno Jogging czyli dolny 1 zakres jak i Aerobic Runs czyli gorny 1 zakres.
sorry za totalnego oftopa, ale czy na pewno areobic runs w lydiardzie to wciąż 1 zakres?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
fantom pisze:Lydiard wyroznia zarowno Jogging czyli dolny 1 zakres jak i Aerobic Runs czyli gorny 1 zakres.
sorry za totalnego oftopa, ale czy na pewno areobic runs w lydiardzie to wciąż 1 zakres?
No ja sie wzorowalem na tym http://www.bieganie.pl/?cat=2&id=1342&show=1 aczkolwiek jak przeczytalem jeszcze raz to steady state w McMillanie to juz raczej taki polski 2 zakres. No jak zwal tak zwal w kazdym razie jest to takie szybsze wybieganie.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

właśnie dlatego pytałem że pamiętałem ten artykuł i już wtedy zwróciło to moją uwagę
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
fantom pisze:Lydiard wyroznia zarowno Jogging czyli dolny 1 zakres jak i Aerobic Runs czyli gorny 1 zakres.
sorry za totalnego oftopa, ale czy na pewno areobic runs w lydiardzie to wciąż 1 zakres?
To taki WBO1/2
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

marcinostrowiec pisze: :hahaha: a ja nie wiem ile Pan apaczo biega 10k a skad wiesz czy własnie nie byłoby szybciej ?
ps widze ze jednak w/w stosuje pulsometr okazjonalnie, ogólnie biegam za szybko pulsometr pomaga mi sie "opanować" i za to go lubie dobrze że innu maja samoopanowanie ja nie mam podsumowując jak zwykle zależy od indywidualnych upodobań i potrzeb
Zgadza sie... paru potrzebuje, duzo nie potrzebuje.
Ja sam tez biegam z pulsometrem, ale tylko jak chce kontrolowac szybkie wybiegi, bo mnie na poczatku ponosi.
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pulsometr bez sensu, można mieć niskie tętno, a nogi ciężkie i co wtedy ?
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

Runner11 pisze:Pulsometr bez sensu, można mieć niskie tętno, a nogi ciężkie i co wtedy ?
Co wtedy, odpowiedz prosta, nie sugerować się niczym tylko przebiec na zaliczenie aby szybciej zregenerowały się mięśnie
R.S.
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Jednym słowem ch*ja warty jest pulsometr. Niepotrzebny gadżet. Jakbym miał biegać tak jak on chce to wolałbym chyba nic nie robić. Przez długie kulfony bym się potykał przy takim tempie.
Drastycznie to określiłeś ale raczej bym się z Tobą zgodził :).
Jak dostałem Gremlina to przez pierwszy miesiąc dzielnie zakładałem monitor pracy serca ale tylko dla sprawdzenia jakie tętno mam przy poszczególnych intensywnościach treningowych. Powiem szczerze, że po jakimś czasie stwierdziłem, że dużo lepiej biega mi się bez "stanika" a tętno i tak przestałem analizować. Lepiej biega mi się na tempo więc jak stwierdziłeś pulsometr jest...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ