Generator Planów Treningowych wg Danielsa .. zapraszam :)
- sobek76
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
- Życiówka na 10k: 43:19
- Życiówka w maratonie: 3:59:35
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Dla mnie to jest pewne przegięcie. Rozumiem, gdyby autor wątku skanował fragmenty książki, wrzucał tu tabele, wykresy etc. Tymczasem on twórczo wykorzystał wiedzę zdobytą z (zakupionej, jak mniemam!) książki i - za darmo - swoje dzieło udostępnił. Miałbym jeszcze wątpliwości, gdyby Inne Spacery zamieściło podobny generator na swojej stronie i oskarżyło autora wątku o plagiat. Ale o ile wiem, takiego kalkulatora nie ma.
Wszyscy, którzy czytali książkę wiedzą, że same plany bez lektury tekstu są mało przydatne. To znaczy - można je stosować, ale bez zrozumienia, a nie o to przecież chodzi. Książka w pierwszych rozdziałach zawiera kluczowe treści, dla których plany treningowe są tylko dodatkiem, kwintesencją.
Poza tym... przecież taki generator to znakomita (i darmowa dla wydawcy) reklama książki! Autor wątku może się z wydawcą dogadać, aby odpowiednio wypromować książkę na stronie, wraz z linkami do sklepów on-line.
Jeśli to nie wypali, to mam dla autora wątku pomysł - omiń w tym wszystkim wydawnictwo Inne Spacery. Stwórz generator na podstawie wydania oryginalnego, amerykańskiego. Daj linka do książki do Amazona, niech zarobi wydawca amerykański (Human Kinetics), a nie krótkowzroczny polski. Mam nadzieję, że Human Kinetics podejdzie do tematu bardziej zdroworozsądkowo (=biznesowo).
Wszyscy, którzy czytali książkę wiedzą, że same plany bez lektury tekstu są mało przydatne. To znaczy - można je stosować, ale bez zrozumienia, a nie o to przecież chodzi. Książka w pierwszych rozdziałach zawiera kluczowe treści, dla których plany treningowe są tylko dodatkiem, kwintesencją.
Poza tym... przecież taki generator to znakomita (i darmowa dla wydawcy) reklama książki! Autor wątku może się z wydawcą dogadać, aby odpowiednio wypromować książkę na stronie, wraz z linkami do sklepów on-line.
Jeśli to nie wypali, to mam dla autora wątku pomysł - omiń w tym wszystkim wydawnictwo Inne Spacery. Stwórz generator na podstawie wydania oryginalnego, amerykańskiego. Daj linka do książki do Amazona, niech zarobi wydawca amerykański (Human Kinetics), a nie krótkowzroczny polski. Mam nadzieję, że Human Kinetics podejdzie do tematu bardziej zdroworozsądkowo (=biznesowo).
- sobek76
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
- Życiówka na 10k: 43:19
- Życiówka w maratonie: 3:59:35
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Swoją drogą, Marcin Nagórek powinien się już trząść ze strachu i szykować do procesu sądowego. Na swoim blogu opisuje bowiem (zresztą świetnie) metodę Danielsa:
http://nagor.pl/journal/1/Trening+wg+Ja ... ielsa+cz.1
http://nagor.pl/journal/2/Trening+wg+Ja ... ielsa+cz.2
Kraj absurdów
http://nagor.pl/journal/1/Trening+wg+Ja ... ielsa+cz.1
http://nagor.pl/journal/2/Trening+wg+Ja ... ielsa+cz.2
Kraj absurdów

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jednak co innego. Podstawowe pytanie brzmi: czy mając dostęp do generatora lub tekstów, czytelnik może stwierdzić, ze nie musi kupować ksiazki jeśli chce się przygotować do jakiegoś biegu? Mając generator wielu uzna, ze pewnie nie.
- sobek76
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
- Życiówka na 10k: 43:19
- Życiówka w maratonie: 3:59:35
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Uważam, że jeśli na sieci jest sam generator planów, bez szczegółowych wyjaśnień co to tempo E, co to M, co to T etc, bez całej filozofii stojącej za metodą Danielsa, to owszem, można go stosować, ale to najprostsza droga do błędów i wypaczeń, nie wspominając o kontuzjach (wystarczy, że ktoś średnio zaawansowany sobie bezkrytycznie machnie plan A na 100km tygodniowo!).Adam Klein pisze:To jednak co innego. Podstawowe pytanie brzmi: czy mając dostęp do generatora lub tekstów, czytelnik może stwierdzić, ze nie musi kupować ksiazki jeśli chce się przygotować do jakiegoś biegu? Mając generator wielu uzna, ze pewnie nie.
Myślę, że autor generatora mógłby odpowiednio powiązać go z promocją książki, dodać kilka uwag o tym, że zawiera ona kluczowe treści dla zrozumienia planów treningowych oraz zamieścić linki do sklepów z książką. Na miejscu wydawcy bym taki pomysł "kupił".
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A po co wyjaśnienia co to jest E lub T skoro masz podane konkretne tempo? 

- sobek76
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
- Życiówka na 10k: 43:19
- Życiówka w maratonie: 3:59:35
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Choćby po to aby zrozumieć, DLACZEGO mam biec w takim tempie. No chyba, że ktoś bierze plan treningowy w ślepo i robi trening nie rozumiejąc po co ("tak każą, to robię").
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gwarantuję Ci, że jest duża grupa która tak robi.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Sęk w tym, że ten generator to nie jest tak naprawdę generator, czyli coś co układa plany treningowe. To przepisane plany z książki z wstawionymi, obliczonymi wartościami temp. I tutaj rozumiem zastrzeżenia wydawnictwa.
Ale w sumie to sprawa strony i generatora nie jest jeszcze przegrana. Przecież Daniels podaje te swoje kolorowe plany jako pewien przykład. Większa część książki to jednak wyjaśnienia jak taki plan ułożyć, z ilu faz powinien składać się plan, jakie elementy powinien taki plan zawierać i jaki powinien być stosunek tygodniowego kilometrażu (lub czasu) poświęcony w każdej ze stref temp. Jak autor strony pójdzie w kierunku bardziej zindywidualizowanych planów, lub na bazie wskazówek Danielsowskich ułoży swoje plany to chyba prawnie będzie w porządku.
Chyba, że zastrzeżone jest samo korzystanie z temp opartych o vdot. Ale wtedy wszystkie te kalkulatory byłyby nielegalne.
Ale w sumie to sprawa strony i generatora nie jest jeszcze przegrana. Przecież Daniels podaje te swoje kolorowe plany jako pewien przykład. Większa część książki to jednak wyjaśnienia jak taki plan ułożyć, z ilu faz powinien składać się plan, jakie elementy powinien taki plan zawierać i jaki powinien być stosunek tygodniowego kilometrażu (lub czasu) poświęcony w każdej ze stref temp. Jak autor strony pójdzie w kierunku bardziej zindywidualizowanych planów, lub na bazie wskazówek Danielsowskich ułoży swoje plany to chyba prawnie będzie w porządku.
Chyba, że zastrzeżone jest samo korzystanie z temp opartych o vdot. Ale wtedy wszystkie te kalkulatory byłyby nielegalne.
Nie wiem, czy na miejscu wydawnictwa bym na to poszedł. Zbyt łatwo uzyskać informację na temat tego co to są dane tempa i dlaczego tak a nie inaczej, chociażby na tym forum.Myślę, że autor generatora mógłby odpowiednio powiązać go z promocją książki, dodać kilka uwag o tym, że zawiera ona kluczowe treści dla zrozumienia planów treningowych oraz zamieścić linki do sklepów z książką. Na miejscu wydawcy bym taki pomysł "kupił".
- sobek76
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
- Życiówka na 10k: 43:19
- Życiówka w maratonie: 3:59:35
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Czyli sugerujesz, że główną wartością książki są same plany, bo cała reszta jest w sieci?robbur pisze:Nie wiem, czy na miejscu wydawnictwa bym na to poszedł. Zbyt łatwo uzyskać informację na temat tego co to są dane tempa i dlaczego tak a nie inaczej, chociażby na tym forum.Myślę, że autor generatora mógłby odpowiednio powiązać go z promocją książki, dodać kilka uwag o tym, że zawiera ona kluczowe treści dla zrozumienia planów treningowych oraz zamieścić linki do sklepów z książką. Na miejscu wydawcy bym taki pomysł "kupił".
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sobek, jak chcesz to weź na siebie publikowanie takiej strony, sprawdzisz jak działa machina prawna.
. Ja nie mam wątpliwości, że to jest łamanie praw autorskich.

- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Absolutnie nie. Wręcz przeciwnie. Tylko, że ta "cała reszta", czyli idee, założenia treningowe itd raczej są trudne do objęcia prawami autorskimi, natomiast plany treningowe jako "gotowy produkt" tak.sobek76 pisze:
Czyli sugerujesz, że główną wartością książki są same plany, bo cała reszta jest w sieci?
A z tą siecią chodziło mi o to, że człowiek, któremu niekoniecznie zależy na kupnie książki, po wydrukowaniu sobie z sieci planu treningowego (ogólnego - z tempami symbolicznymi) wejdzie na któreś z forum biegowych, spyta się co to jest to "R" czy "I" (ma do tego prawo) i otrzyma wyczerpującą odpowiedź. Bo dyskutować o książce i metodach treningowych każdy ma prawo. I nie ma w tym nic dziwnego, sam się osobiście z tego cieszę.
Rozumiem jednak, że wydawnictwu niekoniecznie musi się podobać pomysł mogący potencjalnie osłabić sprzedaż produktu.