Zawody na 5 km a żel energetyczny
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Faktycznie jest taki myk, Friel o tym pisze, że można na 5-10 minut przed startem dziabnąć jakieś szybkie węgle w postaci carbo, żela czy banana, wtedy insulina po prostu nie zdąży się wydzielić, a gdy zacznie się wysiłek, wydzielanie insuliny jest już w znacznym stopniu zablokowane. Takie ekstra węgle na start. Ale to raczej chodziło o dłuższe wysiłki, bo przez 17 minut to raczej nawet żel się nie wchłonie.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba, jak przyjmujesz go dożylnie...jass1978 pisze:Dobry żel jest tak skonstruowany żeby działał natychmiast

Na 5km żadne extra węgle są niepotrzebne bo nie zdąży zużyć się zmagazynowanego glikogenu. Z fizjologicznego punktu widzenia jedzenie żelu na 5km nie ma sensu, natomiast można sobie podnieść tym morale

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Natychmiast to heroina działajass1978 pisze:Dobry żel jest tak skonstruowany żeby działał natychmiast

The faster you are, the slower life goes by.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
tylko na psychikę, ale to tez ważne, a może najważniejszejass1978 pisze:Dobry żel jest tak skonstruowany żeby działał natychmiast
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.