Rower

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Od dwóch lat tak bardziej na poważnie łączę bieganie z rowerem i mam zamiar tak dalej. W jednej i drugiej dyscyplinie startuję. Bbiegam głównie półmaratony, maraton oraz czasem na 5 i 10 km. Na rowerze ścigam się w maratonach MTB 50-60 km i zaczynam na szosie. Spotkałem już kilka takich osób, ale nie ma ich chyba zbyt wiele :)

Dla mnie szosa bardzo przypomina biegi długodystansowe, MTB podobnie, ale wymaga dodatkowo techniki wynikającej ze zróżnicowania podłoża.

Mam poczucie, że obydwie dyscypliny podobnie budują wydolność, a dodatkowo od ortopedy wiem, że rower wzmacnia kolana, które z kolei najbardziej eksploatujemy biegając. Tym bardziej dlatego wydaje mi się to dobrym pomysłem.

A w zimie polecam narty biegowe, znacznie lepsze na śniegu niż którakolwiek z powyższych opcji :) I tak można ciekawie spędzić cały rok, bez roztrenowania :)
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
PKO
Awatar użytkownika
Laufer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 590
Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
Życiówka na 10k: 55.13,---
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hrubieszów

Nieprzeczytany post

Ja tez zauwazylem znaczne postepy uzupelniajac treningi biegowe jazda na rowerze. Rower bardzo wzmacnia nogi i rozluznia przed startami biegowymi ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Laufer pisze:Ja tez zauwazylem znaczne postepy uzupelniajac treningi biegowe jazda na rowerze. Rower bardzo wzmacnia nogi i rozluznia przed startami biegowymi ;-)
..a po mocniejszych treningach fajnie 'wypłukuje' zmęczenie :)
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

Santiago pisze: bo ja swój rower w jezioro/staw stawiam na kilkanaście minut
A potem się zdziwisz, jakim cudem tyle syfu zebrało się w piastach...
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze: bród,
Nie lubię ani brudu, ani błota, ale lubię ortografię.
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

tompoz pisze: niestety tak trzeba czyścic napęd rowerze i inne elementy po jeżdzie wdeszczu.

Tompoz
Jeżeli się jeździ po chodniku, ścieżkach bądź szosie - w samym deszczu - nic nie trzeba myć moim skromnym zdaniem ... Po terenowej jeździe, a i owszem :-)

Nie zauważyłam złego wpływu łączenia treningu rowerowego z biegowym, a jeżdżę codziennie ( starając się biegać
co drugi dzień ).
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie zauważyłam złego wpływu łączenia treningu rowerowego z biegowym, a jeżdżę codziennie ( starając się biegać
co drugi dzień ).[/quote]

Spytam z ciekawości, czy w jeździe rowerem wprowadzasz jakieś elementy treningu, typu podjazdy, jazda na tętno itp. No chyba, że walka o czasy i wyniki jest Ci obca :) Praktykuję ją, ale rozumiem, że nie wszyscy tak mają...

U mnie rower 2x20 km (do pracy i z pracy :)) na tętnie 130-140 i z dwoma podjazdami zastępuje mi czasem trening biegowy oparty na podbiegach.
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Raff pisze: Spytam z ciekawości, czy w jeździe rowerem wprowadzasz jakieś elementy treningu, typu podjazdy, jazda na tętno itp. No chyba, że walka o czasy i wyniki jest Ci obca :) Praktykuję ją, ale rozumiem, że nie wszyscy tak mają...

U mnie rower 2x20 km (do pracy i z pracy :)) na tętnie 130-140 i z dwoma podjazdami zastępuje mi czasem trening biegowy oparty na podbiegach.
Nie walczę o czasy, nie mierzę tętna ... jeżdżę użytkowo i dla przyjemności.
Rower 2x10 km ( do i z pracy ), z podjazdami z rana , po południu głównie z górki. W weekendy
używam roweru do tego, do czego został stworzony - górki, podjazdy, zjazdy w lesie.
Nie zauważyłam złego wpływu na moje wyniki biegowe, gdzie już czas i km staram się liczyć ( od czasu
do czasu ;-)).
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie walczę o czasy, nie mierzę tętna ... jeżdżę użytkowo i dla przyjemności.
Rower 2x10 km ( do i z pracy ), z podjazdami z rana , po południu głównie z górki. W weekendy
używam roweru do tego, do czego został stworzony - górki, podjazdy, zjazdy w lesie.
Nie zauważyłam złego wpływu na moje wyniki biegowe, gdzie już czas i km staram się liczyć ( od czasu
do czasu ;-)).[/quote]

A jak sobie dajesz radę w zimie / późną jesienią / wczesną wiosną? Ja nie biegam, ponieważ szkoda mi kolana na śliskie nawierzchnie. Nie jeżdżę rowerem po śniegu, lodzie i pokrytych solą ulicach / ścieżkach. Polecam natomiast narty biegowe, bo dostarczają pięknych wrażeń i są sposobem na uniknięcie zimowego roztrenowania...
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
mesmeroo
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 30 wrz 2011, 18:13
Życiówka na 10k: 47min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ustroń, Śląsk

Nieprzeczytany post

Ja osobiście też jako amator polecam jazdę na rowerze oraz przede wszystkim basen chociaż godzinkę w tygodniu popływać (jestem w tej komfortowej sytuacji że niedaleko mam baseny solankowe co też pomaga mi na stawy :) ) natomiast mam do was pytanie właśnie też myślałem nad nauczeniem się w tym roku "biegania" na nartach biegowych, tylko jak to wygląda mniej więcej z nauką czy trzeba na nią poświęcić dużo czasu? no i jak to w sprawach finansowych wygląda?
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mesmeroo pisze:właśnie też myślałem nad nauczeniem się w tym roku "biegania" na nartach biegowych, tylko jak to wygląda mniej więcej z nauką czy trzeba na nią poświęcić dużo czasu? no i jak to w sprawach finansowych wygląda?
Moim zdaniem, po 30-60 minutach już umiesz biegać na nartach, o ile wcześniej cokolwiek na ten temat przeczytasz lub ktoś Tobie pokaże. To jest tak naturalne jak zwykły bieg :)

A finansowo, to sprzęt kosztuje od kilkuset złowych wzwyż plus ubranie na mróz. Można jednak zacząć od wypożyczania... Np. w Powsinie, w Warszawie jest taka możliwość.
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Raff pisze:
A jak sobie dajesz radę w zimie / późną jesienią / wczesną wiosną?
zasypiam jak niedźwiedź ;-)

Biegać można nawet po śniegu, a jak nie to pozostaje bieżnia :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cafe pisze:
tompoz pisze: niestety tak trzeba czyścic napęd rowerze i inne elementy po jeżdzie wdeszczu.

Tompoz
Jeżeli się jeździ po chodniku, ścieżkach bądź szosie - w samym deszczu - nic nie trzeba myć moim skromnym zdaniem ... Po terenowej jeździe, a i owszem :-)

Nie zauważyłam złego wpływu łączenia treningu rowerowego z biegowym, a jeżdżę codziennie ( starając się biegać
co drugi dzień ).
niestety twoje zdanie w zakresie dbania o rower jest nie trafne. Mała uwaga rowerem się nie jeżdzi po chodnikach, od tego jest droga.

Tompoz
Tompoz
rufuz

Nieprzeczytany post

Dla mnie rower to rewelacyjna sprawa jako uzupelnienie treningow biegowych. Mysle zarowno o rowerze zwyklym, jak i stacjonarnym. Przed kazdym treningiem krece lekko pare minutek na stacjonarnym. Fajna sprawa polecam.
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

zaliczyłem w tym roku maly kryzysik z bieganiem chyba wlasnie na rzecz roweru.W lutym kupiłem krossa hexagon v4 i wsyslo mnie na dobre,glownie w weekend robilem dlugie wyprawy moj rekord to 98km a jesli chodzi o wplyw na bieganie to to co zauwazylem to wzrost predkosci biegu no i ogolnie sila biegowa,widac to bylo zwlaszcza na podbiegach.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ