trening 3km
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
{lubap} Konsultacja trenerska nie służy wyłącznie wyczynowcom ale i amatorom. To, że wojtek zaproponował to Tobie wcale nie znaczy, że masz być zawodnikiem. Trener pomoże Ci dojść do Twojego maximum. Wszelkie rady dawane na forum będą coraz bardziej wątpliwe i z reguły nieskutecznie im bliżej bedzisz swojego maximum. Im dalej bedziesz swojego maximum, tym więcej mogą Tobie zrobić krzywdy. Nie porównuj proszę konsultacji trenerskich do Działu TRENING bo nie ma sensu. W Dziale znajdziesz masę często różych rad, z którymi możesz eksperymentować, nie mając żadnych gwarancji powodzenia. Korzystając z nich być może będziesz się poprawiał, do maximum prawie napewno nie dojdziesz. Opieka trenerska jest o wiele skuteczniejsza i im szybciej się o nią zwrócisz, tym szybciej i pewniej większe maximum osiągniesz.
- lubap
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kazig, w to absolutnie nie watpie. Jednak w dziale TRENING, wierze ze znajduja sie ludzie, ktorzy korzystali z porad trenerskich i moga w pewien sposob zakreslic problem biegow sredniodystansowych. Jeszcze raz podkreslam, ze nie zalezy mi bardzo na konkretnym planie treningowym. Prosze tylko o zarys takowego treningu, tj. co konkretnie biegac. Nigdy nie trenowalem i nie wplywalem znaczaco na poprawe osiagow. Po prostu biegam dla siebie, a to, ze chce osiagnac troche lepszy rezultat na tym dystansie, nie oznacza, ze chce wyciskac maksimum z siebie.
Dziekuje Ci rowniez za sugerowanie tego, aby zwrocic sie do trenera. Skoro nie tylko Ty tak radzisz, ale i inni, rozwaze taka mozliwosc i takie wyjscie z sytuacji
Dziekuje Ci rowniez za sugerowanie tego, aby zwrocic sie do trenera. Skoro nie tylko Ty tak radzisz, ale i inni, rozwaze taka mozliwosc i takie wyjscie z sytuacji

pozdrawiam,
Łubu
"Easy job. Easy life!"
Łubu
"Easy job. Easy life!"
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Dyskusja obnaza przyczyne katastroficznego stanu kultury fizycznej w kraju . Nie po raz pierwszy mamy do czynienia z podejsciem "skoro nie mam szans wygrac to po co mi trener ?"
A chocby po to , zeby nie zajmowac kolejki w dziale Zdrowie .
Inni nie rusza palcem , bo nie maja szansy wygrac i tak posuwamy sie po rowni pochylej .
A co oznacza trener ?
Czy musi byc to osoba pracujaca w klubie ?
A co ze szkolnym nauczycielem WF ? Czy on na studiach tylko w karty gral ?
A wystarczy chciec sie zapytac . Czy to boli ?
A chocby po to , zeby nie zajmowac kolejki w dziale Zdrowie .
Inni nie rusza palcem , bo nie maja szansy wygrac i tak posuwamy sie po rowni pochylej .
A co oznacza trener ?
Czy musi byc to osoba pracujaca w klubie ?
A co ze szkolnym nauczycielem WF ? Czy on na studiach tylko w karty gral ?
A wystarczy chciec sie zapytac . Czy to boli ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- lubap
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Im wiecej czytam to forum, tym bardziej przekonuja mnie pewne wypowiedzi, a szczegolnie Wojtka, Kaziga i innych. Panowie, macie racje 

pozdrawiam,
Łubu
"Easy job. Easy life!"
Łubu
"Easy job. Easy life!"
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Lubap! Trenujesz jeszcze? Znalazłem trening, który może polepszyć wydolność anaerobową i dać profity na krótszych dystansach (do 5000 m):
1. 4 km rozgrzewki w truchcie
2. 3x300m w możliwie jak najszybszym tempie, 100 m
przerwy w truchcie
3. 400m w czsie o 5s lepszym od aktualnej życiówki w
biegu na 5 km, 400 m odpoczynek w truchcie
4. Powtórzyć 3x300m, 1x400 m
5. 4km odpoczynku w truchcie
Jeżeli będziesz mógł po tym wszystkim chodzić, to można powtórzyć jeszcze raz. Tak trenował kenijski średniodystansowiec Kipchoge Keino przed zdobyciem mistrzostwa świata na 3000 m w roku 1965 (7:39,6). Pozdrowienia.
(Edited by rono at 4:23 pm on May 16, 2004)
1. 4 km rozgrzewki w truchcie
2. 3x300m w możliwie jak najszybszym tempie, 100 m
przerwy w truchcie
3. 400m w czsie o 5s lepszym od aktualnej życiówki w
biegu na 5 km, 400 m odpoczynek w truchcie
4. Powtórzyć 3x300m, 1x400 m
5. 4km odpoczynku w truchcie
Jeżeli będziesz mógł po tym wszystkim chodzić, to można powtórzyć jeszcze raz. Tak trenował kenijski średniodystansowiec Kipchoge Keino przed zdobyciem mistrzostwa świata na 3000 m w roku 1965 (7:39,6). Pozdrowienia.
(Edited by rono at 4:23 pm on May 16, 2004)
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Sorry, oczywiście życzę lubap`owi, żeby mógł ten trening zaliczyć w dobrej kondycji (nie zuważyłem "nie" w poscie Ics`a). No i szybkiego powrotu do zdrowia, lubap!
(Edited by rono at 3:01 pm on May 17, 2004)
(Edited by rono at 3:01 pm on May 17, 2004)
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
Dla otuchy podam moją progresję:)
2002 12:34 pierwszy raz 3km
2004 9:33 ostatni start
2002 12:34 pierwszy raz 3km
2004 9:33 ostatni start
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]