A ktoz to taki bedzie? ;)Adam Klein pisze: Trenerów wirtualnych jest dzisiaj kilka, za chwilę chyba nowy się ujawni. :)
Szukam trenera
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ujawni się.
Ale właściwie -możecie sobie wybrać dowolną osobę z polskiego świata zawodniczego-trenerskiego i myślę że od każdego można otrzymać cenę za miesiąc czy sezon trenowania.
Ale właściwie -możecie sobie wybrać dowolną osobę z polskiego świata zawodniczego-trenerskiego i myślę że od każdego można otrzymać cenę za miesiąc czy sezon trenowania.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Adam prawdopodobnie ma na myśli mnie - od pewnego czasu oprócz Oli i siebie trenowałem kilka osób, od jakiegoś czasu zacząłem to robić profesjonalnie i komercyjnie - czyli za opłatą jestem wirtualnym trenerem. Jestem na etapie otwierania strony internetowej ze wszystkimi szczegółami.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No - ujawnił się. 

- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
Jest dokładnie tak jak pisze wojtekwojtek pisze:Trener musi kosztowac bo najczesciej darmowe rzeczy to smieci .
Uklad jest uczciwy - dostajesz to za co placisz . Ani mniej , ani wiecej .
Nie stawiasz sie na trening - i tak placisz. W ten sposob motywacja jest wysoka ze hej , bo ktoz lubi wyrzucac pieniadz w bloto ?
Motywacja finansowa jest jedna z podstaw i nie sposob tu prokrastynowac.

Właśnie dlatego wychodziłem na długie wybiegania w sobotę/niedzielę zimą. Choć za oknem była taka pogoda, że żal by mi było wroga wygonić.
---------------------------------------
Nagor - popieram. To jest świetny biznes

---------------------------------------
Kolejna stronka dla ciekawych.
Victor Rothlin 2:07:23 http://www.vicsystem.com/
Stronka ma wersję angielską i generuje mikrocykle wg aktualnych osiągnięć. Po rejestracji o ile dobrze pamiętam, otrzymuje się program treningowy na 4 tygodnie za free. Reszta płatna. Victor jest jednak droższy od Petera.
- run
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
- Kontakt:
Teraz się 'kamingałt' mówiAdam Klein pisze:No - ujawnił się.

- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Nagor, a ja nie popieram - myslałem ze masz ambicje stworzyc grupe profesjonalną, z czasem zostac trenerem kadry - poprowadzic tych, z którymi ponoc teraz wygrywasz do MŚ czy IO - wg mnie rozmieniasz sie na drobne - to nie jest wg mnie dobra droga do rozwoju przy całym szacunku co do umiejetnosci i ambicji amatorów. Z drugiej strony rozumiem, za cos trzeba żyć.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Gdybym miał coś zasugerować to chyba warto na początek skorzystać z oferty obozów treningowych. Możliwość biegowego "odpoczynku" u boku trenera może być dobrym wstępem, a indywidualnie ułożony plan treningowy jeszcze przez długi czas się opłaci. Poza tym jak na nasze warunki cena nie jest zbyt wygórowana.
No i co mam tu teraz napisać? ;)
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
No te obozy to dobry pomysł tylko pytanie ilu jest chętnych na takie obozy??
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Na obóz z Sobańską chętnych było w nadmiarze (na dwa turnusy), na pozostałe nie wiem.
No i co mam tu teraz napisać? ;)
Zastrzegam sie, zem zupelny dyletant, jednak odnosze wrazenie, iz na taki oboz warto pojechac po jakims juz 'ustawieniu'/'zrobieniu bazy' przez trenera.
Z tego co pamietam oboz z Sobanska byl adresowanych zarowno do poczatkujacych jak i tych bardziej zaawansowanych. Mimo to trudno mi wyborazic sobie osobe, ktora wstaje od biurka, ogarnia ja kaprys na bieganie i zaczyna od obozu.
Aczkolwiek... oczywiscie moge tkwic w bledzie ;)
Z tego co pamietam oboz z Sobanska byl adresowanych zarowno do poczatkujacych jak i tych bardziej zaawansowanych. Mimo to trudno mi wyborazic sobie osobe, ktora wstaje od biurka, ogarnia ja kaprys na bieganie i zaczyna od obozu.
Aczkolwiek... oczywiscie moge tkwic w bledzie ;)
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Bebej, nie mogę zostać trenerem kadry, choćby dlatego, że nie mam papieru, a przepisy są takie że bez papieru ani rusz. Na papier trzeba zaś wyrzucić w błoto co najmniej 1500zł, do czego mi nie spieszno.
Co do obozów - to mogą być pomocne, można obejrzeć technikę biegacza, słabe i mocne strony. Ale - najważniejsza i tak jest analiza i pomysł na trening.
Co do obozów - to mogą być pomocne, można obejrzeć technikę biegacza, słabe i mocne strony. Ale - najważniejsza i tak jest analiza i pomysł na trening.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Nagor przydałby ci sie ten papier - może otworzyłyby ci sie oczy na niekre sprawy, poznałbys paru bardzo ciekawych ludzi z Polski - oni sa w naszym kraju - nie wszyscy to zgorzknialcy i nieucy - poduczyłbys sie z reszty konkurencji lekkoatletycznych,(kto wie czy ta wiedza wbrew pozorom nie stałaby sie pomocna w twojej przygodzie z bieganiem długodystansowym) Nie warto szczedzic pieniedzy na takie sprawy. Nigdy nie byłem długodystansowcem, a dziś proszę, mogę dyskutowac z każdym, z trenerami kadry narodowej również no i rzecz najwazniejsza nie zamykam sie na wiedzę i nie krytykuję dla samej krytyki. Badźmy pozytywnie nastawioni do świata, a pasmo sukcesów nadejdzie - nie ma mocnych - środowisko długodystansowców nie może być hermetyczne i samolubne - trzeba umiec współpracowaćbo jeszcze sie taki nie narodził który b y wiedział wszystko - jeden warunek - wyluzujmy -take it easy. Te ostatnie zdania nie tylko odnoszą sie do Nagora i do długasów - one tak naprawde są apelem do nas wszystkich: działaczy trenerów instruktorów zawodników amatorów i profesjonalistów.
Uff...... ale górnolotnie wyszło, ale co tam.
Uff...... ale górnolotnie wyszło, ale co tam.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13427
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bebej, jak feniks z popiołów. Jestem za!
A' propos - zauważam od pewnego czasu pewną łańcuchową tendencję na polu avatarowym. I jak zwykle wyciągam daleko idący wniosek: skoro zmiana wizerunku wywołana jest zmianą innego wizerunku, podobnie musi być ze zmianami przekonań...
A' propos - zauważam od pewnego czasu pewną łańcuchową tendencję na polu avatarowym. I jak zwykle wyciągam daleko idący wniosek: skoro zmiana wizerunku wywołana jest zmianą innego wizerunku, podobnie musi być ze zmianami przekonań...