Co wpływa na wynik sportowy?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bebej pisze:Społeczeństwo stało sie konsumpcyjne - ja sie nie dziwię - po tylu latach dziadowania trzeba odreagować, ale wynik nie bierze sie z postawy roszczeniowej - na niego trzeba zapracować - powoli jak ludziom znudza sie nowe samochody, przyjdzie czas na sport. :oczko:
byle to nie był tylko golf ;)
PKO
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Bebej a czy nie uważasz, że jak już to roszczeniowe społeczeństwo poszaleje furami, to na sport będzie za późno? Moim zdaniem choroba zaczyna się już w szkole. Obcinanie godzin WFu, zwalnianie dziecek z zajęć, bo biedactwo chore, albo pokrzywione. No bo jak niby ma być zrowe i proste jak po szkole 5 godzin siedzi przy kompie przy trawianach, miniclipach itp. badziewiach. Jak już się trafi rodzynek to jest z nim później tak, jak napisał Nagor i Gasper. No a jak się już całkiem uchowa, nie wiem, chyba już jakaś trufla (idąc tropem spożywczym) to pierwsze co się kombinuje to nie jak na NIEGO ale jak na NIM zarobić. Typowe podejście - byle pod siebie reszta w d.... A tu jeszcze gadanie ministra od sportu, że Justyna ma wygospodarowanie specjalne środki. Po byku fest - 1 sportowiec na 40milonową populację. Dziwię się, że się jeszcze nie znalazł odważny, który by wysadził w powietrze komunę PZPN. Biadolenie, że wywalą naz z rozgrywek mędzynarodowych. I co z tego? Przynajmniej nie będzie okazji do kompromitacji bo tym to się zawsze kończy (no może prawie zawsze). A tak? Sopóki stare komuchy nie wymrą będzie burdel, który pewnie i tak nie zginie bo znajdą się „godni następcy”. Szermierka - to samo, pływanie - chyba w jeziorach zaraz będą musieli pływać. Talenty są pewnie takie same jak gdzie indziej za to budrel większy. Generalnie wszystko rozbija się o kasę.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13423
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gasper pisze:
bebej pisze:Społeczeństwo stało sie konsumpcyjne - ja sie nie dziwię - po tylu latach dziadowania trzeba odreagować, ale wynik nie bierze sie z postawy roszczeniowej - na niego trzeba zapracować - powoli jak ludziom znudza sie nowe samochody, przyjdzie czas na sport. :oczko:
byle to nie był tylko golf ;)
no jasne!, ja też wolę audi
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

bebej pisze:Społeczeństwo stało sie konsumpcyjne - ja sie nie dziwię - po tylu latach dziadowania trzeba odreagować, ale wynik nie bierze sie z postawy roszczeniowej - na niego trzeba zapracować - powoli jak ludziom znudza sie nowe samochody, przyjdzie czas na sport. :oczko:
Tak, przyjdzie czas na sport ale... 40-latków i starszych (o tym mówił Canowa w artykule na bieganie.pl).

Gdzie są dzieciaki, które powinny biegać za piłką na podwórku, bawić się w berka, grać w klasy, w zbijaka itp.?
One siedzą przed monitorami kompów lub przed telewizorami. Jestem ojcem czwórki dzieciaków (wiek: 11, 9, 5, 2)- kiedyś próbowalem te starsze wysyłać na podwórko ale już się poddałem. Nie miały z kim się bawić. Teraz wożę syna na basen, na judo, na piłkę, zapisałem na tzw. zajęcia fakultatywne z wf... Tylko to wszystko jest chore bo z wożenia sportowcy się nie rodzą. Chłopak ma 9 lat i powinien spontanicznie ganiać z rówieśnikami socjalizując się w ten sposób. Córka (11lat) zapisała się z własnej woli na lekką atletykę w szkole. Bardzo jej się podobało tylko po dwóch miesiącach została sama z koleżanką i nauczycielka zakończyła prowadzenie zajęć. Od tego czasu zaczęła chodzić w szkole na aerobik, wciąż jeszcze chodzi ale frekwencja nie przekracza 5 osób (zwykle jest obecana tylko ona z koleżanką). Czekam kiedy nauczycielka będzie musiała zrezygnować z prowadzenia tych zajęć.

Winni takiemu stanowi rzeczy są tylko i wyłącznie rodzice. Jedni olewają swoje dzieci (niech siedzi przed kompem- mam spokój), inni są nadopiekuńczy (niech siedzi w domu bo się spoci i złapie katar). Kompletny brak zdrowego rozsądku.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kasa to polityka czyli temat śliski. Może suię przecież okazać że sport nie jest potrzebny w ogóle dla urzędnika ( no bo bez sportu zycie sie tez toczy) Wiekszosc sie nie nadaje do sportu kwalifikowanego więc na zasadzie psa ogrodnika jeszcze obetna dotacje, - zamiast wzmocnic kluby to lekką reką samorzadowcy w jeden dzień potrafią wydać tyle na głupoty ile starczyłoby na roczne budżety 3- 4 UKS-ów albo urzadzą festyn ze sztucznymi ogniami, albo zaprosza artyste disco polo i nastepne sportowe talenty ida ćmiki palić. Forsę w Polsce politycy wystrzeliwuja w niebo. Dlaczego? Bo nie znaja się na nim albo oszczedzaja, albo kryzys , albo inne wazne społecznie potrzeby, albo sa beznadziejnymi politykami -i nie roizumieja tego co rozumiano juz w starożytnosci - chleba i igrzysk - sport to przeciez czysty populizm i mozna zdobyc popularnośc..
W tym roku ministerstwo obcieło na lekka atletyke kolejne pieniadze - mniej szkolonych zawodników mniej obozów itd itp.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

fotman pisze:Winni takiemu stanowi rzeczy są tylko i wyłącznie rodzice.
Śmiem z Tobą polemizować. A dlaczego? Sam napisałeś, że syna wozisz to tu to tam. Uważasz, że jest to normalne? Wg mnie to całkowita bzdura! Nie wiem gdzie mieszkasz, ale pomyśl co ma zrobić z dzieckiem rodzic, który nie ma możliwości nawet ZAWIEZIENIA dziecka na basen, judo itp. bo np. do miasta mają 15 km albo po prostu nawet samochodu nie mają. Skoro już płacę te cholerne podatki to niech moje dziecko ma możliwość korzystania z tego typu zajęć w szkole. Z winą rodziców zgodzę się z Tobą na przykładzie Twojej córki - na całą szkołę tylko 2 dzieci bierze udział w zajęciach. Ręce opadają. A potem dziwić się, że same 30-letnie zdechloki po ulicach chodzą. Jak ma podbiec 50m to się biedactwo zasapie i spoci. W ciągu dnia jak przejdzie pół km z domu do auta, z auta do biura, z bura na parking, z auta do windy z windy na kanapę... to pewnie aż zanad to.A pewnie największa aktywność ruchowa to parę min w sypialni, bo więcej nie da rady, bo się zadyszy. Nie wiem jak gdzie indziej, ale u mnie jak 2 lata temu zaczynałem biegać, to miałem wrażenie, że z siebie kretyna robię i z takimiż czasami docinkami się spotykalem. Teraz mam to gdzieś.
Bebej z tych obietnic na czysty sport pewnie pójdą grosze - resztę przepiją „działacze”.
Podobno sport to zdrowie. To nie lepiej rozruszać to społeczeństwo? Przynajmniej kolejki w służbie zdrowia by się zmniejszyły. Ale po co. Wg óżendnikuf wygodniej to brać od dupy strony i lepiej leczyć niż zapobiegać.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Bartess dobrze napisane :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

bartess pisze:
fotman pisze:Winni takiemu stanowi rzeczy są tylko i wyłącznie rodzice.
Śmiem z Tobą polemizować. A dlaczego? Sam napisałeś, że syna wozisz to tu to tam. Uważasz, że jest to normalne? Wg mnie to całkowita bzdura!
bartess czytaj uważniej posty:
fotman pisze:Teraz wożę syna na basen, na judo, na piłkę, zapisałem na tzw. zajęcia fakultatywne z wf... Tylko to wszystko jest chore bo z wożenia sportowcy się nie rodzą. Chłopak ma 9 lat i powinien spontanicznie ganiać z rówieśnikami socjalizując się w ten sposób.
Nie uważam za normalne wożenia dzieciaka na zajęcia sportowe jak to już napisałem. Uważam, że w obecnej sytuacji dzieciaki powinny mieć każdego dnia 2 godz. lekcyjne zajęć sportowych w szkole- obowiązkowo.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Dobra - przeczytałem, ale zrozumiałem to troszkę inaczej niż Ty napisałeś (o tym sportowcu z wożenia). Bynajmniej nie był to przytyk do Ciebie. Tym bardziej, że widzę, że nasze poglądy są w tym temacie zbieżne :-).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ