BMI
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
O wpływie BMI na bieganie pisze J.Skarżyński w swojej książce: " Biegiem przez życie" na str. 65-68.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 lut 2009, 15:28
Czy mógłbyś zapodać tabelke, albo link chociaż :DPiotrekMarysin pisze:Uważam, że to pytanie jest jak najbardziej zasadne w dziale trening.
Sam się nad tym zastanawiam, jak najefektywniej trenować pod długo trwające wysiłki. Moje BMI nie jest może ekstremalnie wysokie, ale w szczycie przygotowania do maratonu i tak jest powyżej 23. Jak biegłem na jesieni swoją najszybszą dotychczas dyszkę, to otaczał mnie mały tłumek chudzielców.
W jednym na pewno biegaczom długodystansowym z wysokim BMI jest trudniej. Ekonomia biegu jest dużo niższa niż u szczupłych zawodników.
Daniels bodajże, podaje nawet tabele pokazujące wynik w zależności od masy. To pokazuje, że cięższy zawodnik musi być lepiej wytrenowany niż lekki, biegnący na taki sam czas.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jest z prostego wyliczenia z wzoru na vo2max przy założeniu, że inne parametry sie nie zmieniają. To jest też tutaj:
http://www.runningforfitness.org/calc/weighteffect.php
http://www.runningforfitness.org/calc/weighteffect.php
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
FREDZIO pisze:To jest z prostego wyliczenia z wzoru na vo2max przy założeniu, że inne parametry sie nie zmieniają. To jest też tutaj:
http://www.runningforfitness.org/calc/weighteffect.php
Fredziu, w Twojej wypowiedzi leży sobie byk, a nawet dwa.
Primo- VO2max, to parametr, w dodatku mający zmienne jednostki, więc nie możemy podstawić jednego wzoru, jakim posługuje się maszynka na stronie (musieli byśmy uwzględnić masę czynników, by był on przydatny).
Secondo- kalkulatorek nie uwzględnia wagi pracujących mięśni, więc ma spory rozrzut. Ludzie różnią się wagą, przy jednakowym wzroście, procentowej zawartości tłuszczu w organizmie. Kości, muskulatura, itp
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Phyl, Vo2max to ilość tlenu, jaka przypada na kilogram masy ciała w jednostce czasu. Logiczne więc, że im masa większa, tym Vo2max mniejsze i odwrotnie. Równocześnie - ma to znaczenie. To tak jak przeliczenie mocy silnika samochodowego w proporcji do jego wagi - okazuje się, że np. mała Corsa 1,8l jest relatywnie mocniejsza niż Calibra 3.0l. Podobnie jest wśród biegaczy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wuju - nie wiem o jakim byku piszesz?
Napisałem że wyliczenia Danielsa opierają się na wzorze na vo2max.
Oczywiście teoretycznie.
Przy założeniu że pozostały świat się nam nie zmienia.
Chodzi o jakieś próby szacunków (lepszych nie ma) jaki wpływ na wynik może mieć waga.
Nie komplikuj prostej sprawy.
Zresztą poczytaj sobie tą stronę - pouczająca.
Napisałem że wyliczenia Danielsa opierają się na wzorze na vo2max.
Oczywiście teoretycznie.
Przy założeniu że pozostały świat się nam nie zmienia.
Chodzi o jakieś próby szacunków (lepszych nie ma) jaki wpływ na wynik może mieć waga.
Nie komplikuj prostej sprawy.
Zresztą poczytaj sobie tą stronę - pouczająca.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
fredzio to jakiś poroniony kalkulator mówi mi on jak bym ważył 3 kilo mniej to na 400m poleciał bym 3 sec lepiej parodia jakaś
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
ArekB pisze:fredzio to jakiś poroniony kalkulator mówi mi on jak bym ważył 3 kilo mniej to na 400m poleciał bym 3 sec lepiej parodia jakaś



- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Vo2max jest ważne dla średniaków - 800-1500m - oczywiscie to nie jedyny czynnik, który trzeba wziąc pod uwagę. BMI dla sprinterów i ultra długodystanspowców nie będzie tak istotny. Mówiłem że to nie jest takie oczywiste.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13421
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeżeli za kilogramy wstawię x, a za urywane sekundy y, to ukaże mi się bardzo przyjazny dla oka algorytm jakim kieruje się kalkulator. Wychodzi, że y=x. Załóżmy, że nie chcemy zbijać nadmiernie wagi i zostawimy te 3kg. Pogrzebmy natomiast w samym algorytmie. Np. y=2x albo jeszcze lepiej: y=x^2.
I kto powiedział, że lekcje wuefu nie mogą być interdyscyplinarne?, a pan wuefista jest tylko od koziołków?
I kto powiedział, że lekcje wuefu nie mogą być interdyscyplinarne?, a pan wuefista jest tylko od koziołków?
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Yacool, zamiast wstawek o w-fistach i wykładów z matematyki - dział funkcje liniowe - chyba szkoła podstawowa - odpowiedz na pytanie czy w ogóle jest cos takiego możliwe jak kalkulator przy tylu zmiennych. i jaka one są wykładnią?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13421
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wszystkie tego typu kalkulatory są efektem prób szacunkowych. Nagor lubi przyrównywać człowieka do silnika spalinowego (ja zresztą też). Ale obliczenia mocy, sprawności i innych kluczowych parametrów maszyny są dokładne tylko wtedy gdy potrafimy zmierzyć to, co weszło i potem wyszło z układu. W przypadku człowieka nie da się tego zrobić, bo musielibyśmy pominąć wiele czynników towarzyszących pomiarowi, a to mogłoby doprowadzić do absurdu lub mierzylibyśmy już nie człowieka lecz maszynę bioniczną. Wyniki takich pomiarów byłyby bezużyteczne dla ludzi.
Kalkulatory mają jednak tę zaletę, że pozwalają oszacować własne możliwości, zawężając bardzo szerokie pole opcji do szerokiego pola opcji. Nie sposób podać wartości błędu kalkulatora, bo to staje się problemem o tej samej wadze jak samo wskazanie kalkulatora.
Dla trenera kalkulator może być użytecznym. Nie wykluczam tego. Uważam jednak, że bardziej w sferze wolicjonalnej czy w aspekcie motywującym. Choć kij ma dwa końce i gdy np. zawodnik znajdzie się poniżej wskazań kalkulatora, to może wpaść w depresję.
Kalkulatory mają jednak tę zaletę, że pozwalają oszacować własne możliwości, zawężając bardzo szerokie pole opcji do szerokiego pola opcji. Nie sposób podać wartości błędu kalkulatora, bo to staje się problemem o tej samej wadze jak samo wskazanie kalkulatora.
Dla trenera kalkulator może być użytecznym. Nie wykluczam tego. Uważam jednak, że bardziej w sferze wolicjonalnej czy w aspekcie motywującym. Choć kij ma dwa końce i gdy np. zawodnik znajdzie się poniżej wskazań kalkulatora, to może wpaść w depresję.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Podkreślenie chyba zbyteczne.yacool pisze:Wszystkie tego typu kalkulatory są efektem prób szacunkowych. (...)Kalkulatory mają jednak tę zaletę, że pozwalają oszacować własne możliwości, zawężając bardzo szerokie pole opcji do szerokiego pola opcji. .

Jeśli tak jest rzeczywiście, patrz cytat, to rozwijając myśl kolegi mamy do czynienia z pewnym uproszczeniem bazujacym na parametrze który odgrywa ważna lub bardzo wazna rolę. Ponieważ bieganie i BMI jest szerokim polem opcji , a VO2max to parametr prawie nieistotny przy sprintach to takie uproszczenie kalkulatorowe może spalic na panewce, ba napewno spali. Przy maratone tez moga sie pojawić rzadkie aczkolwiek duzo częstsze odstepstwa, niż przy biegach średnich.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak nie do końcaNagor pisze:Phyl, Vo2max to ilość tlenu, jaka przypada na kilogram masy ciała w jednostce czasu. Logiczne więc, że im masa większa, tym Vo2max mniejsze i odwrotnie. Równocześnie - ma to znaczenie. To tak jak przeliczenie mocy silnika samochodowego w proporcji do jego wagi - okazuje się, że np. mała Corsa 1,8l jest relatywnie mocniejsza niż Calibra 3.0l. Podobnie jest wśród biegaczy.
Oto kilka cytatów z opracowania Charlesa Howe i dr Andrew Coggana teoretyków i praktyków treningu kolarskiego sterowanego poprzez pomiar mocy generowanej przez kolarza.
" Wytrzymałościowa moc progowa (aerobowa) Określona jest poprzez ułamek maksymalnej mocy wytrzymałościowej możliwy do utrzymania przez przedłużony (>10 minut) interwał wysiłku. Skorelowana jest silnie z wymianą tlenową (VO2) przy progu mleczanowym (LT) i w zasadzie stanowi podstawę określenia kolarskiej wydolności. Morfologicznie, cechy układu związane z VO2 przy LT są to: udział włókien typu II w pracujących mięśniach, stopień kapilaryzacji mięśni, oraz gęstość obecnych w nich mitochondriów, przy czym każdą z tych cech można podnieść poprzez lata intensywnego treningu. Związek między VO2 a LT może być porównany z grubsza do tego między maksymalną mocą silnika z jego regulatorem. jako że ten ostatni określa, jaka część tej mocy ma być wykorzystana. W niniejszym przewodniku prezentujemy definicję mocy progowej po prostu jako średniej mocy z 60-minutowej jazdy na czas, PTT60. Na wyniki takiego funkcjonalnego testu wpływa zarówno VO2max, najwyższy możliwy do utrzymania procent VO2max (czyli VO2 przy progu mleczanowym), oraz sprawność, co daje razem miarę podsumowującą wytrzymałościową kondycję sportowca."
oraz drugi cytat
"Sprawność mechaniczna brutto jest to stosunek rzeczywiście wykonanej mechanicznej pracy do ilości energii wydatkowanej metabolicznie. Jako że ruchy ciała w kolarstwie są mechanicznie ograniczone niemal w całości do płaszczyzny sagitalnej, sprawność pedałowania jest zdeterminowana przede wszystkim przez zawartość włókien o różnych typach w mięśniach i jest wprost proporcjonalna do procentu włókien typu I. Typowa sprawność to 20-24%, z bardzo nieznaczną tendencją wzrostową w miarę zwiększania intensywności wysiłku i spadkową w miarę zwiększania jego długości. Pozostałe 76-80% wydatku metabolicznego jest w większości rozpraszane w postaci ciepła. Sprawność wzrasta nieznacznie poprzez wiele lat treningu, wskutek stopniowej konwersji włókien mięśniowych typu II do typu I; nie wydaje się natomiast być zależna od „okrągłości” obrotu pedałowania. Spośród trzech wymienionych tutaj zmiennych fizjologicznych, najmniej i prawdopodobnie najwolniej wskutek treningu zmienia się sprawność, na VO2max trening wpływa w stopniu umiarkowanym; zaś w największym stopniu reaguje na bodźce treningowe LT – jest to najbardziej „elastyczna” zmienna."
Tompoz
Tompoz
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
jak się tworzy takie kalkulatory?
bierze się biegającego typa, waży , mierzy mu się czas na jakimś dystansie, czeka się, aż tenże schudnie, zachowując TEN SAM poziom wytrenowania organizmu, i znowu mierzy się czas? potem drugiego, trzeciego... aż starczy danych do względnie poprawnego szacowania funkcji?
skąd.
robi się badania grupie sportowców (lub amatorów, ale od nich przeważnie trudniej uzyskać jakiekolwiek miarodajne wyniki), puszcza na start, i już po chwili można powiedzieć: patrzcie ci z niższym bi-em-ajem są szybsi
zwracam tylko uwagę, że zarówno sławny bi-emaj, jak i VO2max(w dużo mniejszym stopniu) zmieniają wartość pod wpływem odpowiedniej pracy treningowej
przy optymalnym treningu pod dany dystans trwającym odpowiednio długo, BMI i VO2max osiągają jakieś wartość (w zależności od uwarunkowań osobniczych) , a potem może być już tylko gorzej
chodzi mi o to że moim zdaniem zależność jest w odwrotną stronę
NIE mała bi-am-aye ---> szybki bieg , TYLKO
szybki bieg(dobrze wykonana praca treningowa) -----> niskie be-am-aye
a w tę stronę to można szacować, szacować, szacować....
mówiąc prosto: dobrze(na ile możesz) trenuj to bmi będzie szło w dobrym kierunku. sie nie przejmuj.
bierze się biegającego typa, waży , mierzy mu się czas na jakimś dystansie, czeka się, aż tenże schudnie, zachowując TEN SAM poziom wytrenowania organizmu, i znowu mierzy się czas? potem drugiego, trzeciego... aż starczy danych do względnie poprawnego szacowania funkcji?
skąd.
robi się badania grupie sportowców (lub amatorów, ale od nich przeważnie trudniej uzyskać jakiekolwiek miarodajne wyniki), puszcza na start, i już po chwili można powiedzieć: patrzcie ci z niższym bi-em-ajem są szybsi
zwracam tylko uwagę, że zarówno sławny bi-emaj, jak i VO2max(w dużo mniejszym stopniu) zmieniają wartość pod wpływem odpowiedniej pracy treningowej
przy optymalnym treningu pod dany dystans trwającym odpowiednio długo, BMI i VO2max osiągają jakieś wartość (w zależności od uwarunkowań osobniczych) , a potem może być już tylko gorzej
chodzi mi o to że moim zdaniem zależność jest w odwrotną stronę
NIE mała bi-am-aye ---> szybki bieg , TYLKO
szybki bieg(dobrze wykonana praca treningowa) -----> niskie be-am-aye
a w tę stronę to można szacować, szacować, szacować....
mówiąc prosto: dobrze(na ile możesz) trenuj to bmi będzie szło w dobrym kierunku. sie nie przejmuj.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable