Plany Treningowe

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ze szkoly i do szkoly to oni juz nie biegaja. Juz sa bardziej cywilizowani :)
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
PKO
zielonaa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 23 kwie 2008, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

ja mam kolejne pytanie do planu 800/1500m :hejhej:

właśnie trafiłam na bieganie.pl i właśnie zaczynam jego realizacje
trochę póżno niestety bo zostało mi dokładnie tyle czasu ile on obejmuje i rozbieganie mam tylko niecałe 3 tyg :ech:

moje pytanie dotyczy rozkładów biegów w ciągu dni tygodnia. Czy ich kolejność ma duże znaczenie ?
pytam ponieważ do niektórych treningów bardzo przydatna jest stu metrowa bieżnia a ja mam do niej bardzo ułatwiony dostęp we wtorki i czwartki.
Czy jeśli poprzestawiam rodzaje treningów /tak żeby przebieżki i podbiegi wypadały właśnie w te dni/ plan nie straci na jakości ?
Jak to zrobić i które dni zostawić wolne ?

Bardzo proszę o wskazówki (albo poprzestawiany plan ;) ) ponieważ jestem całkiem zielona i boje się że to spapram

i jeszcze jedno. czy jest znaczna różnica w efektywności treningu (np. <75% 40') na ruchomej bieżni w siłowni od biegu na zewnątrz ?
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

zielonaa pisze:moje pytanie dotyczy rozkładów biegów w ciągu dni tygodnia. Czy ich kolejność ma duże znaczenie ?
pytam ponieważ do niektórych treningów bardzo przydatna jest stu metrowa bieżnia a ja mam do niej bardzo ułatwiony dostęp we wtorki i czwartki.
Nie wiem dokładnie, jak wygląda plan i ile dni treningowych jest w tygodniu, ale plan to pewna przemyślana całość, kolejność akcentów nie jest zatem przypadkowa. Jak poprzestawiasz, może się okazać, że siła biegowa wypada po tempie, a to raczej nie najlepsza kolejność.
Jeśli chodzi o tę bieżnię - przypuszczam, że potrzebna jest do przebieżek - nie koniecznie trzeba je robić na bieżni. Odmierz sobie krokami kawałek ścieżki, skraj trawnika i też będzie dobrze.
zielonaa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 23 kwie 2008, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

pisze o planie do egzaminów 800/1000/1500m z bieganie.pl

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385

i dlatego bardziej preferuje wtorki i czwartki ponieważ mogę skorzystać z szatni i natrysków, też wejść na siłownie poużywać hantli, drabinek czy mat :oczko:
Koza
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pare razy widziałem taki tekst:
siła biegowa wypada po tempie, a to raczej nie najlepsza kolejność
.

Z czego to wynika? Chodzi o to, aby się nie zamulić na sile?
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możesz poprzestawiać dni treningu ale jest główna generalna zasada musisz uważać z obciążeniami żebyś sie nie "zajechała" musisz patrzeć przyszłościowo że np. jutro czy za dwa dni czeka cię "mocny" trening. Tak samo jak czujesz się zmęczona to lepiej odpuścić jeden dzień, zrobić wolne, niż biegać na upartego a może jutro będzie lepiej.
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Koza pisze:Pare razy widziałem taki tekst:
siła biegowa wypada po tempie, a to raczej nie najlepsza kolejność
.

Z czego to wynika? Chodzi o to, aby się nie zamulić na sile?
Nie tutaj chodzi o to, że to są dwa bardzo mocne bodźce treningowe i po takich dwóch dniach możesz już być tak zmęczony że cały trening idzie na marne bo musisz dużo czasu poświęcić na odbudowę, aczkolwiek zawodowcy stosują takie bodźce ale są one mądrze dobrane i dopasowane do całego cyklu treningowego.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Podstawowa zasada w planie to unikanie nakładającego się zmęczenia - to oczywiście zależy od zawodnika, dystansu, pod który się trenuje oraz stopnia wytrenowania (czasami nakładające się zmęczenie jest wykorzystywane jako bodziec). Jeśli więc przestawiasz dni treningowe, to ryzykujesz, że się wykończysz - czasami wystarczą dwa silne bodźce dzień po dniu, żeby mieć zapaść formy na kilka tygodni, jeśli się w porę nie wypocznie.

Wszystko zależy od konkretnego planu. Ja np. robię siłę po czymś, co można nazwać tempem. Ani jednak siła nie jest mocna, ani tempo nie jest mocne. Beata wyszła od trenera, u którego siła często mocniej męczy organizm niż trening tempowy - stąd jej obawy.

Po treningu na odcinkach, jeśli były biegane mocno, dwa dni odpoczynku to minimum, zwykle konieczne są trzy.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Beata wyszła od trenera, u którego siła często mocniej męczy organizm niż trening tempowy - stąd jej obawy.
Po treningu na odcinkach, jeśli były biegane mocno, dwa dni odpoczynku to minimum, zwykle konieczne są trzy.
Nie, to chyba nie tak - przynajmniej nie stąd wynikają moje obawy.
Po prostu, tempo, zakres, czy jakikolwiek inny akcent lepiej się biega po sile - dobrze jest, "dzień przed", trochę się pobudzić.
Natomiast o tym, żeby nie robić siły "dzień po" czytałam wielokrotnie - zresztą, w myśl tego, co napisał Nagor, wówczas nie wypocznie się odpowiednio.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Beata, to zależy, jaki jest cel siły. U twojego byłego trenera zawodnicy po sile mają zakwaszenie rzędu 14-16mmoli, więcej niż ja po 95% tempa. Po takim zakwaszeniu 3 dni luzu to minimum. Takie zakwaszenie osiąga się przy długich odcinkach, wysokiej intensywności powtórzeń oraz krótkich przerwach. Ja robię zaś nawet bezpośrednio po tempie lekki akcent siły, czyli coś, co sprinterzy nazywają "pobudzeniem siłowym". Chodzi wtedy o mobilizację dużej liczby włókien mięśniowych oraz o pobudzenie układu nerwowego. Zakwaszenie zaś nie występuje.
zielonaa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 23 kwie 2008, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

czyli jednym słowem kolejność jest bardzo ważna.

w takim razie, prosze, popatrzcie na ten plan ( http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385 )
przesówam:
poniedziałek z planu na sobote
wtorek na poniedziałek
środe na wtorek
czwartek na środe czyli generalnie wolne
piątek na czwartek
sobota na piątek
w sobote robie poniedziałek
niedziela wolna
wszystko dzień wcześniej z pominięciem niedzieli.

jest prawidłowo ?
czy powinnam przestać kombinować ;)

ponawiam pytanie o efektywność treningów na bieżni ruchomei kontra bieg na zewnątrz

trochę mam wyrzuty że męczę was moimi laickimi pytaniami ale kto pyta nie błądzi ;)
Dziękuję
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Przesunięcie o 1 dzień jest jak najbardziej prawidłowe. Nie jest powiedziane, że masz coś robić akurat w poniedziałek, bardziej chodzi o to, co po czym. Bieganie na bieżni ruchomej jest zaś 1. nudne 2. twarde 3. duszno w pomieszczeniu.

Róznic fizjologicznych nie ma, ew. bieganie w terenie lepiej hartuje stawy, bo są pewne nierówności, zbiegi, podbiegi, przeskakiwanie czegoś, zmienny rytm.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nagor jest roznica miedzy bieznia ruchoma a normalnym podlozem. Przedwyszystkim tak ze na biezni ruchomej noga przesuwa sie do tylu dzieki ruchowi biezni, a nie sile twoich miesni. Dzieki czemu na biezni mozna osiagac wyzsze predkosci przy mniejszym zmeczeniu
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedys przerabialem bieznie ruchoma w mega dawkach , z uwagi na zime i kontuzje kulszowego .

Biegalem do ponad 100km/tydz .

Fakt , mozna oszukac tempo , majac mocne zginacze biodra i przy przesadnie duzej ilosci na biezni mechanicznej , wystepuje dosc istotne zaburzenie techniki biegowej .

Dodatkwo , organizm sie zadoptuje za wyjatkiem pluc .
W terenie pozniej nogi moga ale pluca rozsadza .

Nie widze przeciwskazan do treningow zastepczych na biezni , jak np kontrolowane biegi ciagle , pod warunkiem , ze przeplatamy te treningi bieganiem w terenie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Beata, to zależy, jaki jest cel siły. U twojego byłego trenera zawodnicy po sile mają zakwaszenie rzędu 14-16mmoli, więcej niż ja po 95% tempa.
To już wiem, dlaczego byłam non-stop zmęczona :hej: .
Ja robię zaś nawet bezpośrednio po tempie lekki akcent siły, czyli coś, co sprinterzy nazywają "pobudzeniem siłowym". Chodzi wtedy o mobilizację dużej liczby włókien mięśniowych oraz o pobudzenie układu nerwowego. Zakwaszenie zaś nie występuje.
Ale poważniej - teraz nie robię objętościowo dużo siły, traktując ten trening właśnie, jako "pobudzenie". Czyli jeśli jest to pobudzenie, to pasuje przed akcentem biegowym - po co pobudzać się po akcencie?
Pytam, bo nie wiem, być może wpadłam w jakiś schemat, który wcale nie jest dobry, ale ogólnie taka kolejność jest właśnie przyjęta.
Taką "pobudzającą", ale już wtedy bardzo krótką siłę robię też na dzień przed startem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ