Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak ma robić to z przyjemnością a próby "odkulenia" są już poza tą przyjemnością, to niech się kolega Maciek kuli dalej...

Ja za wiele doświadczenia nie mam, ale wiem po sobie, że odpowiednie rozluźnienie niektórych partii mięśni potrafi zmienić postawę i same odczucia podczas biegu. Choćby głupie, skurczone mięśnie brzuchate łydek - 30 minut rozluźniania i biegasz inaczej. Masaż przepony - już jakoś tak inaczej. Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, co się zmieniło, ale biegało się inaczej.

PS. A te badania odnoszą się do 30-metrowych sprintów. Trochę słabo w odniesieniu do długodystansowca.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Polecacie masaż sportowy u jakiegoś masażysty czy jakieś specjalne rozluźnianie u fizjoterapeuty?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:PS. A te badania odnoszą się do 30-metrowych sprintów. Trochę słabo w odniesieniu do długodystansowca.
Jakieś manipulacje z ciałem powinny byc na sprinterach, nawet bardziej widoczne/
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13344
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprinterzy to wyczynowcy. Natomiast sprinterów amatorów jest tak mało, że można założyć, iż ten problem nie istnieje.
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein rozwaliłeś mi system. :hahaha:
Ludzie nauczcie się biegać od skipu A a nie kopać się nogami po plecach.

A i żeby się "odkulić" to polecam rytmy na delikatnym zbiegu. Żeby móc poczuć co to "luz biegowy". + Trzeba odblokować u Maćka biodra.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Dzięki Krysiu. Coś pokombinujmy. Mogę tylko skomentować, że nasi najlepsi zawodnicy świetnie biegają Skip A ale na zawodach nie mamy szczególnych sukcesów, podczas kiedy w Kenii Skipu A nie biegają. Ale ok, może to jest jakiś sposób na nadrobienie dystansu, co jak widać i tak idzie słabo.

Dzisiaj Maciek pauzuje, postaram się opisać plan na tydzień wieczorem.
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Dzięki Krysiu. Coś pokombinujmy. Mogę tylko skomentować, że nasi najlepsi zawodnicy świetnie biegają Skip A ale na zawodach nie mamy szczególnych sukcesów, podczas kiedy w Kenii Skipu A nie biegają. Ale ok, może to jest jakiś sposób na nadrobienie dystansu, co jak widać i tak idzie słabo.

Dzisiaj Maciek pauzuje, postaram się opisać plan na tydzień wieczorem.
A czy Maciek, to nasz "najlepszy zawodnik"? :hej:

I w Kenii biega się skipy, proszę Cię Panie Klein nie wprowadzać ludzi w błąd. Biega się skipy i to dużo bardziej urozmaicony sposób niż u nas.
L19:57
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 22 kwie 2013, 06:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:49:48

Nieprzeczytany post

A czy Tym Szanownym Panom nie było za ciepło ? (Chodzi o ubiór). Ja jestem "zmarźlakiem i chudziną" , ale czapa i rękawice przy + kilku st. C, w lesie przy żwawym biegu ? Muszę spróbować dla mojego ew. 3:50-3:55 w którymś z maratonów :hejhej: :spoczko:.
Im krócej biegniesz, tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać :-).
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Ludzie nauczcie się biegać od skipu A a nie kopać się nogami po plecach.
A i żeby się "odkulić" to polecam rytmy na delikatnym zbiegu. Żeby móc poczuć co to "luz biegowy". + Trzeba odblokować u Maćka biodra.
Żeby nie było, że jak tak wszyscy zaczną tego Maćka "naprawiać" to go jeszcze popsują. :lalala:
Adam, rób swoje. Przy projekcie z Czapim też mało kto wierzył, że tak po prostu z marszu połamie tę "trójkę". Tu poprzeczka jest postawiona jeszcze wyżej.
Trzymam kciuki za realizację :usmiech:
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 625
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

L19:57 pisze:A czy Tym Szanownym Panom nie było za ciepło ? (Chodzi o ubiór). Ja jestem "zmarźlakiem i chudziną" , ale czapa i rękawice przy + kilku st. C, w lesie przy żwawym biegu ? Muszę spróbować dla mojego ew. 3:50-3:55 w którymś z maratonów :hejhej: :spoczko:.
Widzisz Adam, nawet ubrać się nie umiemy, a co dopiero mówić o bieganiu czy treningu, o diecie nie wspominając ;)
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13344
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wysoki poziom Kenijczyków można sobie tłumaczyć wieloma rzeczami. Temat jest tak stary jak cały okres ich dominacji. Istnieje jednak pewien aspekt, z którym od samego początku ma problem środowisko biegowe w PL. Skipy. W Kenii nie robi się skipów i nie jest to w żadnej mierze zjawisko systemowe jak u nas. W związku z tym nie można podawać przykładu skipów jako narzędzia, dzięki któremu Kenijczycy są najlepszymi technikami na świecie.

Zmiana ruchu biegowego, to przede wszystkim odkrywanie nowych wrażeń czuciowych. Schodząc z kozetki u masażysty człowiek dostaje szansę przez kilka godzin bycia innym. Dosłownie. To bycie innym jest chwilowe, ale trwa na tyle długo, że da się to zarejestrować i w związku z tym można to poddać autoanalizie lub analizie wraz z trenerem.

O masażu albo terapii manualnej można powiedzieć wiele, ale ostatnią rzeczą będzie stwierdzenie, że to coś mnie zepsuło. Trzeba by trafić na wyjątkowo niekompetentnego specjalistę. Poza tym tkanka ma swoją pamięć i praca z nią jest mozolna. Efekty mało spektakularne. Trzeba pracować wiele tygodni nad tym, żeby na przykład podczas lądowania dociążane kolano zyskało korzystniejszą trajektorię pracy, bardziej optymalną. Więcej w tym jest niebiegania niż biegania, dyskusji o granicach adaptacyjnych i anatomicznych. Trzeba w to wejść bardzo głęboko. Inaczej nie ma sensu w ogóle zabierać się za technikę biegu.
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wysoki poziom Kenijczyków można sobie tłumaczyć wieloma rzeczami. Temat jest tak stary jak cały okres ich dominacji. Istnieje jednak pewien aspekt, z którym od samego początku ma problem środowisko biegowe w PL. Skipy. W Kenii nie robi się skipów i nie jest to w żadnej mierze zjawisko systemowe jak u nas. W związku z tym nie można podawać przykładu skipów jako narzędzia, dzięki któremu Kenijczycy są najlepszymi technikami na świecie.

Zmiana ruchu biegowego, to przede wszystkim odkrywanie nowych wrażeń czuciowych. Schodząc z kozetki u masażysty człowiek dostaje szansę przez kilka godzin bycia innym. Dosłownie. To bycie innym jest chwilowe, ale trwa na tyle długo, że da się to zarejestrować i w związku z tym można to poddać autoanalizie lub analizie wraz z trenerem.

O masażu albo terapii manualnej można powiedzieć wiele, ale ostatnią rzeczą będzie stwierdzenie, że to coś mnie zepsuło. Trzeba by trafić na wyjątkowo niekompetentnego specjalistę. Poza tym tkanka ma swoją pamięć i praca z nią jest mozolna. Efekty mało spektakularne. Trzeba pracować wiele tygodni nad tym, żeby na przykład podczas lądowania dociążane kolano zyskało korzystniejszą trajektorię pracy, bardziej optymalną. Więcej w tym jest niebiegania niż biegania, dyskusji o granicach adaptacyjnych i anatomicznych. Trzeba w to wejść bardzo głęboko. Inaczej nie ma sensu w ogóle zabierać się za technikę biegu.

A to co to jest jak nie skipy?

https://www.youtube.com/watch?v=aR2MyqYs1pA&t=127s

I jeszcze ponoć się nie rozciągają. A to co to jest?

https://www.youtube.com/watch?v=m5gATOl2lYk&t=936s

Przestańcie wmawiać ludziom głupoty.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Ale ten trening to chyba dla białych?
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Ale ten trening to chyba dla białych?
A Ty jesteś jaki?
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że w Kenii mieszka kilku białych, ale my tu Krysiu o zawodowych biegaczach mówimy.
ODPOWIEDZ