Czy przebiegnę nie biegając...? Tak, przebiegłem.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem równo za 30 dni będę na mecie, trzy kwadranse po dwunastej.
Kolega niby na luzie podchodzi, ale próbuje podsycać rosnące napięcie. ;)
... a potem się dziwi, że będzie miał tylu kibiców. ;)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jaca_CH pisze:Słowo klucz:
równo za 30 dni będę na mecie
A posta napisał właśnie o 12:45.

Ale nieważne, wszyscy wiemy o co chodzi :usmiech:
Nie wchodźmy w dyskusję czy zmiana czasu ma sens, bo nie dojdziemy do konsensusu jeszcze długo po moim biegu.
Wszyscy wiemy co autor miał na myśli, a najważniejsze że żona zaczeka z obiadem :hej:
jarjan pisze:
jacekww pisze:Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem równo za 30 dni będę na mecie, trzy kwadranse po dwunastej.
Kolega niby na luzie podchodzi, ale próbuje podsycać rosnące napięcie. ;)
... a potem się dziwi, że będzie miał tylu kibiców. ;)
Ludzie chcą Igrzysk to je dostaną, a na koniec skonam w Koloseum (czyt. Atlas Arenie) - taki żart :nowiesz:

Może moje trening są luźne (zwłaszcza wczorajszy - 8km w tempie 7min/km), ale start traktuję bardzo serio z mocnym postanowieniem zrealizowania założonego celu. Wiem że jest na granicy moich możliwości ale nie jest nierealny dlatego też tytułowe pytanie pozostanie aktualne do samego końca.
jarjan pisze:... a potem się dziwi, że będzie miał tylu kibiców. ;)
Cieszę się że jesteś jednym z nich, choć z typowaniem mocno przestrzeliłeś ale byłeś jednym z pierwszych więc pewnie uznałeś to za żart i żartem odpowiedziałeś.
Liczę że jeszcze zmodyfikujesz :oczko:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

A masz jakis bieg kontrolny na 21,097km badz 10mi przed maratonem?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:A masz jakis bieg kontrolny na 21,097km badz 10mi przed maratonem?

Wysłane z mojego SM-T113 .
Ostatni raz ścigałem się w listopadzie i nie przewiduję żadnego startu w zawodach.

Raz, że boję się kontuzji która mogłaby się przytrafić w mocnym biegu.
Dwa, że nie widzę jakiejkolwiek korzyści (treningowej czy mentalnej) którą mógłby mi przynieść taki sprawdzian ani dać jakąkolwiek podpowiedź/odpowiedź na podstawowe pytanie "Czy przebiegnę.....? Jeśli już to zdecydowanie więcej by mi dało w obydwu tych kwestiach jakieś wybieganie 30km, ale tego też nie planuję.
Oczywiście jeśli ktoś przedstawi argumenty za, chętnie wysłucham.

Fakt że przebiegłem w marcu raz 21 km, ale było to zgodne z tym co napisałem miesiąc temu że będę chciał przetestować parę rzeczy.
jacekww pisze:Na wiosnę planuję wszystko sprawdzić buty, odzież, nawadnianie, odżywianie, nawet asfalt na trasie :hahaha: , więc myślę pobiec nawet ok.20km. Nie chcę za 2-ce mieć jakiejś obcierki czy rozstroju żołądka.
Co po części udało się zrobić, a najbardziej chciałem przetestować opaski kompresyjne na łydki z którymi wcześniej nie miałem do czynienia.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:
Yahoo pisze:A masz jakis bieg kontrolny na 21,097km badz 10mi przed maratonem?

Wysłane z mojego SM-T113 .
Ostatni raz ścigałem się w listopadzie i nie przewiduję żadnego startu w zawodach.

Raz, że boję się kontuzji która mogłaby się przytrafić w mocnym biegu.
Dwa, że nie widzę jakiejkolwiek korzyści (treningowej czy mentalnej) którą mógłby mi przynieść taki sprawdzian ani dać jakąkolwiek podpowiedź/odpowiedź na podstawowe pytanie "Czy przebiegnę.....? Jeśli już to zdecydowanie więcej by mi dało w obydwu tych kwestiach jakieś wybieganie 30km, ale tego też nie planuję.
Oczywiście jeśli ktoś przedstawi argumenty za, chętnie wysłucham.

Fakt że przebiegłem w marcu raz 21 km, ale było to zgodne z tym co napisałem miesiąc temu że będę chciał przetestować parę rzeczy.
jacekww pisze:Na wiosnę planuję wszystko sprawdzić buty, odzież, nawadnianie, odżywianie, nawet asfalt na trasie :hahaha: , więc myślę pobiec nawet ok.20km. Nie chcę za 2-ce mieć jakiejś obcierki czy rozstroju żołądka.
Co po części udało się zrobić, a najbardziej chciałem przetestować opaski kompresyjne na łydki z którymi wcześniej nie miałem do czynienia.
Szkoda, ze nie planujesz biegów kontrolnych.
Napisze, ze fatalny z ciebie biegacz.
Zajmij sie może czyms łatwiejszym i bezpieczniejszym. Tak to widze. ;-)

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Nie bardzo wiem co miałby skontrolować tymi biegami kontrolnymi, skoro życiówki - jak rozumiem w miarę aktualne (?) - ma takie, że patrząc w kalkulatory powinien łamać 3h25 - jak nic! ;)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Jakiego startu kontrolnego by nie wykonał to nie odpowie on na pytanie: "jak zachowa się organizm po 30 kilometrze?"
Będzie to tylko odpowiedź: "Na jaki czas mógłby biec, gdyby był wybiegany i wykonał plan do maratonu". Więc start kontrolny raczej nie ma sensu.
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Ja też nie widzę sensu tych Półmaratow przed maratonem, ale widzę że wszędzie jest taki schemat.
Przebiegłem się ostatnio 25km i dopiero po 22 km zaczęło mi być ciężko, ostatnie 3km przebiegłem ale na siłę, 44 to będzie dramat. Pierwszy i ostatni raz startuje w maratonie

Wysłane z mojego HTC 10 .
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Slawrumia pisze:44 to będzie dramat. Pierwszy i ostatni raz startuje w maratonie
hmmm, wydawało mi się, że maraton ma 42,195, ale może mi się wydawało ;)
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

No 42,2 faktycznie wiele zmienia

Wysłane z mojego HTC 10 .
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Slawrumia pisze:Ja też nie widzę sensu tych Półmaratow przed maratonem, ale widzę że wszędzie jest taki schemat.
Przebiegłem się ostatnio 25km i dopiero po 22 km zaczęło mi być ciężko, ostatnie 3km przebiegłem ale na siłę, 44 to będzie dramat. Pierwszy i ostatni raz startuje w maratonie
Pomijając fakt że podobno biegłeś już maraton,
Slawrumia pisze:Martaton jako zawody pierwszy, przebiegłem się w zeszłym roku żeby sprawdzić jak to jest sam dla siebie w 5h, takie wybieganie rozpedzilem się, startuje w tempie 6min żeby dotrzeć na 4,5h.
to życzę Ci pozytywnego zakończenia, lecz sugeruję zapomnij o tym czego nie zrobiłeś,
Slawrumia pisze:Sam się śmiałem z braku dłuższych wybiegan, a teraz sam nie robię bo ani nie mam czasu ani mi się nie chce. Mi zostało 19dni do Gdańskiego, w niedzielę walne jakieś dłuższe wybieganie i będzie musiało wystarczyć
a skup się się na tym co chcesz osiągnąć, może się nie uda ale przynajmniej nie zaczniesz z wizją dramatu o którym piszesz.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:Nie bardzo wiem co miałby skontrolować tymi biegami kontrolnymi, skoro życiówki - jak rozumiem w miarę aktualne (?) - ma takie, że patrząc w kalkulatory powinien łamać 3h25 - jak nic! ;)
Z kalkulatorów być może, tylko brakuje najważniejszego elementu do tej układanki - dodatkowych 100km w miesiącu, aby patrzeć na to co szacuje kalkulator w maratonie.
Na tą chwilę trzeba bazować na tym co jest i starać się wycisnąć z tego maksimum.

Ciekawostką natomiast jest to, że nie realizując nigdy żadnego planu treningowego, wpisując moją życiówkę do tego kalkulatora http://runmania.com/c/?Przewidywane%20wyniki, niezależnie którą z nich się wpisze to koreluje ona z pozostałymi dwoma czasami z odchyleniem 1-3 sek.
Jaca_CH pisze:Jakiego startu kontrolnego by nie wykonał to nie odpowie on na pytanie: "jak zachowa się organizm po 30 kilometrze?"
Będzie to tylko odpowiedź: "Na jaki czas mógłby biec, gdyby był wybiegany i wykonał plan do maratonu". Więc start kontrolny raczej nie ma sensu.
Sensowniej bym tego nie napisał :taktak:
kalki
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
Życiówka na 10k: 36:20
Życiówka w maratonie: 2:53:56

Nieprzeczytany post

nie ma co patrzeć na kalkulatory jeśli się nie realizuje odpowiedniego treningu pod dany dystans.Do maratonu kluczem są długie wybiegania, kolega ich nie robi to nie ma z czego prognozować wyniku z kalkulatora.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

kalki pisze:nie ma co patrzeć na kalkulatory jeśli się nie realizuje odpowiedniego treningu pod dany dystans.Do maratonu kluczem są długie wybiegania, kolega ich nie robi to nie ma z czego prognozować wyniku z kalkulatora.
Wszyscy w powyższych wpisach o tym piszemy i się z tym zgadzamy.
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:
kalki pisze:nie ma co patrzeć na kalkulatory jeśli się nie realizuje odpowiedniego treningu pod dany dystans.Do maratonu kluczem są długie wybiegania, kolega ich nie robi to nie ma z czego prognozować wyniku z kalkulatora.
Wszyscy w powyższych wpisach o tym piszemy i się z tym zgadzamy.
Właśnie na tym polega rajcowność tego wątku ;) Gdybyś realizował jakiś sensowny plan, pies z kulawą by tu nie zajrzał. ;)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
ODPOWIEDZ