Czyli mamy tutaj:yacool pisze: ↑08 wrz 2023, 16:01 Pan Kazio ma syna, który ma warunki, że aż zazdro. Anatomiczna maszyna do biegania. Ale pan Kazio zaczął go wyciągać na swoje endorfinki i syn teraz rzyga tym na sam widok. Skończył z bieganiem zanim zaczął.
Jak myślicie, ile jest takich zjebów jak pan Kazio, co nie dostrzegają nic poza swoje zwiedzanie i męczenie tym innych?
- wine pana kazia, bo nie znał potrzeb i zainteresowań syna
- brak wiedzy pana kazia na temat biegania i wszystkiego co się z tym wiąże
- wine syna pana kazia, który nie umiał powiedzieć swojego zdania na dany temat
- brak szczęścia syna pana kazia, u którego nikt w szkole na sks lub teście na 1000m nie dostrzegł potencjału i petardy anatomicznej.
Cos pominąłem?