Fizyka klasa 1.Deter pisze: Czas kontaktu 192 ms - dziwne ale to ponoć bardzo dobrze. Nie wiem z czego to wynika.
P=W/t
Fizyka klasa 1.Deter pisze: Czas kontaktu 192 ms - dziwne ale to ponoć bardzo dobrze. Nie wiem z czego to wynika.
To ze drobi jak gejsza to fakt. Ale nie koniecznie jest przez to krotki czas kontaktu. Mozna tez miec krotki czas kontaktu przy długości kroku = 0.Siedlak1975 pisze:Drobisz jak gejsza tak jak ja to i masz takie dane. Czyli bardzo krotki czas kontaktu. Wydłuz krok to jak cię przywali w glebę prawo fizyki to się wszystko zmieni.
Mnie na fizyce nie uczyli dlaczego biegam z tak krótkim czasem kontaktu z podłożem, a nie np. z czasem 300 ms.Rolli pisze:Fizyka klasa 1.Deter pisze: Czas kontaktu 192 ms - dziwne ale to ponoć bardzo dobrze. Nie wiem z czego to wynika.
P=W/t
Wzor nich jest odpowiedzią na pytanie "czym jest czas kontaktu" tylko "co oznacza jego skrócenie."Deter pisze:Mnie na fizyce nie uczyli dlaczego biegam z tak krótkim czasem kontaktu z podłożem, a nie np. z czasem 300 ms.Rolli pisze:Fizyka klasa 1.Deter pisze: Czas kontaktu 192 ms - dziwne ale to ponoć bardzo dobrze. Nie wiem z czego to wynika.
P=W/t
Nie pytam CZYM jest czas kontaktu, ale DLACZEGO mam taki, a nie inny.
Siedlak
Kadencja 175 to nie jest drobienie.
Przy tempie które podałeś to kadencja i dlugisc kroku nazwijmy to może inaczj " nie powala"Deter pisze:Mnie na fizyce nie uczyli dlaczego biegam z tak krótkim czasem kontaktu z podłożem, a nie np. z czasem 300 ms.Rolli pisze:Fizyka klasa 1.Deter pisze: Czas kontaktu 192 ms - dziwne ale to ponoć bardzo dobrze. Nie wiem z czego to wynika.
P=W/t
Nie pytam CZYM jest czas kontaktu, ale DLACZEGO mam taki, a nie inny.
Siedlak
Kadencja 175 to nie jest drobienie.
Ale Walmsley przy 160 nie ma dlugosci kroku 128cm!Deter pisze:Ja wszystko (prawie) biegam na kadencji 170-175. Długość kroku w jakimś stopniu jest skorelowana z wysokością ciała oraz z wieloma innymi czynnikami, o których tutaj debatujemy.
175 "nie powala" ale przykladowo Walmsleya 160 już jest dobrze?
Sam parametr kadencji ani nie powala, ani nie jest zły - on nic (traktowany osobno) nie mówi.