Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 maja 2015, 13:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1 kg na tydzień to bardzo duże tempo utraty wagi, zwłaszcza że Maciek gruby nie jest. To musiałby być deficyt na poziomie 7-8 tys kcal/tydz! Obstawiam, że sporo z tego to może być jednak utrata wody
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
MEL, tam wcale nie ma dużego smogu. Kręciłem w lesie i tez jest nieostro.
Co do wagi, mam nadzieje, że to jednak nie woda, a przynajmniej w znacznej mniejszości.
W tym tygodniu bedą jednak pewne małe zmiany w treningu, postaram sie je dziś opisać.
Co do wagi, mam nadzieje, że to jednak nie woda, a przynajmniej w znacznej mniejszości.
W tym tygodniu bedą jednak pewne małe zmiany w treningu, postaram sie je dziś opisać.
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
A skąd wiesz? Masz jakieś urządzenie pomiarowe czy tak twierdzisz "na oko"? Bo urządzenia pomiarowe twierdzą, że w Warszawie jest duży smog, szczególnie w Centrum, gdzie jest sporo samochodów. A tam, jak widać, jest sporo samochodów.Adam Klein pisze:MEL, tam wcale nie ma dużego smogu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W zeszłym roku rekord padł chyba w Rybniku. Wg Ciebie to przez samochody? Wyniki pomiarów są tam, gdzie są urządzenia pomiarowe. Ale rozumiem Twój punkt widzenia, byłem tam dzisiaj rano już sam i biegłem od Cafe Nerro 5 km na północ, fajna trasa, biegnie się w większości w oddaleniu od drogi.MEL. pisze:A skąd wiesz? Masz jakieś urządzenie pomiarowe czy tak twierdzisz "na oko"? Bo urządzenia pomiarowe twierdzą, że w Warszawie jest duży smog, szczególnie w Centrum, gdzie jest sporo samochodów. A tam, jak widać, jest sporo samochodów.Adam Klein pisze:MEL, tam wcale nie ma dużego smogu.
Tutaj na końcu opisałem pewne zmiany które proponuję:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=274&id=9527
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Adam,czy ćwiczenia siłowe planujesz wykonywać przez dłuższy okres czasu? Trochę słabe te ćwiczenia. Proponuję coś takiego raz w tygodniu ale dzień po musi być lekki trening. Pośladki i uda będą bolały
:):) Ciężko będzie na początku z siadaniem na twardym
Te ćwiczenia powinny pomóc zbudować siłę aby wytrzymać wysokie tempo w Marcu
1. Wypychanie bioder jednonóż leżąc na podłodze – stopa na podwyższeniu, kolano zgięte/ na górze 2 sek napięcia/ bardzo powolne opuszczanie (3-4 sek w dół) – 4 serie – 12-15 powt
2. Bułgary - 2 serie po 15 powtórzeń potem serie główne z ciężarem - 4 serie/ 10 powtórzeń
3. Podpór bokiem na zgiętym kolanie i przedramieniu – 3 serie na maxa
4. Siadanie na jednej nodze na krzesło – po 2 serie po 8-12 powt – opadasz 3-4 sekundy


1. Wypychanie bioder jednonóż leżąc na podłodze – stopa na podwyższeniu, kolano zgięte/ na górze 2 sek napięcia/ bardzo powolne opuszczanie (3-4 sek w dół) – 4 serie – 12-15 powt
2. Bułgary - 2 serie po 15 powtórzeń potem serie główne z ciężarem - 4 serie/ 10 powtórzeń
3. Podpór bokiem na zgiętym kolanie i przedramieniu – 3 serie na maxa
4. Siadanie na jednej nodze na krzesło – po 2 serie po 8-12 powt – opadasz 3-4 sekundy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Zastanawiam się, czy raz w tygodniu wystarczy.Siedlak1975 pisze:Proponuję coś takiego raz w tygodniu ale dzień po musi być lekki trening. Pośladki i uda będą bolały:):) Ciężko będzie na początku z siadaniem na twardym
![]()
Po drugie, czy raz w tygodniu takich ćwiczeń nie skazuje zawodnika na cotygodniowy ból i poniekąd zaburzenie treningu biegowego?
Czy to nie za ciężkie obciążenie?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Siła sile nie równa. Ja mam taką wizję i bo jest do celu jakim jest bieganie bardziej specyficzna, dostosowana. U Maćka to będzie dwa razy w tygodniu. "Bułgary" czyli jak rozumiem mars z w wykrokach to rzeczywiście mocne ćwiczenie ale wg mnie dobre dla crossfitowców. A Maciek to ma byc biegacz. Czym się różnią to widac na filmikach z biegowych kryteriów na zawodach crossfit.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Bułgary to nie marsz w wykrokach tylko to coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=id-AGIlBCyM
faktycznie dzień po boli więc robimy lekki trening biegowy.
Oczywiście na początku można robić mniej powtórzeń na wszystkich ćwiczeniach i z czasem zwiększać obciążenia. W końcu tyłek się przyzwyczai
Dwa tygodnie przed startem odpuszczasz i zaczynasz być lekki jak piórko
Ja to robię te ćwiczenia i wytrzymuję trening a biegam tylko na poziomie 3h30
https://www.youtube.com/watch?v=id-AGIlBCyM
faktycznie dzień po boli więc robimy lekki trening biegowy.
Oczywiście na początku można robić mniej powtórzeń na wszystkich ćwiczeniach i z czasem zwiększać obciążenia. W końcu tyłek się przyzwyczai

Ja to robię te ćwiczenia i wytrzymuję trening a biegam tylko na poziomie 3h30
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Widzę. No czyli "podobnie" tylko ja wolę w dynamicznie.
- Tomek W
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:45:16
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
A ja to widzę tak:
1/ Super płasko prowadzone biodra - to bardzo dobrze.
2/ Sylwetka pochylona nieco zbyt do przodu - to niebyt dobrze.
3/ Praca ramion bardzo ograniczona - to bardzo niedobrze.
Ja u siebie punkt trzeci (i przy okazji też drugi) poprawiałem na podbiegach, które robię w ramach rytmów. Wtedy mogę się skupić na pracy ramion - prowadzić je z dłoniami jak najbliżej bioder. Wydaje mi się, że technika może ograniczać możliwości tempowe Maćka.
Pozdrawiam.
1/ Super płasko prowadzone biodra - to bardzo dobrze.
2/ Sylwetka pochylona nieco zbyt do przodu - to niebyt dobrze.
3/ Praca ramion bardzo ograniczona - to bardzo niedobrze.
Ja u siebie punkt trzeci (i przy okazji też drugi) poprawiałem na podbiegach, które robię w ramach rytmów. Wtedy mogę się skupić na pracy ramion - prowadzić je z dłoniami jak najbliżej bioder. Wydaje mi się, że technika może ograniczać możliwości tempowe Maćka.
Pozdrawiam.
TT Szczecin
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 269
- Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
Nie no. Nie obrażając Maćka. To Maciek biega i porusza się jak "bułgar".Adam Klein pisze: "Bułgary" czyli jak rozumiem mars z w wykrokach to rzeczywiście mocne ćwiczenie ale wg mnie dobre dla crossfitowców. A Maciek to ma byc biegacz. Czym się różnią to widac na filmikach z biegowych kryteriów na zawodach crossfit.


hi hi

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak jak napisalem, jesli chodzi o technikę to czuję ryzyko, że tutaj zmiana nie jest taka łatwa.Tomek W pisze:A ja to widzę tak:
1/ Super płasko prowadzone biodra - to bardzo dobrze.
2/ Sylwetka pochylona nieco zbyt do przodu - to niebyt dobrze.
3/ Praca ramion bardzo ograniczona - to bardzo niedobrze.
Ja u siebie punkt trzeci (i przy okazji też drugi) poprawiałem na podbiegach, które robię w ramach rytmów. Wtedy mogę się skupić na pracy ramion - prowadzić je z dłoniami jak najbliżej bioder. Wydaje mi się, że technika może ograniczać możliwości tempowe Maćka.
Pozdrawiam.
Ale jak Maciek bedzie ważył mniej, to bedziemy o tym delikatnie rozmawiać.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Adam, czy te "podskoki na jednej nodze" to coś w podobie do tego, co yacool ostatnio pokazał na filmiku - "dygnięcia"? Chodzi mi o to, co wykonywał Skoor. Czy jeszcze bardziej dynamicznie, tzn. z lekkim wyskokiem, oderwaniem stopy od podłoża?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak, to co pokazywał Yacool. Ja tam komentowałem, że ja polecam to ćwiczenie (jeśli czasami komuś zdarza mi się coś w treningu polecać) ale bez tego okresu wstępnego z przysiadami. Czy bardziej skoczno czy mniej: To wg mnie zależy od kwestii indywidualnych: przygotowania człowieka, dynamiki, masy, umiejętności. Ja teraz (masa 80kg) bym robił lekkie podskoki, ale pewnie gdybym ważył 10kg mniej skakał bym nieco wyżej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 269
- Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
Żadnego cudownia, zwykłe skipy. Tylko to ma być tak dynamicznie jak we filmiku. A nie ciepłe kluchy w oleju.
https://www.youtube.com/watch?v=YFGw5pTcUl4

https://www.youtube.com/watch?v=YFGw5pTcUl4