Bieg na 10 km dla początkujących (15 tyg.) - relacja
Jutro jak Ci sampoczucie dyktuje. Możesz, nie musisz.
Jeśli chodzi o plan i ilość czasu wb1. Musisz naczyć się czuć swój ogranizm i wiedzieć ile potzrenujesz. Jednak pod 10km nie ma snesu robić dużej objętości i biegać po 60` kilka razy w tyg. zwłaszcza u początkujących. Jeśli masz energię to skup się na rytmach. Masz siłę i jesteś świeży? Zrób sobie 10x100/p.100 trucht. Nie czujesz dużej świeżości, zrób 5x50m i do domku.
Chodzi o superkompensację jeśli chcesz wiedzieć ile biegać, żeby było dobrze i nie za dużo.
Trening ma trenować a nie zajeżdżać. Na zawodach dasz z siebie wszystko. Pamiętaj, że musisz "czuć" co jest dla Ciebie dobre. Tylko zawsze z pokorą i nie zapominaj, że sans ma całość a nie pojedyncze dni.
Jeśli chodzi o plan i ilość czasu wb1. Musisz naczyć się czuć swój ogranizm i wiedzieć ile potzrenujesz. Jednak pod 10km nie ma snesu robić dużej objętości i biegać po 60` kilka razy w tyg. zwłaszcza u początkujących. Jeśli masz energię to skup się na rytmach. Masz siłę i jesteś świeży? Zrób sobie 10x100/p.100 trucht. Nie czujesz dużej świeżości, zrób 5x50m i do domku.
Chodzi o superkompensację jeśli chcesz wiedzieć ile biegać, żeby było dobrze i nie za dużo.
Trening ma trenować a nie zajeżdżać. Na zawodach dasz z siebie wszystko. Pamiętaj, że musisz "czuć" co jest dla Ciebie dobre. Tylko zawsze z pokorą i nie zapominaj, że sans ma całość a nie pojedyncze dni.
Za szybko rozpocząłeś bieg. Przyspieszaj sobie co minutę o jakieś 10ud, stopniowo i powoli. Jak dojdziesz do 95% to zacznij biec na maksa najdłużej jak potrafisz.blazko pisze:Efekt jest niezbytudało mi się rozpędzić do 190bpm'ow i skończył mi się oddech i siła w nogach, a serducho jakby jeszcze miało zapas.
Później lub na następny dzień spróbuj minutówek.