Skomentuj artykuł "Szybcy i brzydcy. Czy istnieje idealny biegowy ruch?"

[pawo]

Podziwiam Twoje samouwielbienie i monopol na wiedzę, które porusza nawet portalem bieganie pl. Zapewne redaktorzy motywują się tym co piszesz na forum

Zanim weźmiesz się za podziwianie mojej wiedzy, to przywróć najpierw do stanu pierwotnego wszystkie moje artykuły publikowane na bieganie.pl. Przywróć też moje nazwisko do każdego z nich. Może wtedy zyskasz jakiś szacunek. A tak to morda w kubeł.

Jak niepotrzebne i nieinspirujące, to te Twoje artykuły czy to podpisane, czy nie, powinny po prostu zniknąć ale jak widać lepiej napisać, że te arty to redakcja bieganie>pl. A może inne redakcje też tak robią więc jest usprawiedliwienie.
Kiedyś jak wspomniałem, że, jeśli są przepisy i poza punktami podawać napojów nie można, to nie można i już, to właśnie Artur Kozłowski zapluł mi cały ekran ze złości i powiedział, że gówno wiem i za granicą też tak robią. Dziękuję pa pa.

[artur_kozlowski]

Zanim weźmiesz się za podziwianie mojej wiedzy, to przywróć najpierw do stanu pierwotnego wszystkie moje artykuły publikowane na bieganie.pl. Przywróć też moje nazwisko do każdego z nich. Może wtedy zyskasz jakiś szacunek. A tak to morda w kubeł.

Serio to jest Twój poziom dyskusji? Rozumiem, że masz straszne frustracje że nie wszyscy Cię podziwiają, a wręcz jesteś dla niektórych groteskowy w swoich wymysłach i gdzieś tam może to boleć, ale zejdź na ziemię, bo raczej poziom ego dość mocno odbiegł już od realiów.

Co do tematu, który poruszyłeś to raczej nie do mnie i na pewno nie przez użalanie się na forum.

[artur_kozlowski]

Kiedyś jak wspomniałem, że, jeśli są przepisy i poza punktami podawać napojów nie można, to nie można i już, to właśnie Artur Kozłowski zapluł mi cały ekran ze złości i powiedział, że gówno wiem i za granicą też tak robią. Dziękuję pa pa.

Pokażesz mi kiedy tak napisałem?

[Rolli]

Jestem ciekaw, jaka jest twoje rada, dla biegaczy szurających w 6:00/km?
Na razie te wydziwianie tych forumowych guru nie jest niczym udowodnione. Niczym.

(moje tez nie)

Mi projekt badawczy jacoola bardzo pomógł. Np włączanie do rozgrzewki truchtu z gumą sprawiło, że GCT balance się wyrównał do 50-50 zamiast standardowych 52-48(czasem nawet 53-47) co prowadziło u mnie dość często do kontuzji prawego biodra i dziwnych prądów w okolicy pośladka uniemożliwiających jakikolwiek ruch. Pośladki wreszcie zaczęły coś tam pracować i moje samopoczucie się podniosło dając kolejną nadzieję, że po tak długich walkach z organizmem jestem jeszcze w stanie coś pobiegać, może nawet zrobić życiówkę.
Natomiast rady mainstreamu biegowego odnośnie ładowania węglowodanów słonymi paluszkami, delicjami, żelkami czy olewania poprawy funkcjonowania ciała, już na początku przygody z bieganiem, bo lepiej jest biegać jak jest wygodnie uważam za uwłaczające. Poziom tego portalu spadł bardzo mocno.

Przypuszczam ze zle zrozumiałeś intencje tego artykułu.
Masz dysbalansy musisz nad nimi pracować. Czy ten artykuł zasugerował cos innego? Zapada tobie biodro, pracuj nad sila. Czy ten artykuł sugerował cos innego. Masz zla technikę i walisz pieta na wyprostowanej nodze, zmień to! Czy ten artykuł sugerował cos innego?

Ten artykuł pisze tylko: nie szukaj idealnego stylu i świętego graala... biegaj.

Styl to indywidualne wdrożenie techniki biegu, wiec nie próbuj podpatrywać niebieskich kenioli, bo to tobie nic nie da.

[pawo]

Kiedyś jak wspomniałem, że, jeśli są przepisy i poza punktami podawać napojów nie można, to nie można i już, to właśnie Artur Kozłowski zapluł mi cały ekran ze złości i powiedział, że gówno wiem i za granicą też tak robią. Dziękuję pa pa.

Pokażesz mi kiedy tak napisałem?

Wiesz co, dam sobie wmówić wszystko ale nie to, że jestem idiotą.
Teraz to samo, robisz za rzecznika prasowego, rozjemce i usprawiedliwiacza władzy a oczekujesz,żeby traktować Cie tylko jak biednego zahukanego informatyka.

[artur_kozlowski]

Wiesz co, dam sobie wmówić wszystko ale nie to, że jestem idiotą.
Teraz to samo, robisz za rzecznika prasowego, rozjemce i usprawiedliwiacza władzy a oczekujesz,żeby traktować Cie tylko jak biednego zahukanego informatyka.

Czyli nie odpowiesz mi na pytanie? Bo rzuciłeś we mnie oskarżeniem, więc tylko podaj proszę coś na potwierdzenie. Drugie zdanie nie do końca wiem o co chodzi, nie wypowiadam się tu jako informatyk, ani tym bardziej rzecznik prasowy. Wypowiedziałem się w temacie, bo uważam, że takie traktowanie przez Twojego kolegę redakcji, która robi dużo żeby przywrócić portalowi nowe życie jest niesprawiedliwe.

[pawo]

redakcji, która robi dużo żeby przywrócić portalowi nowe życie jest niesprawiedliwe.

Możliwe ale pozwól, że zacytuję mądrzejszego:

Co do tematu, który poruszyłeś to raczej nie do mnie i na pewno nie przez użalanie się na forum.

[yacool]

Pawo, podsunąłeś mi dobry pomysł. Jeśli można i jeśli będzie łatwiej, szybciej, to poproszę o usunięcie moich artykułów z bloga bieganie.pl. Wolałbym nie być utożsamiany z naczelnym blogerem słynącym z pięknych łydek i słitfoci, i który dobiera sobie patałachów do współpracy.

[pawo]

Z całym szacunkiem ale to nie jest usprawiedliwienie.

Fakt, nie może być to usprawiedliwieniem, że kolega nie widział jak na "normalnych biegach" na zachodzie pomagają swoim zawodnikom. Możliwe, że usprawiedliwienie jest inne ja widziałem wielokrotnie jak organizatorzy robili co mogli, żeby swoim zawodnikom pomóc i to, ze w Polsce jechał ktoś rowerem oboz zawodnika zgodnie z regulaminem to na pewno jest wielką hańbą. Rozumiem, że kolega liczył, że chłopaki pobiegną po 2.14, ale jak na złość pobiegli bardzo dobrze.

Niech każdy sam oceni, ja nie mogę być sędzią we własnej sprawie.

[artur_kozlowski]

redakcji, która robi dużo żeby przywrócić portalowi nowe życie jest niesprawiedliwe.

Możliwe ale pozwól, że zacytuję mądrzejszego:

Co do tematu, który poruszyłeś to raczej nie do mnie i na pewno nie przez użalanie się na forum.

Już tłumaczę o co chodziło, bo może niejasno się wyraziłem i trzeba to przedstawić jak chłopu na roli. (1) ja nie jestem osobą do której trzeba się zwracać z takimi problemami, (2) są lepsze kanały do zgłaszania tego typu problemów - przykładowo czy problem z pocztą na wp komunikujesz przez forum pod jakimś artykułem czy może przez maila czy inne możliwe środki komunikacji? Czy naprawdę płakanie na forum zamiast napisania oficjalnego maila / wykonania telefonu jest dużo lepsze? Wydaje mi się, że nie ale to Wy wybraliście taką drogę.

[artur_kozlowski]

Z całym szacunkiem ale to nie jest usprawiedliwienie.

Fakt, nie może być to usprawiedliwieniem, że kolega nie widział jak na "normalnych biegach" na zachodzie pomagają swoim zawodnikom. Możliwe, że usprawiedliwienie jest inne ja widziałem wielokrotnie jak organizatorzy robili co mogli, żeby swoim zawodnikom pomóc i to, ze w Polsce jechał ktoś rowerem oboz zawodnika zgodnie z regulaminem to na pewno jest wielką hańbą. Rozumiem, że kolega liczył, że chłopaki pobiegną po 2.14, ale jak na złość pobiegli bardzo dobrze.

Niech każdy sam oceni, ja nie mogę być sędzią we własnej sprawie.

Serio tu jest napisane, że można podawać picie poza punktami? Serio?

[pawo]

Tak serio.
A do mnie nikt maila ani telefonu nie wykonał, żeby mi powiedzieć, że ma w dupie co ja myślę.
A ja mam zadzwonić do redakcji, żeby powiedzieć, że mi się coś nie podoba, a na forum to tylko wtedy jak mi się wszystko podoba i chcę pochwalić.
No i jeśli uważasz, że aby samowolnie zmienić pod artykułem autora, wystarczy brak telefonu ze sprzeciwem, to dziękuję pa, pa.

[Poranny Biegacz]

Jestem ciekaw, jaka jest twoje rada, dla biegaczy szurających w 6:00/km?
Na razie te wydziwianie tych forumowych guru nie jest niczym udowodnione. Niczym.

(moje tez nie)

Mi projekt badawczy jacoola bardzo pomógł. Np włączanie do rozgrzewki truchtu z gumą sprawiło, że GCT balance się wyrównał do 50-50 zamiast standardowych 52-48(czasem nawet 53-47) co prowadziło u mnie dość często do kontuzji prawego biodra i dziwnych prądów w okolicy pośladka uniemożliwiających jakikolwiek ruch. Pośladki wreszcie zaczęły coś tam pracować i moje samopoczucie się podniosło dając kolejną nadzieję, że po tak długich walkach z organizmem jestem jeszcze w stanie coś pobiegać, może nawet zrobić życiówkę.
Natomiast rady mainstreamu biegowego odnośnie ładowania węglowodanów słonymi paluszkami, delicjami, żelkami czy olewania poprawy funkcjonowania ciała, już na początku przygody z bieganiem, bo lepiej jest biegać jak jest wygodnie uważam za uwłaczające. Poziom tego portalu spadł bardzo mocno.

Przypuszczam ze zle zrozumiałeś intencje tego artykułu.
Masz dysbalansy musisz nad nimi pracować. Czy ten artykuł zasugerował cos innego? Zapada tobie biodro, pracuj nad sila. Czy ten artykuł sugerował cos innego. Masz zla technikę i walisz pieta na wyprostowanej nodze, zmień to! Czy ten artykuł sugerował cos innego?

Ten artykuł pisze tylko: nie szukaj idealnego stylu i świętego graala... biegaj.

Styl to indywidualne wdrożenie techniki biegu, wiec nie próbuj podpatrywać niebieskich kenioli, bo to tobie nic nie da.

Nie, Rolli. Ten artykuł stawia tezę (tendencyjną) w tytule ale się z nią nie rozprawia. Podaje za to szereg przykładów kaleków którzy mimo fatalnej techniki coś osiągnęli.

Wniosków (uff) nie ma żadnych. Może to i dobrze.
Edit: Czyli powstał typowy klikbajt. Chwytny tytuł, zero merytoryki, liczba odsłon is all that matters

[Ricardo]

Przypuszczam ze zle zrozumiałeś intencje tego artykułu.
Masz dysbalansy musisz nad nimi pracować. Czy ten artykuł zasugerował cos innego? Zapada tobie biodro, pracuj nad sila. Czy ten artykuł sugerował cos innego. Masz zla technikę i walisz pieta na wyprostowanej nodze, zmień to! Czy ten artykuł sugerował cos innego?

"Biegaj na boso, w butach, z pięty, na śródstopiu, jakkolwiek chcesz. Jeśli tylko jest ci wygodnie, znaczy, że jest to dla ciebie dobra technika"

Może intencje artykułu są takie jak piszesz, ale powyższy cytat sugeruje, żebyś niczego nie zmieniał jeśli biega się "wygodnie".

[Rolli]

Nie, Rolli. Ten artykuł stawia tezę (tendencyjną) w tytule ale się z nią nie rozprawia. Podaje za to szereg przykładów kaleków którzy mimo fatalnej techniki coś osiągnęli.

Wniosków (uff) nie ma żadnych. Może to i dobrze.
Edit: Czyli powstał typowy klikbajt. Chwytny tytuł, zero merytoryki, liczba odsłon is all that matters

Według mnie postawiona w tytule teza jest jak najbardziej opracowana i poparta przykładami. Tez opis "problemu " jest dobrze opisny i wnioski wyciągnięte.

Ale musze przyznać ze to końcowe zdanie, co zacytował Ricardo, jest bardzo płaskie i nie ma odnosi sie odpowiednio do tematu w artykule. Reszta jest dla mnie OK i pozatwierdza sie z moim doświadczeniem.