Trener online czy warto

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
sebastian899

Nieprzeczytany post

To jest też bardzo indywidualne , jest dużo przykładów biegaczy, którzy zaczynali biegać po 30 , a tuż przed 40 kręcili się lub łamali 30 minut . Ale to jest też już kwestia talentu i determinacji .
New Balance but biegowy
hansel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 383
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
Życiówka na 10k: 39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sebastian899 pisze:jest dużo przykładów biegaczy, którzy zaczynali biegać po 30 , a tuż przed 40 kręcili się lub łamali 30 minut
No bez przesady:) W Polsce? Kto na przykład?
wiatrak2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 maja 2017, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytanie o zasadność współpracy z trenerem online - 2 odpowiedzi w temacie, 14 następnych przeszło przez motywację treningową w czasie covidu, a teraz jest na najlepszej drodze do zejścia na wyniki mastersów w PL. Chyba nie na tym polega idea forów internetowych :zero: Sam z chęcią poznałbym opinię szerszego grona na temat takich "trenerów", w końcu dzisiaj jest wysyp takich ofert. Czy trener online najlepiej trafi do biegaczy z określonymi wynikami? Czy przy np. 35 minut na 10km pozwoli on urwać kolejne minuty, czy raczej jest to osoba tylko pomagająca utrzymać codzienny rytm treningowy, z czym wielu nie ma problemów? Mamy na naszym rynku oferty treningowe od czołowych polskich maratończyków - Chabowski, Szost, Kozłowski, Gardzielewski - wszyscy oferują treningi online, do tego np. Bartek Olszewski, czyli kolejna znana postać biegowa w kraju. Z jednej strony są to osoby, które muszą coś o bieganiu wiedzieć, z drugiej - to zawodnicy, a nie trenerzy. Czy ktoś miał styczność z ich podejściem do trenowania?
Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

wiatrak2 pisze:Pytanie o zasadność współpracy z trenerem online - 2 odpowiedzi w temacie, 14 następnych przeszło przez motywację treningową w czasie covidu,
Zwróć uwagę na to iż tytułowe pytanie o zasadność współpracy z trenerem online nie było spowodowane chęcią poprawy wyników, tylko właśnie brakiem motywacji do biegania.
300 zł wydawane miesięcznie na wirtualnego trenera na pewno da motywację do ruszenia d#py :hahaha:
"Life can pull you down but running will always lift you up."
Zenit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 27 mar 2019, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiatrak2 pisze:Pytanie o zasadność współpracy z trenerem online - 2 odpowiedzi w temacie, 14 następnych przeszło przez motywację treningową w czasie covidu, a teraz jest na najlepszej drodze do zejścia na wyniki mastersów w PL. Chyba nie na tym polega idea forów internetowych :zero: Sam z chęcią poznałbym opinię szerszego grona na temat takich "trenerów", w końcu dzisiaj jest wysyp takich ofert. Czy trener online najlepiej trafi do biegaczy z określonymi wynikami? Czy przy np. 35 minut na 10km pozwoli on urwać kolejne minuty, czy raczej jest to osoba tylko pomagająca utrzymać codzienny rytm treningowy, z czym wielu nie ma problemów? Mamy na naszym rynku oferty treningowe od czołowych polskich maratończyków - Chabowski, Szost, Kozłowski, Gardzielewski - wszyscy oferują treningi online, do tego np. Bartek Olszewski, czyli kolejna znana postać biegowa w kraju. Z jednej strony są to osoby, które muszą coś o bieganiu wiedzieć, z drugiej - to zawodnicy, a nie trenerzy. Czy ktoś miał styczność z ich podejściem do trenowania?
Styczności nie miałem ale napiszę co wiem. Większość zawodników zawodowych nie ma wiedzy na temat treningu, robią to co trener powie. Trafiają się też zawodnicy którzy nie tyle co wykonują zalecenia trenera ale też są dociekliwi i wiedzą co, jak, dlaczego. Tych drugich jest znacznie mniej.
ODPOWIEDZ