HM - czy dam radę - Wasza opinia

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 903
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Ja lubię przebiec na treningu chociaż raz dystans startowy, w maratonie to rzeczywiście dyskusyjne, na 21 km to dla kolegi będzie nieco ponad 2h. Zwłaszcza jak ma problemy po 15 km.
Dla mnie w tym planie z biegania.pl na półmaraton trochę dyskusyjne są te 2 akcenty BC2 i interwały , co poruszył Furman. Tu można by zrobić tak, że co trzeci tydzień raz zamiast interwałów, raz zamiast BC2 biegniemy BS z przebieżkami lub podbiegami.
Mówię o koledze borekbp, bo mój plan będzie mniej ambitny. Wariantów jest dużo, układanie planu to jedna z wisienek tego całego biegania. :-)
New Balance but biegowy
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 903
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Skarzyński w planie dla debiutantów na maraton proponuje tylko BS, co najwyżej z przebieżkami, i tylko kros pasywny, co u niego znaczy BS w pofałdowanym terenie. I też żadnych długich wybiegań, nawet na maraton. Nie wiem, czy to wystarczy....
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Wstałem z kanapy w lipcu 2017, będąc w stanie przebiec ciągiem 3 km. Od października 2017 biegałem dwa razy w tygodniu klepiąc po około 60 km w miesiącu. Na początku kwietnia 2018 wystartowałem w pierwszym półmaratonie z wynikiem 1h53min.

Mówienie komuś, że musi klepać wybiegania po 20 km to bzdura, tylko kontuzji może od tego się dorobić. Najważniejsza jest regularność - przynajmniej dwa razy w tyg, a fajnie byłoby trzy. Głównie BS-y, czasami zrobić jakiś interwał, podbieg czy bieg progowy i na 2h w zupełności styka.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pixa pisze:Zupełnie zbędne w przypadku półmaratonu i to w 2h. Spokojnie wystarczy raz w tygodniu 15 km.
Czy ja wiem, wybiegania po 20km są obecne w wielu planach treningowych dla początkujących (nawet dostępnych na bieganie.pl). Oczywiście 20km nie klepie się co tydzień (nikt tutaj czegoś takiego nie sugerował), tylko do takiego dystansu dochodzi się stopniowo. Kolega pisał, że ma problem z wytrzymałością po 15 kilometrze, IMO takie rozwiązanie (stopniowe wydłużanie wybiegań do 20km) mogłoby być tutaj pomocne.
pixa pisze:Wstałem z kanapy w lipcu 2017, będąc w stanie przebiec ciągiem 3 km. Od października 2017 biegałem dwa razy w tygodniu klepiąc po około 60 km w miesiącu. Na początku kwietnia 2018 wystartowałem w pierwszym półmaratonie z wynikiem 1h53min.
Każdy jest inny, to co podziałało na Ciebie (albo nawet niekoniecznie podziałało, prawdopodobnie ten rezultat był wynikiem predyspozycji/warunków, a nie samego biegania po 60km miesięcznie), niekoniecznie musi podziałać na kogoś innego (a nawet w tym przypadku bardzo wątpię żeby pomogło).
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Furman pisze:
pixa pisze:Wstałem z kanapy w lipcu 2017, będąc w stanie przebiec ciągiem 3 km. Od października 2017 biegałem dwa razy w tygodniu klepiąc po około 60 km w miesiącu. Na początku kwietnia 2018 wystartowałem w pierwszym półmaratonie z wynikiem 1h53min.
Każdy jest inny, to co podziałało na Ciebie (albo nawet niekoniecznie podziałało, prawdopodobnie ten rezultat był wynikiem predyspozycji/warunków, a nie samego biegania po 60km miesięcznie), niekoniecznie musi podziałać na kogoś innego (a nawet w tym przypadku bardzo wątpię żeby pomogło).
Wiadomo, jednak 2h to nie jest nie-wiadomo-jaki-wynik do którego trzeba mieć plany treningowe - pobiegać BSy, czasami interwał, czasami podprogowo i styknie. Kluczem na tym poziomie jest regularność.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
TobiaszZ
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 08 sty 2020, 15:21
Życiówka na 10k: 49:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy dasz radę, ja mogę powiedzieć Ci na swoim przykładzie, że jak nie spróbujesz to się nie dowiesz :D
W styczniu 2018 roku ważyłem około 105 kg i problemem było chodzenie po schodach, gdy zaczynałem biegać w kwietniu 2018 pokonanie 400 metrów było masakrą. W styczniu 2019 i przy wadze 86 kg wymyśliłem sobie Półmaraton Warszawski, biegałem około 90-100 km miesięcznie. Wystartowałem z założeniem przebiegnięcia, gdzieś po cichu chciałem złamać 2:10, i szło nieźle do 12 km później ktoś odciął prąd i skończyło się na 2:17. Na Wielkanoc odkryłem "Bieganie metodą Danielsa", zacząłem robić plan dla amatorów do maratonu (Daniels nie ma osobnego planu na półmaraton), oczywiście w ramach możliwości osoby, która w ciągu ostatnich 20 aż 19 lat spędziła na pieszych wycieczkach na trasie kanapa - lodówka. Stopniowo doszedłem do około 200 km miesięcznie, doszły głównie długie wybiegania w weekend (docelowo zrobiłem z może dwa w granicach 2h) i dużo dały biegi w tempie startowym. Już w biegu Powstania Warszawskiego poleciałem 10 km poniżej 53 minut ( na starcie chciałem złamać godzinę) i nagle z planu 2:10 zrobiło się łamanie 2h. W Półmaratonie Praskim udało się, choć ostatnie 3 km to była agonia, biegłem tylko siłą woli, a na mecie nie wiedziałem jak się nazywam i to było jak do tej pory najlepsze 3 km w moim życiu. Teraz szykuję się na Gdynię i jadę łamać 1:50. :ble:
A co chcę Ci powiedzieć to, to żebyś się nie zastanawiał tylko spróbuj. Trenuj i wystartuj. Jak powiedział mi na starcie Praskiego Paweł Żuk, którego pozdrawiam, jak się uda to świetnie, jeżeli nie to już będziesz wiedział co poprawić, aby następnym razem się udało. :hej: Z mojej strony mogę doradzić Ci plan Danielsa, u mnie podziałał, ale czy i u Ciebie będzie skuteczny, tego nie wiem.
5km - 23:20
10km - 49:27
HM - 1:59:39
waga: -24 kg
ODPOWIEDZ