Komentarz do artykułów na temat OWB1 i OWB2

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ragozd pisze:
Rolli pisze:
mpruchni pisze: Piszę o tym, co sam widzę, więc nie mit.
I co tak widzisz?
Zla technika jest tez zla technika przy wolnym jak i przy szybkom bieganiu.
Oj, właśnie niekoniecznie. Szybkie bieganie - np sprinty- jest zalecane jako poprawa techniki właśnie. A wystarczy sprawdzić czas kontaktu stopy z podłożem, by zobaczyć, jak drastycznie się zmienia między człapaniem a sprintem.
Nie mówię, że od razu w sprincie technika staje się dobra, ale musi się poprawiać z samego faktu konieczności szybkiego biegania. Inne pytanie które mnie naszło - ile osób fizycznie nie jest w stanie zrobić sprintu ... chyba coraz więcej

Ja unikam jak ognia zbyt wolnego biegania - poza interwałami.
Technika biegu sprintrskiego mało się ma do techniki długodystansowców. Sprintowanie raczej nie poprawi techniki biegu długasa. Mi już bliżej do tego co chce zrobif yacool. Czyli zwiększanie prędkości zachowując z zachowaniem dobrej techniki. To się chyba wydaje lepsze rozwiązanie niż latanie 100-metrówek jak najszybciej "na pałe" https://m.youtube.com/watch?v=VtJSud1QWFo
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13780
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ragozd pisze: Oj, właśnie niekoniecznie. Szybkie bieganie - np sprinty- jest zalecane jako poprawa techniki właśnie. A wystarczy sprawdzić czas kontaktu stopy z podłożem, by zobaczyć, jak drastycznie się zmienia między człapaniem a sprintem.
Nie mówię, że od razu w sprincie technika staje się dobra, ale musi się poprawiać z samego faktu konieczności szybkiego biegania. Inne pytanie które mnie naszło - ile osób fizycznie nie jest w stanie zrobić sprintu ... chyba coraz więcej

Ja unikam jak ognia zbyt wolnego biegania - poza interwałami.
Nie zrozumiałem tego "nie koniecznie". Co nie koniecznie?

Sprinty w treningu długodystansowca nie służą do poprawy techniki biegu tylko do poprawy umiejętności neurologicznych organizmu. Kto tego nie chce trenować, ogranicza możliwości treningowe. Tak sama ważne sa wolne wybiegania w treningu.

Proponuje poczytać trochę o treningu polaryzacyjnym.
https://athletictimemachine.com/2014/09 ... -training/
Awatar użytkownika
Piotrolll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 20 lip 2016, 22:24
Życiówka na 10k: 33:18
Życiówka w maratonie: 02:35:54
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Całą zimę przetrenowałem polaryzacyjnie. Biegałem wolne wybiegania po 5:30/km, a tygodniowo dochodziłem nawet do 140km. Jakoś nie miałem problemu z żadnymi bólami :hahaha: Wręcz przeciwnie, nogi były świeżutkie na akcenty. Też jakoś nie chce mi się wierzyć, że przy wolniejszym bieganiu można biegać gorzej technicznie. Powinno być nawet wręcz na odwrót bo przy mniejszym obciążeniu łatwiej jest zapanować nad ruchem. Tak przynajmniej mi się wydaje...
[b]Instagram:[/b] [url]http://www.instagram.com/biegnepo230.pl[/url]
[b]Fanpage:[/b] [url]https://www.facebook.com/Biegnepo230[/url]
[b]Blog:[/b] [url]https://biegnepo230.pl/[/url]
[b]-5k:[/b] 16:38
[b]-10k:[/b] 33:18
[b]-HM:[/b] 01:12:57
[b]-M:[/b] 02:35:54
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

(technika) musi się poprawiać z samego faktu konieczności szybkiego biegania..
:sss:
Argument - technika się poprawia bo musi się poprawić..

Nie mam pomysłu jak z tym dyskutować.. i nie znam nikogo, komu technika poprawiłaby się od sprintów.
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piotrolll pisze:Całą zimę przetrenowałem polaryzacyjnie. Biegałem wolne wybiegania po 5:30/km, a tygodniowo dochodziłem nawet do 140km. Jakoś nie miałem problemu z żadnymi bólami :hahaha: Wręcz przeciwnie, nogi były świeżutkie na akcenty. Też jakoś nie chce mi się wierzyć, że przy wolniejszym bieganiu można biegać gorzej technicznie. Powinno być nawet wręcz na odwrót bo przy mniejszym obciążeniu łatwiej jest zapanować nad ruchem. Tak przynajmniej mi się wydaje...
To chyba zależy od tego, jakimi środkami dochodzi się do tego zmniejszenia prędkości, czy nie? Jeżeli tego nie pisałem, to przepraszam, ważna informacja: to nie dotyczy wszystkich.
Co do tego, że sprintowanie nie poprawi techniki długasa - na ogół się uważa, że przebieżki są bardzo skutecznym środkiem treningowym w treningu długodystansowym.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robienie przbieżek i sprintów to nie to samo.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13780
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze:Robienie przbieżek i sprintów to nie to samo.
No to wytłumacz ta różnicę.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13780
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Poranny Biegacz pisze: i nie znam nikogo, komu technika poprawiłaby się od sprintów.
Ja natomiast znam... i to wielu... można powiedzieć wszyscy, kto tak trenuje.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Poranny Biegacz pisze: i nie znam nikogo, komu technika poprawiłaby się od sprintów.
Ja natomiast znam... i to wielu... można powiedzieć wszyscy, kto tak trenuje.
Bardzo chętnie bym zobaczył. Możesz wysłać jakieś filmiki zanim ktoś zaczął trenować sprinty i potem. Fajnie gdyby było z czoła i podobna prędkość biegu (np 5k race pace)
Ostatnio zmieniony 30 sie 2019, 14:27 przez Ricardo, łącznie zmieniany 1 raz.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrolll pisze:Całą zimę przetrenowałem polaryzacyjnie. Biegałem wolne wybiegania po 5:30/km, a tygodniowo dochodziłem nawet do 140km. Jakoś nie miałem problemu z żadnymi bólami :hahaha: Wręcz przeciwnie, nogi były świeżutkie na akcenty. Też jakoś nie chce mi się wierzyć, że przy wolniejszym bieganiu można biegać gorzej technicznie. Powinno być nawet wręcz na odwrót bo przy mniejszym obciążeniu łatwiej jest zapanować nad ruchem. Tak przynajmniej mi się wydaje...
Ja bym na to patrzył inaczej: biorąc pod uwagę, że większość amatorów ma złą technikę, to biegając wolniej kaleczy jeszcze bardziej, gdyż - sorry, ale taka moja obserwacja - nie przykładają się do poprawnego biegu, a jedynie chcą jak najszybciej odhaczyć nudną jednostkę. Przy tym założeniu biegnąc wolniej przez jeszcze dłuższy czas (i większą ilość kroków) biegną źle.
Ja nie biegałem jakiegoś specjalnie wolnego treningu polaryzacyjnego, ale zdarzało mi się dzień po mocnych/trudnych akcentach biec 8-10km po 6:00 (przy PB na 10km 38:38) i nie zauważyłem jakichś negatywnych skutków/odczuć etc. Jeśli chodzi o biegi długie - to często biegałem/biegam po 30-32km w typowym BC1 i analogicznie.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Piotrolll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 20 lip 2016, 22:24
Życiówka na 10k: 33:18
Życiówka w maratonie: 02:35:54
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Nie wiem, być może tak jest. Mi prostu jest to ciężko sobie wyobrazić. Jak biegam wolniej to po prostu robię krótszy krok i tyle, nic się nie zmienia. Nawet kadencja jest identyczna jak przy "normalnym" wolnym wybieganiu.
[b]Instagram:[/b] [url]http://www.instagram.com/biegnepo230.pl[/url]
[b]Fanpage:[/b] [url]https://www.facebook.com/Biegnepo230[/url]
[b]Blog:[/b] [url]https://biegnepo230.pl/[/url]
[b]-5k:[/b] 16:38
[b]-10k:[/b] 33:18
[b]-HM:[/b] 01:12:57
[b]-M:[/b] 02:35:54
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13780
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze:
Rolli pisze:
Poranny Biegacz pisze: i nie znam nikogo, komu technika poprawiłaby się od sprintów.
Ja natomiast znam... i to wielu... można powiedzieć wszyscy, kto tak trenuje.
Bardzo chętnie bym zobaczył. Możesz wysłać jakieś filmiki zanim ktoś zaczął trenować sprinty i potem. Fajnie gdyby było z czoła i podobna prędkość biegu (np 5k race pace)
No to zobacz sobie rodzinkę Inebrigsten. Wszyscy zaczęli od sprintów.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale chodzi o zmianę techniki. Dlatego trzeba przed i po. Jeśli Kipchoge zawsze pił dużo herbaty z cukrem, to może jego technika wynika właśnie z tegp
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13780
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze:Ale chodzi o zmianę techniki. Dlatego trzeba przed i po. Jeśli Kipchoge zawsze pił dużo herbaty z cukrem, to może jego technika wynika właśnie z tegp
Tu chodzi o naukę szybkiego biegania. Czy od początku, co jest łatwiejsze, czy jako zmiana, nie gra roli.

Ale musze tobie przypomnieć ten tekst:
Ricardo pisze:Robert jest w takim wieku w jakim jest i z bieganiem też zaczął późno. Oglądając filmiki widać, że zrobił jakiś progres, ale dalej to nie jest to.
Jakos sie ta technika nie sprawdziła...
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zawsze można spróbować. Jeden zlapie ten ruch, drugi nie. Z tego co oglądałem to np u Marcina fajnie to widać
https://m.youtube.com/watch?v=k2T3x126pOI .
A Rhonex Kipruto mówił że biegał po prostu bardzo często, ale bardzo spokojnym tempem. A jakoś biega poniżej 26:50 na 10km. Może chodzi o coś więcej niż sprinty
ODPOWIEDZ