O to też chodzi, rok to jest jakiś mega długi horyzont czasowy do cotygodniowych aktualizacji.Skoor pisze:Jako atrakcyjny temat na główną może być zbyt rozciągnięty w czasie.
PROJEKT SUB 9
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Większość amatorów biega tak samo źle ultra, maraton, 10km, 5km , 1km. Mają ten sam krok biegowy, zmienia się tylko kadencja. Zawodowcy natomiast biegają rozbiegania jak amatorzy a przy wysokich prędkościach ich krok wygląda zupełnie inaczej, wysoko kolano, duże wahadła, sprężystość..
Skok energetyczny przy ładnym, szybkim kroku jest na tyle duży, że amatora zabija na miejscu a zawodowiec musi go trenować przez całe sportowe życie. Dlatego mówi się, że Kenijczyka tak samo boli przy 2.50/km jak i przy 3.00/km.
Jak sprawdzić czy ktoś ma predyspozycje do biegania? Wystarczy, że zrobi przebieżkę i od razu jest wszystko jasne - oczywiście z punktu widzenia biomechanicznego, a nie fizjologicznego.
Zakładam, że w wieku 50 lat nie da już się tak rozwinąć wydolności, siły i szybkości, aby z 9.42 zrobić sub9. Dlatego widzę wyzwanie jakie jest tu postawione - poprawa biomechaniczna.
Osobiście uważam, że możliwości mięśni są już bardzo mocno ograniczone. I każda mocniejsza ingerencja w krok biegowy będzie kończyła się dużym wzrostem energetycznym co sprowadza się do wniosku, że misja jest niewykonalna albo rok to za mały okres czasu.
Yacool? Czy twój początkowy plan zakłada podtrzymywanie wydolności na obecnym poziomie i skupienie się na biomechanice czy jednoczesne podnoszenie poziomu na wszystkich frontach?
Skok energetyczny przy ładnym, szybkim kroku jest na tyle duży, że amatora zabija na miejscu a zawodowiec musi go trenować przez całe sportowe życie. Dlatego mówi się, że Kenijczyka tak samo boli przy 2.50/km jak i przy 3.00/km.
Jak sprawdzić czy ktoś ma predyspozycje do biegania? Wystarczy, że zrobi przebieżkę i od razu jest wszystko jasne - oczywiście z punktu widzenia biomechanicznego, a nie fizjologicznego.
Zakładam, że w wieku 50 lat nie da już się tak rozwinąć wydolności, siły i szybkości, aby z 9.42 zrobić sub9. Dlatego widzę wyzwanie jakie jest tu postawione - poprawa biomechaniczna.
Osobiście uważam, że możliwości mięśni są już bardzo mocno ograniczone. I każda mocniejsza ingerencja w krok biegowy będzie kończyła się dużym wzrostem energetycznym co sprowadza się do wniosku, że misja jest niewykonalna albo rok to za mały okres czasu.
Yacool? Czy twój początkowy plan zakłada podtrzymywanie wydolności na obecnym poziomie i skupienie się na biomechanice czy jednoczesne podnoszenie poziomu na wszystkich frontach?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dużo racji w tym co piszesz, ale tchnę nutę optymizmu. Tkanka łączna bodźcowana do granicy adaptacji, ale nie przekraczająca tej granicy, czyli z optymalnym czasem do reorganizacji kolagenu, ma duże zdolności przystosowawcze nawet po 50-tce. Stąd odpowiada mi obecny plan Roberta pod dychę, z czysto biomechanicznego względu. Trening specjalistyczny pod 3000 metrów nie daje już takiego komfortu pracy. Mamy więc konflikt interesów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jestem trochę innego zdania.
Energetyczne dopasowanie mięśni czy tez ukladu krążenia powinno być juz po 3 miesiacach dobrze dopasowane. Pod tym względem jest organizm dosyć dobrze plastyczny. Tez w podeszłym wieku. U mnie przejście z budowanie bazy na czyste tempo na 800m trwa zazwyczaj 3-4 tygodnie. Nawet teraz w wieku 50+. Duzo większym problemem jest przebudowa ukladu biomechanicznego. Na to własnie potrzeba lat.
Tez te standardowe tygodnie w planie nie bardzo podkreślają próby dopasowanie i jednego i drugiego. Ale moze dojdzie jeszcze pare ciekawych ćwiczeń lub ideji treningowych.
Energetyczne dopasowanie mięśni czy tez ukladu krążenia powinno być juz po 3 miesiacach dobrze dopasowane. Pod tym względem jest organizm dosyć dobrze plastyczny. Tez w podeszłym wieku. U mnie przejście z budowanie bazy na czyste tempo na 800m trwa zazwyczaj 3-4 tygodnie. Nawet teraz w wieku 50+. Duzo większym problemem jest przebudowa ukladu biomechanicznego. Na to własnie potrzeba lat.
Tez te standardowe tygodnie w planie nie bardzo podkreślają próby dopasowanie i jednego i drugiego. Ale moze dojdzie jeszcze pare ciekawych ćwiczeń lub ideji treningowych.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na te idee treningowe czekamy. Zwłaszcza jeśli ktoś ma doświadczenie z treningu w podobnym wieku. Przebudowę biomechaniczną biorę na siebie, ale wtedy powinienem mieć ostatnie zdanie w kwestii samego treningu i jego modyfikacji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Co sie rzuca w oczy... brak treningu szybkościowego. Także VO2max i szybciej jest tylko toroche akcentowane.
Jak kolega ma dać rade pobiec 3x1000 w 2:59 bez przerwy. Jak to chce zrobić musi być w stanie pobiec leciutko 3x2:50 (P4')na treningu.
Co mnie nie dziwi jest ta obawa przed długimi przerwami... typowy trening z Iten. Ale jezeli chcemy liznąć trening MD musimy wydłużyć przerwy nawet do 15 (tak, do 15) minut i nauczyć sie biegać szybko, bardzo szybko. Takie Danielowskie rytmy nam nic nie pomogą.
OK Yacool podchodzi do tego dystansu z wytrzymałości a ja wole z szybkości. Ale tez taki trening z wytrzymałości musi miec duzy udział biegów szybkościowych i takie 5x200 w 36 jest po prostu za wolne, duzo za wolne. Sam to biegam w 28-29s a 3x1000 potrafiłem pobiec w 2:55 na 6-7'P.
Jak kolega ma dać rade pobiec 3x1000 w 2:59 bez przerwy. Jak to chce zrobić musi być w stanie pobiec leciutko 3x2:50 (P4')na treningu.
Co mnie nie dziwi jest ta obawa przed długimi przerwami... typowy trening z Iten. Ale jezeli chcemy liznąć trening MD musimy wydłużyć przerwy nawet do 15 (tak, do 15) minut i nauczyć sie biegać szybko, bardzo szybko. Takie Danielowskie rytmy nam nic nie pomogą.
OK Yacool podchodzi do tego dystansu z wytrzymałości a ja wole z szybkości. Ale tez taki trening z wytrzymałości musi miec duzy udział biegów szybkościowych i takie 5x200 w 36 jest po prostu za wolne, duzo za wolne. Sam to biegam w 28-29s a 3x1000 potrafiłem pobiec w 2:55 na 6-7'P.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Plan akurat nie jest mojego autorstwa. Natomiast zgadza się z tymi kenijskimi przerwami. W Iten przez za długie przerwy można stracić całą formę i oni w to wierzą i tego się panicznie boją.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie bardzo rozumiem... chcesz dyskutować na temat planu, który nie jest twoim planem i na który nie masz wpływu?yacool pisze:Plan akurat nie jest mojego autorstwa.
Czy po prostu ogólnie na temat sub9?
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli zmiany biomechaniczne będą przeprowadzane równolegle z treningiem szybkościowym?
A skąd wiadomo jak dobierać bodźce? W mojej ocenie taki typowy trening szybkościowy opisany powyższymi przykładami może zaburzyć zmiany biomechaniczne. Robert chcąc przebiec 1km w 3.05 nie będzie szukał bardziej sprężystego kroku a jedynie dłuższego.
A skąd wiadomo jak dobierać bodźce? W mojej ocenie taki typowy trening szybkościowy opisany powyższymi przykładami może zaburzyć zmiany biomechaniczne. Robert chcąc przebiec 1km w 3.05 nie będzie szukał bardziej sprężystego kroku a jedynie dłuższego.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli, ten plan jest aktualną rozpiską, którą realizuje Robert. Od tego postanowiliśmy wyjść. Będzie zastąpiony innym, pod 3000m. Przejście na inny plan musi być jednak zrobione z głową, czyli z okresem przejściowym. Na razie z mailowego feedbacku dostaję dobre wieści. Robert ma do wykonywania konkretne zadania ruchowe/czuciowe podczas treningu. Pisze, że jest ok.
Przekona mnie jednak dopiero, gdy osobiście to zobaczę. Mamy 5 tygodni do startu kontrolnego. Te 5 tygodni mogłoby być takim okresem przejściowym.
Jeżeli masz pomysł na taki okres przejściowy, to chętnie się temu przyjrzę.
--------
Wooki, najbardziej obawiam się właśnie tego, że jak Robert wejdzie na wyższe prędkości to spieprzy się ruch.
Przekona mnie jednak dopiero, gdy osobiście to zobaczę. Mamy 5 tygodni do startu kontrolnego. Te 5 tygodni mogłoby być takim okresem przejściowym.
Jeżeli masz pomysł na taki okres przejściowy, to chętnie się temu przyjrzę.
--------
Wooki, najbardziej obawiam się właśnie tego, że jak Robert wejdzie na wyższe prędkości to spieprzy się ruch.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Trening szybkościowy jest jednym z elementów uzyskania zmian biomechanicznych. Izolowane ćwiczenia mogą to tylko zepsuć.Wooki pisze:Czyli zmiany biomechaniczne będą przeprowadzane równolegle z treningiem szybkościowym?
A skąd wiadomo jak dobierać bodźce?
Przykład:
Co mi pomoże, ze chłopak będzie skakał 3 godziny na skakance i nie będzie sie przy tym męczył, jak nie będzie potrafił tego przełożyć na bieganie.
Dlatego tez potrzebne sa ćwiczenia jak najbliższe do łańcucha ruchu biegowego lub ćwiczenia, które kończą sie biegiem. W ten sposób sa te zmiany kodowane w małym mozczku, który jest odpowiedzialny za autonome sterowanie neurologicznego impulsu.
Yacool widzi to inaczej, ale to juz inna historia i na ten temat nie chce sie na razie wypowiadać, bo to taki mały drażniący go konik.
A jeżeli chodzi o bodźce. Najlepszym bodźcem żeby poprawić tempo biegu jest zawsze poprawienie tempa biegu. Tez bym nie oddzielał sprężystości od długości kroku, bo przez polepszenie sprężystości uzyskasz automatycznie długi krok i odwrotnie, ale o naukę polepszenia tych parametrów z minimalizacja własności energetycznych. Czyli szybkie, luźne bieganie. No a zeby to uzyskać najpierw musisz sie nauczyć szybko biegać.
Sam tez czekam no konkretne inne przykłady, bo na razie jest tylko ogólnikowa krytyka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Rolli, możesz mi to w prosty sposób wytłumaczyć?:
"A jeżeli chodzi o bodźce. Najlepszym bodźcem żeby poprawić tempo biegu jest zawsze poprawienie tempa biegu."
"A jeżeli chodzi o bodźce. Najlepszym bodźcem żeby poprawić tempo biegu jest zawsze poprawienie tempa biegu."
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Chcesz biegać szybciej? Biegaj szybciej.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 269
- Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
Mój plan na SUB9 jest taki: ponieważ 3k w 9min mocno koreluje z 35min na 10km. Sobie tak wymyśliłam że może by najpierw zejść poniżej 35 min na 10km.
Czy ten plan Batoszaka gwarantuje takie coś?
https://bieganie.pl/?cat=19&id=151&show=1
Nie mam raczej problemu z bieganiem interwałów w takim tempie. Ale jeśli miałabym pobiec ciągły to byłaby to dla mnie katorga.
Czy ten plan Batoszaka gwarantuje takie coś?
https://bieganie.pl/?cat=19&id=151&show=1
Nie mam raczej problemu z bieganiem interwałów w takim tempie. Ale jeśli miałabym pobiec ciągły to byłaby to dla mnie katorga.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No nie bardzo.
Sub9 to raczej sub32:59.
Sub9 to raczej sub32:59.