Kwas mlekowy czy brak glikogenu na maratonie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Panowie, jak zwykle można na Was liczyć. Dzięki wielkie.
Też mi się tak zdaje, że to typowe zmęczenie nóg nieprzystosowanych do tak długich dystansów skoro max latałem 17km
To i tak dziw, że dałem rade to jednak przebiec bez "iścia" :)

Przy okazji zapytam jeszcze o jedno:

Z powyższych wniosków wynika, że chyba niepotrzebnie żremy tyle tych żeli na maratonach skoro to i tak nie pomoże na zmęczenie mięśni.
Dodatkowo jak wszyscy wiemy po ok.30 minutach wysiłku tlenowego organizm energie w większości czerpie z tłuszczu, bo tyle mniej więcej czasu zajmuje uwolnienie wolnych kwasów tłuszczowych do krwioobiegu.

Po co zatem żele skoro i tak większość energii mamy z tłuszczu? Widziałem tak fajny wykres, że po ok. 20 minutach to jest ok. 50% z glikogenu i 50% z tłuszczu a po 40 minutach wysiłku z glikogenu jest już ok. 30% a im dłużej trwa wysiłek tym udział procentowy glikogenu się zmniejsza.
To by oznaczało, że po 2 godzinach biegu praktycznie nic już nie idzie z glikogenu tylko pewnie z 90% to energia z tłuszczu.

Zatem żel tylko niepotrzebnie obciąża żołądek bo i tak niewiele da. Albo czegoś do końca nie rozumiem.
Ja w ogóle żeli nie jadłem przygotowując się do maratonu. Woda albo yerba mate, to wystarczy.

Rolli pisze:Mózg pracuje tylko na glikogenach, a ze rzadzi, to tez potrafi hamować.
Nie chce się kłócić czy krzyczeć, ale spójrz ponownie w swoje źródła/informacje z czego składa się mózg ludzki.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
PKO
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: Ja w ogóle żeli nie jadłem przygotowując się do maratonu. Woda albo yerba mate, to wystarczy.
Masz na myśli podczas maratonu nie jesz żeli czy w okresie przygotowawczym?

Pijesz samą wodę? To chyba niezbyt bezpieczne. Przy dłuższym wysiłku wskazane jest picie napoju izotonicznego zawierającego węglowodany i sód.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

mareko pisze:
Yahoo pisze: Ja w ogóle żeli nie jadłem przygotowując się do maratonu. Woda albo yerba mate, to wystarczy.
Masz na myśli podczas maratonu nie jesz żeli czy w okresie przygotowawczym?

Pijesz samą wodę? To chyba niezbyt bezpieczne. Przy dłuższym wysiłku wskazane jest picie napoju izotonicznego zawierającego węglowodany i sód.
Podczas przygotowań, 2h30 latam bez żeli, woda bądź yerba mate - [mate ma m.in. magnez, sód]

Na jesienny maraton wezmę z 2-3 żele z kofeina ;p
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 21:48 przez Yahoo, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13794
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: Nie chce się kłócić czy krzyczeć, ale spójrz ponownie w swoje źródła/informacje z czego składa się mózg ludzki.
Ze co?
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Yahoo pisze: Nie chce się kłócić czy krzyczeć, ale spójrz ponownie w swoje źródła/informacje z czego składa się mózg ludzki.
Ze co?
No to, zajrzyj do książek jakie tam czytasz, czy anglojęzycznych gazetek czy niemiecko popularnych czasopism, no to z czego korzystasz, te twoja źródła i się popraw, bo bredzisz.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13794
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: No to, zajrzyj do książek jakie tam czytasz, czy anglojęzycznych gazetek czy niemiecko popularnych czasopism, no to z czego korzystasz, te twoja źródła i się popraw, bo bredzisz.
Masz racje. :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ