Oczywiście. Jeżeli poczytasz to dowiesz się, że trening oprócz tych wspaniałych endorfin powoduje gromadzenie się w człowieku niestety i innych emocji w tym agresji. Testosteronu jest więcej to oczywiste. I teraz nie ma trenowania bez umiejętności rozładowania tego napięcia. A można to osiągnąć zarówno przez medytację, koncentrację, ćwiczenia oddechowe, yogę itp lub można podobny efekt osiągać po prostu spuszczając komuś !@$%^& - szybka i prosta metoda rozładowania napięciamarcinostrowiec pisze:Przygotowanie do startu - orazm, sex, spokój umysłu i ciała
BTW
czy taki watek powinien byc w dziale trening ?
co to ma z treningiem wspólnego .... no tym naszym treningiem
. I teraz kwestia co komu łatwiej przychodzi lub co umie. Ja nigdy nie potrafiłem, nie nauczyłem się tej pierwszej metody. Natomiast trenowanie i gromadzenie w sobie takich emocji przekłada się na różne frustracje i schorzenia, w tym napięcie mięśni obręczy barkowej, przykurcze, wady postawy itp. Przykładowo. Zwróć uwagę na kompleksy dziewcząt w okresie dojrzewania. Problem w psychice przekłada się na to, że nie może szybko biegać, nabywa złą postawę, ogranicza/ma utrudnioną wymianę tlenową itp a wiesz z czym to jest związane? Z tym że rosną jej piersi. I przez to, że sobie wmawia głupoty chodzi przygarbiona, ramionami maskuje sylwetkę, podczas biegu ręce trzyma przywiązane blisko siebie wręcz ma je przykurczone, rzuca się we wszystkie strony podczas biegu, piętami wręcz szurając po sąsiednim torze ... A to tylko dlatego że sobie coś wmówiła lub ktoś ją wyśmiał.
Czasami nie trzeba w treningu zwiększać objętości żeby znaleźć kilka procent więcej możliwości u siebie w głowie
Tak jak ktoś napisał - aby nie przed samym startem, bo się wypstrykasz i po zawodach.
