Bieg na maksymalnym tętnie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:no ale Panowie w wieku 42 lat mialbym miec hrmax 195 jak u 25 latka ? bez przesady
No to wierz w tabelki i nie pytaj więcej. Ludzie chcą Ci pomóc, wyjaśnić a Ty swoje ....
PKO
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:no ale Panowie w wieku 42 lat mialbym miec hrmax 195 jak u 25 latka ? bez przesady
Podejmij decyzję:
a) chcesz biegać na tętno - wtedy zmierz poprawnie to tętno i przestań kombinować.
b) z jakiegoś powodu nie chcesz mierzyć HRmax - biegaj sobie na zakresach jak chcesz, ale nie proś nas o pomoc/interpretację bezsensownych danych. Dla Twojej wiadomości: ja mam 32 lata i HRmax powyżej 200 (w ubiegłym roku było to 204 osiągnięte 2 razy, w tym nie mierzyłem), potwierdzone empirycznie tym że półmaraton przebiegłem na HRśr powyżej 180 (bodajże 182), HRśr z 10km (na maksa): ok. 185-186, a HRśr z 5km na maksa: 3 razy powyżej 190. Według większości wzorów powinienem mieć HRmax pomiędzy 188-197, co jest nierealne z uwagi na osiągane na zawodach wyniki (dodam, że pomiary są powtarzalne i adekwatne do siebie).
biegam ultra i w górach :)
VO2max

Nieprzeczytany post

mareko pisze:no ale Panowie w wieku 42 lat mialbym miec hrmax 195 jak u 25 latka ? bez przesady
doczytaj kolego bo głupotki opowiadasz
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Przeca napisalem ze mierzylem HR max na podbiegach.
Wyglądało to tak:
15-20 minut rozgrzewki gdzie tętno osiągało 140.
Potem ostro 300 m pod góre asfaltem o nachyleniu ok. 8% w tempie ok. 4:00-4:20min/km , tętno dochodziło do 180
zbieg lekkim truchtem ale na tyle szybko, żeby tętno nie spadło poniżej 140
Ponownie 300m pod góre i tak z 3-4 razy - więcej nie dałbym rady - straszny mordor. Za każdym razem tętno dochodziło do 180-182 i czułem , że to konieć ,miałem ochote sie przewrócić ze zmęczenia, szczególnie przy ostatnim podejściu.

Sądzicie, że to nie była dobra próba HR max ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Fatalna :hej:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Fatalna :hej:
serio ?

wydawalo mi sie ze na płaskim nie osiągne takiego obciązenia co na podbiegu
no dobra, pobiegne w trupa 1-2 km i jak przeżyje to napisze ile mi wyszło :hej:
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak bardzo obstajesz przy zasadach dot. HRmax, a nie poświęcisz dość uwagi i starań, by próbę na HRmax przeprowadzić porządnie...

Zrób proszę tak: wypocznij 1-2 dni bez akcentów, a potem idź wyspany i w dobrym humorze na trening PO PŁASKIM. Zrób 4-6 spokojnego truchtu, potem 3-4 przebieżki, a następnie pobiegnij 4 x 1km w tempie wyścigu na 5km, z przerwą 2, maks. 3 minuty w truchciku. Po ostatnim szybkim odcinku nie zwalniaj, ale przyciśnij w trupa jeszcze minutę i zatrzymaj się, ale nie zatrzymuj pulsometru, bo HR może wzrosnąć p 1-2 uderzenia nawet już po zatrzymaniu.

Jeśli dobrze zrobisz test, na końcu szybkich odcinków powinieneś dobijać do 98-100% HR max, a najwyższe wskazanie z tego ostatniego odcinka w trupa będzie Twoim biegowym HRmax.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Rolli pisze:Jak dasz rade 95%... czapka z głowy.
Jak da radę 10km na średnim 95%HRmax to oznacza... że HRmax ma źle zmierzone:) A poważnie, to jemu chyba o zakres tętna chodziło a nie o średnie, bo chyba fizjologicznie ciężko taką intensywność utrzymać przez te 35-45 minut (to możliwe w ogóle?).

nikt tak nie potrafi ;) chyba że z 10 km 1 km ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:tak bardzo obstajesz przy zasadach dot. HRmax, a nie poświęcisz dość uwagi i starań, by próbę na HRmax przeprowadzić porządnie...

Zrób proszę tak: wypocznij 1-2 dni bez akcentów, a potem idź wyspany i w dobrym humorze na trening PO PŁASKIM. Zrób 4-6 spokojnego truchtu, potem 3-4 przebieżki, a następnie pobiegnij 4 x 1km w tempie wyścigu na 5km, z przerwą 2, maks. 3 minuty w truchciku. Po ostatnim szybkim odcinku nie zwalniaj, ale przyciśnij w trupa jeszcze minutę i zatrzymaj się, ale nie zatrzymuj pulsometru, bo HR może wzrosnąć p 1-2 uderzenia nawet już po zatrzymaniu.

Jeśli dobrze zrobisz test, na końcu szybkich odcinków powinieneś dobijać do 98-100% HR max, a najwyższe wskazanie z tego ostatniego odcinka w trupa będzie Twoim biegowym HRmax.
Dzieki za wskazówki Qba - zrobie dokładnie jak piszesz.

Jeszcze jedno mi sie nasunęło jak przeglądałem stare treningi. Np pazdziernik 2015 biegłem półmaraton i od 17 -go kilometra do mety już szedłem dość ostro , taki finisz. Tempo oscylowało ok. 4:15min/km a tętno ledwie dobijało do 170, właściwie to średnia 165. A była to końcówka półmaraton czyli na sporym już zmęczeniu bo wcześniejsze kilometry były srednio po 4:30min/km

Znalazlem tez jedną dychę z listopada 2015 średnie tempo 4:15min/km a średnie tętno 167. Ostatni kilometr pobiegłem w trupa w tempie 3:45min/km i tętno podskoczyło zaledwie do 175

Jak to porównać do ostatniej dychy gdzie tętno było 183 przy tempie 4:30-4:40 ???
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Jak to porównać do ostatniej dychy gdzie tętno było 183 przy tempie 4:30-4:40 ???
Przeziębienie, zmęczenie przedstartowe , uszkodzony pasek HR ( słaba bateria )
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:
Qba Krause pisze:tak bardzo obstajesz przy zasadach dot. HRmax, a nie poświęcisz dość uwagi i starań, by próbę na HRmax przeprowadzić porządnie...

Zrób proszę tak: wypocznij 1-2 dni bez akcentów, a potem idź wyspany i w dobrym humorze na trening PO PŁASKIM. Zrób 4-6 spokojnego truchtu, potem 3-4 przebieżki, a następnie pobiegnij 4 x 1km w tempie wyścigu na 5km, z przerwą 2, maks. 3 minuty w truchciku. Po ostatnim szybkim odcinku nie zwalniaj, ale przyciśnij w trupa jeszcze minutę i zatrzymaj się, ale nie zatrzymuj pulsometru, bo HR może wzrosnąć p 1-2 uderzenia nawet już po zatrzymaniu.

Jeśli dobrze zrobisz test, na końcu szybkich odcinków powinieneś dobijać do 98-100% HR max, a najwyższe wskazanie z tego ostatniego odcinka w trupa będzie Twoim biegowym HRmax.
Dzieki za wskazówki Qba - zrobie dokładnie jak piszesz.

Jeszcze jedno mi sie nasunęło jak przeglądałem stare treningi. Np pazdziernik 2015 biegłem półmaraton i od 17 -go kilometra do mety już szedłem dość ostro , taki finisz. Tempo oscylowało ok. 4:15min/km a tętno ledwie dobijało do 170, właściwie to średnia 165. A była to końcówka półmaraton czyli na sporym już zmęczeniu bo wcześniejsze kilometry były srednio po 4:30min/km

Znalazlem tez jedną dychę z listopada 2015 średnie tempo 4:15min/km a średnie tętno 167. Ostatni kilometr pobiegłem w trupa w tempie 3:45min/km i tętno podskoczyło zaledwie do 175

Jak to porównać do ostatniej dychy gdzie tętno było 183 przy tempie 4:30-4:40 ???
gdzieś tu na forum był temat ile rzeczy odgrywa rolę na nasze tętno jest ich ponad 10.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Jak to porównać do ostatniej dychy gdzie tętno było 183 przy tempie 4:30-4:40 ???
Przyczyn może być tysiąc, zaczynając nawet od trasy/pogody/wiatru/pory dnia/jedzenia/rozgrzewki etc. W różnych okresach treningu (czyli w różnej "formie") możesz mieć różne tętna. Obejrzyj filmik z Emilem Dobrowolskim - on sam mówi, że biegając ten sam trening na początku okresu przygotowawczego ma wyższe tętno niż biegnąc to samo tydzień później.

Dochodzi też - o czym mniej osób wspomina/pamięta - rozłożenie wysiłku na trasie. Ujmę to obrazowo na przykładzie 5km: jeśli 1-2 km zaczniesz zbyt szybko (przykładowo 4:00-4:10) i tętno wskoczy Ci na 180, to później nawet jak 3-5 zwolnisz (np. do 4:30) to będzie spadać powoli i nieznacznie. Natomiast jakbyś zaczął pierwsze 2km po 4:20, a później stopniowo wchodził na 4:10-4:00, to pomimo że czas na mecie będzie taki sam, to średnie tętno najpewniej będzie o kilka ud/min niższe.
biegam ultra i w górach :)
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

a czy moze to zwykly spadek formy po zimie ?
czy tez obserwujecie u sibie takie zmiany tętna na wiosne w porównaniu z jesienią ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Miedzy wiosna a jesienią ? Tętno potrafi się zmienić pomiędzy poniedziałkiem a czwartkiem, wyżej masz podanych kilka przyczyn.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kuczi pisze:Tętno potrafi się zmienić pomiędzy poniedziałkiem a czwartkiem, wyżej masz podanych kilka przyczyn.
Dlatego też ja uważam, że rozpowszechnianie "biegania na tętno" wśród amatorów to głupota. Kontrolowanie tętna ma sens, jeśli użytkownik spełnia co najmniej poniższe warunki:
1) ma poprawnie wyznaczone dla danego sportu HRmax (i aktualne - bo ono się z czasem może zmieniać)
2) ma poprawnie wyznaczone strefy (bo czym innym jest bieg na 80% HRmax dla zawodowca, a czym innym dla Janusza z 10kg nadwagi który w II zakres wpada przemieszczając się z kanapy do WC)
3) potrafi zinterpretować wskazania pulsometru i wyciągnąć z nich wnioski (typu nie przejmuje się nieco wyższym tętnem po roztrenowaniu albo tuż po chorobie)

Powyższe, wbrew obiegowym opiniom, jest dość trudne i bardzo niewiele osób potrafi wyciągać sensowne wnioski. A już na poziomie "średni amator" i wolniej to są bardzo niewielkie ilości ludzi. Większość niestety bierze HRmax z jakiegoś wzoru, wyznacza sobie z tabelek strefy i w rezultacie biega "nie wiadomo co", bez zrozumienia informacji zwrotnej. Z moich obserwacji wynika, że dużo lepszym parametrem jest bieganie "na samopoczucie" albo na tempo (ale warunek: tempa określone z w miarę aktualnej życiówki na odmierzonej trasie).
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ