Decathlon, na wiosne kupile asicsy GT2000 rozmiar 49matti775 pisze:Mam 193 cm wzrostu, rozmiar buta do biegania potrzebuję 49. Znajdźcie mi sklepy oferujace takie buty. :D

Czekam teraz na badania "czy wielkosc stopy ma wplyw na wyniki w bieganiu"

Decathlon, na wiosne kupile asicsy GT2000 rozmiar 49matti775 pisze:Mam 193 cm wzrostu, rozmiar buta do biegania potrzebuję 49. Znajdźcie mi sklepy oferujace takie buty. :D
Musiałem skomentować. Ja z mojej perspektywy 201cm nie wyglądam wcale śmiesznie, więc raczej Ty również tak nie wyglądaszrunnerski.pl pisze:Mam 194 i większość przytoczonych powyżej minusów tego wzrostu w bieganiu jest prawdziwa, problemy z nadmiernym poceniem przez większą powierzchnię, gorsza koordynacja ale najważniejsze jest to że przy tym wzroście ważę i tak stosunkowo mało 82-83 kg Ci którzy mają 170 warzą 60 kg co jest łatwiej wprawić w ruch moją masę czy ich... bez komentarza a jak się przekłada waga na wynik odsyłam do kalkulatorów bo każdy kg to minuty szczególnie w maratonie ALE NIE NARZEKAM BO KOCHAM BIEGANIE NAWET JEŚLI PODCZAS NIEGO WYGLADAM Z RACJI WZROSTU ŚMIESZNIE
Jasne że nie wprost proporcjonalny tylko do sześcianu wysokości, ale to wynika z najprostszej matmyNastępną kwestią jest to, że przyrost masy nie jest proporcjonalny do przyrostu wysokości. Jak podają badania, ci z nas, którzy są o 10 % wyżsi od przeciętnej zwykle ważą nawet o około 30% więcej.
W pogrubionym przeze mnie zdaniu chyba autor miał na myśli to co napisałem wyżej, ale wyraził to w taki sposób że kilka minut rozkminiałem co poeta miał na myśliKluczowe wydaje się to, że wysocy ludzie nie są po prostu „rozciągniętymi” niższymi osobami. W takim wypadku waga była by proporcjonalna do wzrostu, a tak nie jest. Teoretycznie, jak wiemy ze szkoły, objętość proporcjonalnie rośnie jako iloczyn objętości mniejszego ciała razy współczynnik proporcji do potęgi trzeciej.
Błąd albo w orginale albo w tłumaczeniu, to nie jest funkcja wykładnicza tylko potęgowa. Jako ćwierćinteligencja techniczna jeżę się na takie byki, wrrrrJednak badając sportowców okazało się, że masa u biegaczy zmienia się nieznacznie inaczej.
Jak podają David Martin i Peter Coe w Better Training for Distnace Runners: „Badania empiryczne na ponad 1500 uczestnikach maratonu w Nowym Jorku sugerują, jaka jest relacja pomiędzy wzrostem a wagą. Wysokość zwiększa się linearnie, a waga wykładniczo - wykładnik potęgi wynosi około 2,5”. Analizując dalej dane z tej książki można wysnuć wniosek, że wysoki zawodnik z elity o wzroście 167cm, który waży 55kg, w porównaniu do drugiego, który ma 184 cm, ma 1,1 razy większą wysokość ciała, niż ten pierwszy. Jednak jego waga wynosi przeciętnie 70kg, co daje współczynnik równy 1,3 wagi biegacza niższego. Wyższy z biegaczy jest cięższy, ale jedno z drugim nie jest liniowo proporcjonalne.