maraton w ramach treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pobiegłes cały?
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ze, dla kolegi po roku biegania maraton jako trening 2 tygodnie przed startem nie pasuje to rzecz jasna, ale dlaczego nie można biegać na 2 tygodnie przed maratonem 30km+ pobiec, to musi mi ktoś wytłumaczyć.
No i pobiegłem cały maraton i problemu nie widzę. Pierwszą połowę z żoną drugą w jej tempie w planowanym tempie maratońskim.

Przynajmniej utwierdziłem się, że powinno się udać. Orlen przebiegłem z dwoma wybieganiami po 30 km w 3h24 minuty bez planu treningowego z 8 miesięcznym stażem biegowym. Teraz trening mam trochę planowy.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ale nikt ci nie mówił, że problem będzie teraz - on może być później i dlatego takich rzeczy należy unikać. Nie wiem po co to pytanie było niemniej w tego typu wypadkach przypomina mi się stare powiedzonko, jak Ci jedna osoba mówi, że jesteś głupcem to ją wyśmiej, jak dwie to pomyśl o tym - ale jak Ci to mówią wszyscy to zacznij się niepokoić.
Jeszcze Ci odpowiem na poprzednie pytanie co w tym dziwnego.
Dużo za szybko biegasz długie wybiegania - to trochę bez sensu bo to niewiele wnosi wartości dodanej poza solidnym zmęczeniem się i świadomością, ze możesz długo biec nieco szybciej niż wolno. W ten sposób zmierzasz prawdopodobnie do płaskiego biegania treningów czyli twoje wolne bieganie jest niespecjalnie odległe od szybkiego.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
artworr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 03 gru 2012, 21:49
Życiówka na 10k: 39:17
Życiówka w maratonie: 3:12:22
Lokalizacja: Strømmen, Norwegia

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
robin pisze:Chcesz łamać w maratonie 3:15, a trzydziestokilometrowe wybieganie robisz w 2:20?
No a co w tym dziwnego? Tempo 4.38 takie jakie planuje w maratonie.
30km w tempie maratońskim to bardzo ciężki trening. Wiem, że Daniels to nie wyrocznia, ale według jego temp, to wybiegania powinieneś (na 3:15) robić w tempie +/- 5:25 - taki trening jest dużo, dużo lżejszy.

Więc albo jesteś gotowy na dużo szybciej niż 3:15, albo się pokazowo zajechałeś - mam nadzieję, że to pierwsze.

Powodzenia.
Do. Or do not, There is no try.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ze, dla kolegi po roku biegania maraton jako trening 2 tygodnie przed startem nie pasuje to rzecz jasna, ale dlaczego nie można biegać na 2 tygodnie przed maratonem 30km+ pobiec, to musi mi ktoś wytłumaczyć.
że da się przebiec, to rzecz jasna. niedawno był gdzieś wywiad na portalu z człowiekiem przy kości (zwyczajnie grubym dla mniej poprawnych politycznie), który przy mikrej dawce treningu porywa się na jakieś bieganie po pustyniach. i jakoś daje radę. chociaż czasy ma zapewne takie sobie, a i na zdrowie mu to nie wyjdzie. ale można, jak ktoś chce, jezeli komuś nie zależy na zdrowiu oraz na poprawie wyników.

wracając do założyciela wątku - żeby bieganie treningów 30+ miało sens rozumiany jako pozytywny bodziec dla trenującego (a nie jako wyczerpywanie organizmu), wtedy tygodniowy kilometraż takiego zawodnika powinien przekraczać 100km. wszyscy są raczej zgodni, że MAKSYMALNE długie wybieganie nie powinno przekraczać 25%-30% tygodniowego dystansu.
ponadto taki long powinien być biegany w tempie lekkim/umiarkowanym. żeby zmieścić się w niewiele ponad dwie godziny (przy tempie lekkim/umiarkowanym), trzeba by biec w tempie ok. 4:15min/km. jeżeli dla kogoś to tempo umiarkowane, to OK. jeżeli ktoś męczy się utrzymując takie tempo, wtedy długi trening nie stanowi pozytywnego bodźca, tylko wyczerpuje organizm. a jeżeli będzie się biegło wolniej, to ile? 3 godz.? 4 godz.? czy takie klepanie km przez 3 lub 4 godz. ma sens i jest pozytywne?

podsumowując: tak, bieganie longów powyżej 30km ma sens, jeżeli tygodniowo biegamy >90km, oraz jeżeli możemy przebiec taki dystans w czasie niewiele ponad dwie godziny przy utrzymaniu umiarkowanego i w miarę komfortowego tempa.
Go Hard Or Go Home
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Nigdy nie stosowałem żadnych planów treningowych. Przez 8 miesięcy moje bieganie polegało tylko na bieganiu. Dopiero po orlenie wprowadziłem jakieś zmiany.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spoko. Teraz złam 3:15 na MW i plis napisz. Zszokuj nas. :hej: pokaż że stać Cię na 3:10.

Ja sie dzisiaj woziłem 28km. wprawdzie trochę powyżej 2,5h ale w słoncu było ze 30 stopni w południe w W-wie (sobie wybrałem godzinę...). hehe. Mam nadzieję, że na MW będzie tak z 10 Celsjuszy mniej....
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13822
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze: wracając do założyciela wątku - żeby bieganie treningów 30+ miało sens rozumiany jako pozytywny bodziec dla trenującego (a nie jako wyczerpywanie organizmu), wtedy tygodniowy kilometraż takiego zawodnika powinien przekraczać 100km. wszyscy są raczej zgodni, że MAKSYMALNE długie wybieganie nie powinno przekraczać 25%-30% tygodniowego dystansu.
Raczej nie wszyscy są z tym zgodni i dużo trenerów pisze inne plany. Ale oddalamy się od tematu tego watka.

Z jakiego planu masz te "wszyscy"? Bo to wygląda znowu na Daniels'a, którego się tylko w Polsce czyta. Ale nawet Daniels pisze o 2,5h. Ale są tez trenerzy, którzy piszą o 45km na treningach.

Oczywiście ze takie 30+ musza mieć sens, ale kto mówi ze one nie maja sensu? Daniels? 30km służy do przygotowania do dystansu 42km.

Żeby przebiec amatorsko maraton nawet w 4h można z odpowiednim treningiem i regeneracja spokojnie przebiec do 3:00-3:15 bez zrobienia sobie krzywdy i problemow ortopedycznych. Podkreślam: z przygotowaniem do tego dystansu (22+25+28+30km) i po 2-3 latach trening. Jeżeli kto ma problemy z 2:30 powinien się w ogóle zastanowić nach maratonem.

Nawet taki trening jak: 3x w tygodniu 10+15+30 wystarczy zęby się przygotować do maratonu bez jakichkolwiek ambicji czasowych.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:Spoko. Teraz złam 3:15 na MW i plis napisz. Zszokuj nas. :hej: pokaż że stać Cię na 3:10.
Nie ma problemu specjalnie dla Ciebie napiszę a może podaj numer telefonu to Ci smsa wyślę.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Jeżeli kto ma problemy z 2:30 powinien się w ogóle zastanowić nach maratonem.
W jakim sensie? Można precyzyjniej?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13822
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:
Rolli pisze: Jeżeli kto ma problemy z 2:30 powinien się w ogóle zastanowić nach maratonem.
W jakim sensie? Można precyzyjniej?
???
Nie rozumiem, co jest nieprecyzyjnie. Oczywiście mówimy tu o maratonach w 3:15-4h.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Z jakiego planu masz te "wszyscy"? Bo to wygląda znowu na Daniels'a, którego się tylko w Polsce czyta. Ale nawet Daniels pisze o 2,5h. Ale są tez trenerzy, którzy piszą o 45km na treningach.
np. Daniels, np. Hansonowie. wymień innych - uznanych, którzy zalecają jednak wybiegania dłuższe i bardziej wyczerpujące (tempo, czas trwania) w planach NIE dla elity.
Rolli pisze: Oczywiście ze takie 30+ musza mieć sens, ale kto mówi ze one nie maja sensu? Daniels? 30km służy do przygotowania do dystansu 42km.
oczywiście, że wybiegania powyżej 30km mają sens - jeżeli jesteś je w stanie przebiec tempem 4:15, 4:20, 4:30 (w zależności od tego ile jest powyżej 30km) i jest to dla Ciebie tempo umiarkowane.
Rolli pisze: Nawet taki trening jak: 3x w tygodniu 10+15+30 wystarczy zęby się przygotować do maratonu bez jakichkolwiek ambicji czasowych.
pewnie, że wystarczy, ale czy to dobry plan? dla mnie beznadziejnie zły - od strony zdrowotnej, od strony efektów sportowych, od każdej strony.
takich planów mnóstwo w necie.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Można biegać po 30, można po 35 a można i po mniej- różne są szkoły i nie tylko akurat Daniels pisze o 2.30 czasu wybiegania, to dosyć popularny pogląd również w Europie, te 30 ci to takie mityczne bo okrągła liczba, w stanach kultowe jest 20 mil i ogólnie tez jest taka legenda - w sumie nie wiadomo dlaczego akurat tyle a nie np 28km i 134 metry albo 31km i 121 metrów, ale jak się tyle (30km czy 20 mil) nie biega to się niby nie da :hahaha: Ale tu jest kwestia 30km 2 tygodnie przed startem, można sobie pobiec tylko po co? Taki trening już niewiele wnosi a po co robić rzeczy, które mało wnoszą jak można robić w tym czasie coś innego? Ale to już kwestia spojrzenia bo bankowo są trenerzy co nakazują biegać tydzień przed maratonem 45km jak i tacy co tylko leżeć każą, niemniej mnie skrajne poglądy mało podniecają.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

WojtekM dodałbym jeszcze Skarżyńskiego, który także mówi, że 30 km wystarczy. W jego planach np na 3:30 pojawia się jedna trzydziestka. Jedna i to pod warunkiem, że nie biegniesz połówki w tym czasie bo wtedy najdłużej jest bodajże 28 km.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
małymiś pisze:
Rolli pisze: Jeżeli kto ma problemy z 2:30 powinien się w ogóle zastanowić nach maratonem.
W jakim sensie? Można precyzyjniej?
???
Nie rozumiem, co jest nieprecyzyjnie. Oczywiście mówimy tu o maratonach w 3:15-4h.

W jakim sensie problem z 2:30 tj. że w 2.30 ktoś nie biegnie 30 km, czy w ogóle nie jest w stanie biec przez 2.30 bez względu na tempo. Czy że powienien w 2.30 wybiegac 25 km.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ