Po co robić szybkie treningi w startówkach?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Przy treningach tempowych biegasz w określonych ramach - to jest męczące, często bardzo ale to się robi w każdych butach i wpływ na wykonanie czy efekt jest jak siódma woda po kisielu
Wpływ na efekt nie jest jak siódma woda po kisielu. Robienie interwałów w butach mało amortyzowanych, np. kolcach (jest to skrajny przypadek), dużo bardziej obciąża stawy, ścięgna, itp., niż trening w butach z większą amortyzacją. Nawet jeśli po jednym czy dwóch treningach się tego nie odczuje, to obciążenia te mogą się kumulować i doprowadzić do kontuzji.
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trening w startowkach ma za zadanie wykreowac sytuacje jak nablizej zblizona do zawodow.

Dodatkowa zaleta jest strona psychiczna, umacniajaca w przekonaniu ze litry wylanego potu procentuja w postaci zwiekszonej wydolnosci.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13841
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

chiżu pisze:
mihumor pisze:Przy treningach tempowych biegasz w określonych ramach - to jest męczące, często bardzo ale to się robi w każdych butach i wpływ na wykonanie czy efekt jest jak siódma woda po kisielu
Wpływ na efekt nie jest jak siódma woda po kisielu. Robienie interwałów w butach mało amortyzowanych, np. kolcach (jest to skrajny przypadek), dużo bardziej obciąża stawy, ścięgna, itp., niż trening w butach z większą amortyzacją. Nawet jeśli po jednym czy dwóch treningach się tego nie odczuje, to obciążenia te mogą się kumulować i doprowadzić do kontuzji.
A gdzie to przeczytales? Masz wieloletnie doswiadczenie z takimi butami w treningu.

Ja powiem wrecz cos calkiem przeciwnego: od czasu jak buty projektowane sa jak poduszki to jest wiecej kontuzji ortopedycznych miedzy biegaczami. Na szczescie od 2-3 lat zmienia sie to podejscie producentow, ktorzy odkryli zowu mala amortyzacje. Dlaczeg? W poduszkach miesnie nog i stop sie degeneruja.
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: A gdzie to przeczytales? Masz wieloletnie doswiadczenie z takimi butami w treningu.

Ja powiem wrecz cos calkiem przeciwnego: od czasu jak buty projektowane sa jak poduszki to jest wiecej kontuzji ortopedycznych miedzy biegaczami. Na szczescie od 2-3 lat zmienia sie to podejscie producentow, ktorzy odkryli zowu mala amortyzacje. Dlaczeg? W poduszkach miesnie nog i stop sie degeneruja.
Nie wiem gdzie o tym czytałem, gdzieś w necie. Ale wydaje mi się logiczne, że jak wstrząsy są mniej amortyzowane przez podeszwę, to w większym stopniu angażowane są ścięgna i mięśnie, czyli są bardziej obciążane. Podobnie jest chyba z różnicą między bieganiem po twardej nawierzchni, a po miękkiej - pierwsza bardziej obciąża tkankę łączną, druga mniej.

"Degeneracja" jest chyba zbyt mocnym słowem na określenie tego, co dzieje się z mięśniami nóg i stóp, kiedy biegamy w "poduszkach". (Degeneracja: patologiczne (tj. chorobowe) zmiany w tkankach lub narządach prowadzące do upośledzenia ich funkcji lub do zaniku)
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ależ tak. Degeneracja. Patologiczne, bo dla człowieka zaniedbywanie układu ruchu JEST patologiczne.

A co do butów, to nie to samo, co nawierzchnia. Nawierzchnia powinna być miękka, to można polecić, tak zawsze zapewni ochronę stawom. Ale już but bardziej amortyzowany nie równa się większej ochronie, bo pozwala na opieprzanie się ciału człowieka, przez co technika biegu może znacznie się pogarszać.
Pewna ochrona jest wskazana, aczkolwiek... od kilku tygodni biegam tylko w halówkach z podeszwą kauczukową (amortyzacja: 0), i jakoś kolana mają się dobrze. Naprawdę dobrze. Oczywiście, zasługa w tym prawie całego kilometrażu robionego nie-po-betonie-i-asfalcie, ale i tak w Pumach Faas 500 było gorzej. A Faas 500 amortyzacji mają dostatek.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie butów startowych, nie będę już zakładał nowego wątku, żeby je zadać.

Jaka jest trwałość startówek?
Oglądałem niedawno wywiad z Mariuszem Giżyńskim, w którym powiedział, że buty Nike Zoom Streak 3 zakłada na nogi dosłownie kilka razy: dwa razu przed maratonem (żeby się ułożyły), na maraton, i po maratonie jeszcze na kilka krótszych biegów, potem zaś wymienia je na nowe.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Startowki sluza do przebiegniecia 2-3 maratonow.

Mysle ze 400km to granica rozsadna, po ktorej z buta robi sie dziurawy kapec.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nike Zoom Streak 3 jest bardzo mało wytrzymałym butem, Bartek Olszewski pisał, że dają radę 400-500km, ale są startówki, które zniosą więcej
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

czy Adiosy po Florencji noszą jakiekolwiek ślady użytkowania?
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Raczej niewielkie, na razie zrobiłem w nich ok 150km więc to prawie nic, pisałem z Bartkiem Olszewskim i z jego testowania wynika, że te buty spokojnie 1000km zniosą i będą jeszcze ok - pisał mi, że są dużo bardziej wytrzymałe od Nike-ów, jak będą miały ponad 500km to już ich na maraton nie wezmę ale jeszcze połówkę czy jakieś treningi się w nich bez problemu zrobi.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Mihumor - a te Adiosy 2 nadadzą się do normalnych, powszednich treningów, także wybiegań (ja nie biegam długich wybiegań, max to kilkanaście kilometrów, bliżej 10)?
Pamiętam, że but był bardzo wygodny, o przyjemnym profilu, ale niskiej elastyczności. Potwierdzasz?
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja mam Adios 2 Boost, pewnie się nadadzą tylko to nie tanie buty i do robienia wybiegań czy snucia truchtów po parku to ich trochę szkoda, niemniej jak pisałem 1000 km-ów powinny spokojnie wytrzymać, z drugiej strony to buty twarde, ja jak sobie pierwsze dwa treningi w nich trzasnąłem (czwartek 28km i w sobotę 23km- w tym 33 km tempa) to w niedzielę stopa mnie mocno bolała.Ja tam bym w nich wolnego nie biegał, raz z powodów ceny tego buta, dwa to nie przepadam za bieganiem wszystkiego w twardych butach, np w Saucony Kinvara dobrze mi się zawody biega ale na treningach to już tak sobie - zwłaszcza na dłuższych, w Adios boostach jak biegłem maraton top po 30tym miałem wrażenie miejscami, ze są z drewna zrobione niemniej nie zawiodłem się na nich - but jednak wymagający i pewnie mało wybacza błędów jak każdy sprzęt profi.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ach, to zmienia postać rzeczy. Myślałem o Adiosach 2, zwykłych, bez turbosprężarki, które ostatnimi czasy można dostać w dość przyjemnej cenie. Adios 2 Boost to jednak nie moja półka cenowa, zdecydowanie.
A co do twardości, to osobiście uwielbiam. Przestawiłem się na taką nawet makabryczną: trochę z konieczności, trochę z własnych chęci (chociaż jakby nie konieczność, to na pewno tak szybko by się to nie odbyło). Po paru tygodniach śmigania w halówkach, mój pogląd na buty uległ kolejnemu lekkiemu skorygowaniu. Teraz, jak będę coś kupować, a będę musiał, ani myślę o czymkolwiek choć trochę bardziej amortyzowanym od Faasów 300.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13841
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Kinvara to przeciez miekki but. Moge w nich wszystko biegac.
Faas 350 jeszcze bardziej miekki.
Faas 300 V2 stywny i szybki, ale nogi musza je zniesc.

Zobaczcie na wiggle czy tez przysylaja do Polski. Ja tam kupuje prawie wszystkie buty o polowe teniej jak w Niemczech i przesylka jest od 80 Euro za darmo.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rolli - nie każdy jest tak twardy jak ty :hahaha:
Mam odmienne wrażenia, dla mnie Fass 300 nie jest sztywny, biega mi się w nich jak w starych trampkach tzw majorach tyle,że majory to dopiero twarde były, w Kinvarach też chyba wszystko wszystko mogę biegać tylko po co wszystko biegac w jednych butach jak się ich ma sporawo :spoczko: ale nie lubię biegać w nich niczego wolnego, a Fassach 300 nie lubię biegać niczego ( długie podbiegi się w nich nieźle biega), za to super są do chodzenia. No i Kinvar to mi żal niszczyc takim tam kicaniem bo trwałe nie są za specjalnie. Ale to już sa rzeczy subiektywne - co kto lubi.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ