10 km w 35 minuty-ile?
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
łoł łoł łoł.
Powiedzmy otwarcie. Biegając 43 na 10km jest dobrze. Nie powiedziała nic o predyspozycjach. Może to kolejny diament, a może to kamień, który może dojść do 41 minut i będzie puchnąć.
Lewandowska ustanowiła swój rekord w wieku 27 lat, a zaczęła trenować regularnie od 16 roku życia(nie umiem znaleźć artykułu).
Nie zniechęcam, tylko przedstawiam fakty. W moim klubie dziewczyny po 5-6 latach treningu łamią 40 z trudem, a klub to jeden z najlepszych w regionie szerokim!!
Nie mam zielonego pojęcia o treningu...?
Obiecałem sobie nie podnosić znów ciśnienia, więc pozdrawiam również.
Powiedzmy otwarcie. Biegając 43 na 10km jest dobrze. Nie powiedziała nic o predyspozycjach. Może to kolejny diament, a może to kamień, który może dojść do 41 minut i będzie puchnąć.
Lewandowska ustanowiła swój rekord w wieku 27 lat, a zaczęła trenować regularnie od 16 roku życia(nie umiem znaleźć artykułu).
Nie zniechęcam, tylko przedstawiam fakty. W moim klubie dziewczyny po 5-6 latach treningu łamią 40 z trudem, a klub to jeden z najlepszych w regionie szerokim!!
Nie mam zielonego pojęcia o treningu...?
Obiecałem sobie nie podnosić znów ciśnienia, więc pozdrawiam również.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Warto mierzyć wysoko ale trzeba to poprzeć katorżniczym treningiem, wyrzeczeniem i jeszcze mieć talentu ponad miarę wtedy te 33 zrobisz
Próbuj i pisz jak Ci idzie.

Widać, że same diamenty są w tym najlepszym klubie w regionie...leandros pisze:Nie zniechęcam, tylko przedstawiam fakty. W moim klubie dziewczyny po 5-6 latach treningu łamią 40 z trudem, a klub to jeden z najlepszych w regionie szerokim!!
"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
wśród kobiet to 35:04, a mężczyzn 31:46.
Może chce się kolega zmierzyć?
edit. Napisałem 40 minut?
mea culpa, mea maxima culpa. toż to 38 być miało. I konwersacja nabiera innego wymiaru!!
Choć znajoma specjalizująca się w krótkich i średnich dystansach(3km - 10:27 1km -3:06) zrobiła rok temu 10km w 41 minut... A trening ma żelazny jak krzyż
Może chce się kolega zmierzyć?
edit. Napisałem 40 minut?

mea culpa, mea maxima culpa. toż to 38 być miało. I konwersacja nabiera innego wymiaru!!
Choć znajoma specjalizująca się w krótkich i średnich dystansach(3km - 10:27 1km -3:06) zrobiła rok temu 10km w 41 minut... A trening ma żelazny jak krzyż

"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli po treningu w klubie łamią 40min dopiero po 5-6 latach to albo są szczególnie nieuzdolnione, albo gadają na treningach o swoich miłosnych niuansachleandros pisze:łoł łoł łoł.
Powiedzmy otwarcie. Biegając 43 na 10km jest dobrze. Nie powiedziała nic o predyspozycjach. Może to kolejny diament, a może to kamień, który może dojść do 41 minut i będzie puchnąć.
Lewandowska ustanowiła swój rekord w wieku 27 lat, a zaczęła trenować regularnie od 16 roku życia(nie umiem znaleźć artykułu).
Nie zniechęcam, tylko przedstawiam fakty. W moim klubie dziewczyny po 5-6 latach treningu łamią 40 z trudem, a klub to jeden z najlepszych w regionie szerokim!!
Nie mam zielonego pojęcia o treningu...?
Obiecałem sobie nie podnosić znów ciśnienia, więc pozdrawiam również.


I nie rozumiem co twoja wypowiedź o Lewandowskiej ma wspólnego z tym co napisałem wcześniej.. możesz mi to wytłumaczyć ?
1. Piszę tutaj o bieganiu na poziomie 38-40 min, a nie poziomie profesjonalistek (32-33min)
2. Jak wypowiedź o ustanowieniu rekordu w wieku 27 lat ma się do tego co napisałem ? Przecież rozmawiamy tutaj o dojściu do konkretnego rezultatu (40min) i o czasie potrzebnym na osiągnięcie tego celu .. a nie o biciu rekordów polski czy świata.
I jeszcze jedna uwaga - Najpierw sam dojdź do jakiegoś konkretnego wyniku, a dopiero później pouczaj i demotywuj innych tekstami, że do 40min trzeba 5 lat harować na treningu.. bo bieganie na poziomie 23min/5km to dziecinada.. a jeżeli masz pojęcie o treningu to najwyraźniej nie umiesz tego przekuć na praktykę.
I nikt żadnego ciśnienia nie podnosi, tylko piszę jak jest. Biegając na tragicznym poziomie najlepiej pocisnąć jeszcze kogoś i wybić mu z głowy ambicje.
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chcesz na 10km rywalizować czy 100 metrów może ? Patrząc na Twoje wyniki na 10 km i 5 to jeszcze musisz trochę pobiegać żeby mnie dojść na pocieszenie Ci powiem, że biegam 3 miesiące.leandros pisze:Może chce się kolega zmierzyć?
"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ma co dyskutować z tym panem, tuż to jakiś żartowniśPocket Rocket pisze:Chcesz na 10km rywalizować czy 100 metrów może ? Patrząc na Twoje wyniki na 10 km i 5 to jeszcze musisz trochę pobiegać żeby mnie dojść na pocieszenie Ci powiem, że biegam 3 miesiące.leandros pisze:Może chce się kolega zmierzyć?

Pozdrawiam.
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Miałem pisać odpowiedź, ale basta.
Moje życiówki(biegam od 4 miesięcy) to moja sprawa. I będę dalej ciągną tą dziecinadę. A jeżeli koledzy biegają na poziomie Kowola(jeśli wiedzą kto to jest) to gratuluję serdecznie.
Najlepiej niech wypowiedzą się najlepsi na tym forum i najszybsi.
Chociaż widzę,że koleżanka założyła temat 10km w 40 minut... No cóż.
Koleżance i wam życzę wszystkiego dobrego i wspaniałych czasów...
P.S Widzę po temacie najszybszego półmaratonu w historii, że chyba nie trafiłeś na dobre forum...
Moje życiówki(biegam od 4 miesięcy) to moja sprawa. I będę dalej ciągną tą dziecinadę. A jeżeli koledzy biegają na poziomie Kowola(jeśli wiedzą kto to jest) to gratuluję serdecznie.
Najlepiej niech wypowiedzą się najlepsi na tym forum i najszybsi.
Chociaż widzę,że koleżanka założyła temat 10km w 40 minut... No cóż.
Koleżance i wam życzę wszystkiego dobrego i wspaniałych czasów...

P.S Widzę po temacie najszybszego półmaratonu w historii, że chyba nie trafiłeś na dobre forum...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Okej, przesadziłem z 5-6 latami. 2-3 lata.
Daniels wyróżnił 4 typy biegaczy, nie wiem którym jesteś.
Jeśli trafił nam się tu talent na miarę Jarzyńskiej czy Panfil, to szczęście nasze i radość.
Jeśli to prowo, to...(nie dokończę).
Najlepiej ujął to kolega bugajniak
Nie podcinam skrzydeł. Ale uwierz, że bieg na poziomie 33-35 minut(zgodnie z tematem)kobiet to poważna sprawa. I bez katorżniczej pracy nie dasz rady.
Poczytaj trochę blogów tu na forum. Gife biega po 34min na dychę(pewnie i to nie zadowoli kolegów...), są persony po 35-36 minut. Do tego nie dochodzi się w rok, chyba,że jest się Dibabą albo pochodzi z Iten.
Nie mniej pozdrawiam.
Daniels wyróżnił 4 typy biegaczy, nie wiem którym jesteś.
Jeśli trafił nam się tu talent na miarę Jarzyńskiej czy Panfil, to szczęście nasze i radość.
Jeśli to prowo, to...(nie dokończę).
Najlepiej ujął to kolega bugajniak

Nie podcinam skrzydeł. Ale uwierz, że bieg na poziomie 33-35 minut(zgodnie z tematem)kobiet to poważna sprawa. I bez katorżniczej pracy nie dasz rady.
Poczytaj trochę blogów tu na forum. Gife biega po 34min na dychę(pewnie i to nie zadowoli kolegów...), są persony po 35-36 minut. Do tego nie dochodzi się w rok, chyba,że jest się Dibabą albo pochodzi z Iten.
Nie mniej pozdrawiam.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę, że ktoś nie wytrzymuje presji i piszę "basta", a po 2 godzinach dodaje wiadomość pod wiadomością, a w dodatku nagminnie je edytuje. To nie jest żadna prowokacja, a zachowując się w ten sposób ukazujesz jedynie swoją frustrację i chcesz za wszelką cenę wyjść "z twarzą" z zaistniałej sytuacji. Tylko, że nie wiem jaki to ma cel.. Najpierw piszesz 5-6 lat, potem argumentujesz to zawodniczkami z twojego "super klubu".. a teraz stwierdzasz, że jednak 2-3 lata. Zdecyduj się, bo to trochę śmieszne .. a Dibaba to ma życiówkę na poziomie 29:54 i regularnie biega w okolicach 30min.. więc nie wiem o jakich ty 35-36min mówisz wgl.. Dibaba to osiągała takie wyniki jak była nastolatką chłopie. A wyniki 35-36min na 10km biegają masy kobiet na świecie i nie są to żadne persony pokroju Dibabyleandros pisze:Okej, przesadziłem z 5-6 latami. 2-3 lata.
Daniels wyróżnił 4 typy biegaczy, nie wiem którym jesteś.
Jeśli trafił nam się tu talent na miarę Jarzyńskiej czy Panfil, to szczęście nasze i radość.
Jeśli to prowo, to...(nie dokończę).
Najlepiej ujął to kolega bugajniak![]()
Nie podcinam skrzydeł. Ale uwierz, że bieg na poziomie 33-35 minut(zgodnie z tematem)kobiet to poważna sprawa. I bez katorżniczej pracy nie dasz rady.
Poczytaj trochę blogów tu na forum. Gife biega po 34min na dychę(pewnie i to nie zadowoli kolegów...), są persony po 35-36 minut. Do tego nie dochodzi się w rok, chyba,że jest się Dibabą albo pochodzi z Iten.
Nie mniej pozdrawiam.


I jeszcze do jednej zaczepki się odniosę - Napisałeś, że nie nadaje się na to forum .. a stwierdziłeś to po moich wypowiedziach w temacie o pół-maratonie. Zatem może uzasadnij swoje zdanie i napisz co Ci się w tych wypowiedziach nie podoba i dlaczego nie nadaje się na forum ? Wydawało mi się, że podjąłem w tamtym temacie dyskusję i uzasadniłem swoje zdanie, które na dodatek kilka osób poparło. Uważam, że na tym polega dyskusja.. na przedstawieniu swojego zdania oraz uzasadnienia w oparciu o argumenty.. Jeżeli masz jakieś konstruktywne zastrzeżenia to śmiało.. bo wyskoczyć do kogoś, że się "nie nadaje" jest łatwo, ale później trzeba to jakoś uzasadnić żeby miało ręce i nogi. Pozdrawiam i uwierz - Wyniki rzędu 38min są dostępne dla każdego, nie tylko dla pojedynczych 'person' .. Jeśli uwierzysz to pomożesz również sam sobie i wpłynie to pozytywnie na twoje wyniki. Psychika jest bowiem najważniejsza i ludzi trzeba pozytywnie nakręcać, a nie demotywować i wyolbrzymiać coś co w rzeczywistości wielkim nie jest.
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
bmejsi, Qba i panucci dobitnie pokazali "twoje argumenty" strona 5 dla zainteresowanych i powielanie ich jest bez celowe.
I zalecam czytanie ze zrozumieniem. Koleżanka napisała wyraźnie 10 km w 35 minut, a w pierwszym poście 33-37.
A to,że moja życiówka na 5km to dziecinana i na 10 też, to myślę,że połowa użytkowników forum jest... no właśnie. Kim? Poprawiam życiówki zgodnie z Danielsem, możesz zobaczyć na blogu. Myślę,że to dobra droga, szczególnie,że robię je przy okazji połówek.
I kończmy ten spam.
I zalecam czytanie ze zrozumieniem. Koleżanka napisała wyraźnie 10 km w 35 minut, a w pierwszym poście 33-37.
A to,że moja życiówka na 5km to dziecinana i na 10 też, to myślę,że połowa użytkowników forum jest... no właśnie. Kim? Poprawiam życiówki zgodnie z Danielsem, możesz zobaczyć na blogu. Myślę,że to dobra droga, szczególnie,że robię je przy okazji połówek.
I kończmy ten spam.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Red John nie ma sensu dyskutować z dyletantem 

"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 wrz 2013, 12:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pokazałeś, że nie jesteś godnym partnerem do dyskusji. Zadałem proste pytania, a ty się zawinąłeś i zamiast odpowiedzieć to dalej owijasz w bawełnę. Nie wiem wgl jakie znaczenie ma to, że koleżanka napisała o 35min .. skoro ja od samego początku piszę o 38-40 minutach i robię to w sposób świadomy.. i od początku dyskutujemy właśnie o takich wynikach, a ty nagle wyskakujesz, że mam problem z czytaniem.. ponieważ brakuje Ci konstruktywnych argumentów i sam się plątasz we własnych zeznaniach.leandros pisze:bmejsi, Qba i panucci dobitnie pokazali "twoje argumenty" strona 5 dla zainteresowanych i powielanie ich jest bez celowe.
I zalecam czytanie ze zrozumieniem. Koleżanka napisała wyraźnie 10 km w 35 minut, a w pierwszym poście 33-37.
A to,że moja życiówka na 5km to dziecinana i na 10 też, to myślę,że połowa użytkowników forum jest... no właśnie. Kim? Poprawiam życiówki zgodnie z Danielsem, możesz zobaczyć na blogu. Myślę,że to dobra droga, szczególnie,że robię je przy okazji połówek.
I kończmy ten spam.
Nie wiem w jaki sposób 'bmejsi, Qba i panucci' dobitnie pokazali moje argumenty i pewnie zostanie to dla mnie już tajemnicą (ponieważ jesteś osobą niekonsekwentną z tego co widzę i mi tego nie wytłumaczysz).. Zakładam, że wybrałeś sobie te osoby, które akurat nie zgadzały się z moją opinią.. świadomie pomijając całą resztę, która przystała na moją argumentacje i się ze mną zgodziła. Na dodatek osoby, które wymieniłeś z tego co pamiętam nie podały żadnych konstruktywnych argumentów, a użytkownik "panucci" został tam wyśmiany przez kilka osób. Więc zanim zaczniesz pisać takie głupoty to weź pod uwagę całość, a nie tylko wybrane części, które są Ci na rękę .. a najlepiej sam wyraź swoją opinię, która będzie poparta argumentacją i wtedy możemy pogadać.. narazie twoje próby 'wyjścia obronną ręką' kończą się fiaskiem i z każdą wypowiedzią się tylko pogrążasz. Nie chce być nie miły, ale taka jest prawda.
Co do ostatniej części - rozmawiam z Tobą, a nie z "połową użytkowników forum" w tej chwili .. i to Ty napisałeś dziewczynie, że będzie dochodziła do 40-41min przez 5-6 lat, a nie połowa użytkowników forum... więc innych tak nie identyfikuj. Są tutaj osoby, które biegają na poziomie 50min/km, ale mają pełną świadomość, że są amatorami.. biegają dla zabawy, samopoczucia i mają świadomość, że nie ich zadaniem jest pouczanie innych w kwestii treningu czy stawianie tez jakoby do biegania 40min potrzeba było 5-6 lat. Zatem zabierz się sam dla siebie, a nie pouczaj innych.. gdyż twoje wyniki stoją na poziomie zerowym.. a to w jaki sposób ty je chcesz poprawić to już nie nasza działka. I masz racje, pora zakończyć tą dyskusję, gdyż zapewne nic mądrego już tu nie napiszesz, a zamiast posłużyć się argumentem, znowu zaczniesz bełkotać i wytykać mi błędy w "zrozumieniu", z którym najwyraźniej sam masz problem .. skoro trudno Ci zrozumieć proste pytania.
Jest to moja ostatnia wiadomość, bo nie mam zamiaru dyskutować z osobami, które za wszelką cenę chcą "uczyć ojca dzieci robić". Zdrowie.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Wprowadźmy więc troszkę spokoju i wyluzowania.
Jesteś bardzo młoda, czyli masz silny, podatny na bodźce organizm i dzięki temu możesz w bardzo szybki sposób wejść na wyższy poziom. O ile wyższy od dzisiejszego? Cholera wie, trzeba sprawdzić.
Koledzy z klubu na pewno Cię trochę podciągnął i będzie Ci łatwiej trenować. Nic tylko się cieszyć. Ale te widełki 33-37min, to jest ogromny zakres. Jeżeli teraz biegasz na poziomie 43min, to zejście na ok 40 nie powinno potrwać jakoś specjalnie długo (Ale warto by tu było sprawdzić Twój dzienniczek) Pytanie tylko na jakim poziomie ten szybki postęp wyhamuje, bo to właśnie wtedy przyjdzie czas na prawdziwy trening.
Tak że nikt Ci tutaj nic nie wywróży. Jest za dużo zmiennych. Musisz sama spróbować.
Jesteś bardzo młoda, czyli masz silny, podatny na bodźce organizm i dzięki temu możesz w bardzo szybki sposób wejść na wyższy poziom. O ile wyższy od dzisiejszego? Cholera wie, trzeba sprawdzić.
Koledzy z klubu na pewno Cię trochę podciągnął i będzie Ci łatwiej trenować. Nic tylko się cieszyć. Ale te widełki 33-37min, to jest ogromny zakres. Jeżeli teraz biegasz na poziomie 43min, to zejście na ok 40 nie powinno potrwać jakoś specjalnie długo (Ale warto by tu było sprawdzić Twój dzienniczek) Pytanie tylko na jakim poziomie ten szybki postęp wyhamuje, bo to właśnie wtedy przyjdzie czas na prawdziwy trening.
Cały czasJak ile miesięcy, tygodni trzeba będzie trenować?

Nie sądzę, a żeby trener nałożył na Ciebie więcej dni treningowych niż masz obecnie. Z czasem Ci na pewno ich dosoli, ale na początku raczej nie. On musi się wpierw Tobie przyjrzeć i przez jakiś czas będzie bacznie obserwować Twoje odczucia na treningu.I ile razy w tygodniu?
Tak że nikt Ci tutaj nic nie wywróży. Jest za dużo zmiennych. Musisz sama spróbować.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Ja tylko nie rozumiem, skąd Wy bierzecie te prognozy, kto i kiedy daną barierę złamie?Red_John pisze: Wyolbrzymiasz dość przeciętne wyniki do rangi nieosiągalnych i czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie jakbyśmy rozmawiali o wyniku 30-32 min na 10km.. a my rozmawiamy o bieganiu 38-40min, które jest jak najbardziej możliwe po 2 latach treningu i nie trzeba być wcale wielkim talentem czy harować po 10 razy w tygodniu.. wystarczy trochę rozumu, wytrwałość i regularność. Jeżeli osobiście byłem w stanie zejść z poziomu 44min do 35min w ciągu pół roku ! (mając 16lat) to dlaczego dziewczyna ma nie zejść z 46min do 40 ? i dlaczego to by miało trwać aż 5-6 lat ?
Na pierwszy rzut oka to co piszesz, czyli zejście z 44 do 35 minut w ciągu pół roku wydaje się nierealne. Chociaż podważyć tego nie mogę, bo dowodów nie mam. W kazdym razie nie o to chodzi. Przyjmijmy, że to co piszesz jest prawdą. Ile procent biegaczy Twoim zdaniem mogłoby liczyć na podobny progres w tak stosunkowo krótkim czasie? Moim zdaniem jeden na około kilkadziesiąt tysięcy, ale pewnie nawet mniej, więc sens pisania o tym jest żaden, bo i szansa, że trafiło się na tak utalentowaną osobę jest znikoma.
Praktycznie za pewnik ponadto przyjmujesz, że koleżanka w ciągu roku/dwóch jest w stanie złamać 40 minut. Moim zdaniem to też wiele zależy od osoby. Są chłopacy, którzy trenują kilka lat i mimo, że mają dość urozmaicony trening, biegają po 4-5 razy w tygodniu to i tak mordują się, żeby tą barierę pokonać. To jest troszke jak wróżenie z fusów. Jeden z Was pisze o 5-6 latach, drugi o roku czy dwóch. Tylko, że to jest kwestia indywidualna. Mi złamanie tej bariery zajęło około 2 lat normalnych treningów, nie licząc 5-letniego okresu, gdzie sobie po prostu "uprawiałem jogging". Z drugiej strony wiem, że od zera można zejść poniżej 40 minut nawet w 3-4 miesiące. Dużo zależy od predyspozycji, ale czy my jesteśmy je w stanie określić po kilku postach na forum?

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.