Brzuszki* - NIE! Cholernie stanowcze NIE. Brzuszki to jedno z najGORSZYCH ćwiczeń na brzuch, jakie wymyślono. Jak koledzy C4zZu oraz Qwertys mają ochotę, mogę pisać, czemu konkretnie, ale na chwilę obecną przyjmijcie minimalnie uproszczoną wersję, że brzuszki są złe, bo:
a) beznadziejnie ćwiczą brzuch,
b) mogą prowadzić do degeneracji (dokładnie tak) kręgosłupa.
Tylko dwa powody, ale o drastycznej wadze. Szczególnie drugi namawia do rezygnacji z tego ćwiczenia. Najlepszy zamiennik to spięcia brzucha.
Idziemy dalej - pompki. Na tym forum pisałem to chyba tysiąc razy, mogę więc powtórzyć raz jeszcze.

Jak przy pompkach jestem, to przejdę do Twoich, C4zZu, wątpliwości. Po pierwsze, może Cię to zdziwić, ale jeśli robisz takie dwie prawdziwe, pełne pompki z klatą dotykającą ziemi, to wcale nie jest źle. Znam mnóstwo osób, które nie zrobią takiej ani jednej. Co do pompek na kolanach - oczywiście, że idą na łapy i klatę. Jeśli interesują Cię dokładne dane, to przy pompkach zwyczajnych, na łapy idzie ok. 66% masy naszego ciała, przy pompkach na kolanach - ok 44%. Dalej niemało, nie? Twoim celem powinno być aktualnie dziesięć pełnych pompek na stopach (klatka dotyka ziemi!). A Twoim środkiem, który pozwoli cel osiągnąć - pompki na kolanach. Robisz maksa-2 powtórzenia, przerwa minutowa, robisz maksa-1 powtórzenie, przerwa minutowa, robisz maksa - taki program proponuję na początek. (Maks-xpowtórzenia oznacza, że kiedy już jesteś mocno zmęczony, i czujesz, że nie zrobisz więcej, niż x powtórzeń, przerywasz - myślę, że zrozumiesz, o co biega po pierwszym treningu).
Teraz jeszcze jedna megaważna sprawa, że aż siebie zacytują:
"PRZYSIADY!!!!!!!!!!!!!! - ( http://hormonwzrostu.edu.pl/2010/10/30/ ... dach-cz-2/ )".
Bez przysiadów nie ma treningu. Jeśli będzie taka konieczność, odpuść pompki, odpuść atlas - rób przysiady. Oczywiście te poprawne, tylko poprawne.
Co do Twojego brzucha, to nie martw się, bez problemu go zrzucisz, wystarczy trochę wytrwałości. Zauważyłem też, ze masz chyba lekki kompleks na punkcie brzucha - nie wiem, czy to będzie dla Ciebie pocieszenie, ale z wymiarów przez Ciebie podanych wynika, że masz stosunkowo równomiernie rozmieszczony tłuszcz, jak prawie każdy z nas. W każdym razie nie przejmuj się, tylko do roboty i podziwiaj efekty! (Też przez potężne odchudzanie przechodziłem, więc wiem, ze satysfakcja jest ogromna).
*Niektórzy przez brzuszki rozumieją spięcia brzucha, czyli unosimy jedynie górną część kręgosłupa wraz z barkami. Większość osób za brzuszki uznaje jednak ćwiczenie w pełnym zakresie ruchu, czyli dochodzimy klatką aż do kolan - i to o tych brzuszkach piszę jako o szkodliwych.
PS. Jeszcze jedno. Nie popełnij okrutnego i niewybaczalnego błędu, czyli nie obetnij zbytnio ilości kalorii. Wielu facetów myśli, że jak nagle zaczną spożywać 1500 kcal (tak, tak, do tylu kalorii często obcinają swoje dzienne spożycie!), to zaczną szybciej chudnąć. Zaczną, przez chwilę - a później skutki są naprawdę zgubne.