Trening do biegania na 1km

[toxic]

Żeby robić dobrze brzuszki... trzeba robić brzuszki i to jest pewne. Nie ma co się bawić w jakieś inne ćwiczenia na brzuch jeżeli zależy Ci na zrobieniu 50 brzuszków w 2 minuty. Rób tyle ile możesz. Typowy sprawdzian na wytrzymałość. Nie wiem ile jesteś w stanie teraz zrobić ale załóżmy rób 4 serie brzuszków między nimi krótkie przerwy(1,5 - 2 minuty) i upakuj w te 4 serie jak najwięcej brzuszków. Ile możesz. Jak zauważysz postęp to zwiększ ilość w seriach. Jak ilość będzie zadowalająca skróć przerwy do 1 minuty. Co do rzutu piłką to nie mam pojęcia jak najlepiej się do tego przygotować. Ja osobiście przechodziłem taki sprawdzian w szkole, nigdy nie ćwiczyłem tego typu rzeczy, ważę ok. 77kg i udało mi się rzucić tą piłką 13m. Z tego co przeczytałem to masę masz sporą a więc problemu nie powinno być, a jednak... Chciałbym też zwrócić uwagę, że problem może być nie tyle w sile a w "technice" rzutu. Podczas tego sprawdzianu widziałem kolegów którzy chodzili regularnie na siłownie, mieli większą masę mięśniowa ode mnie i rzucili piłką mniej o 2-3 metry. Problem był taki, że rzucali albo za płasko albo za wysoko. Zwróc na to uwagę.

[mikeyg]

No właśnie też z tym rzutem się bardzo zdziwiłem... Nie dorzucić tylu metrów mając 45cm w łapie... Ale miałem tylko 3 rzuty i 2 rzuty spaliłem bo stanąłem na linii po rzucie i stresik i 10.40 rzuciłem...
Brzuszki jakie mam zrobić są to niestabilizowane czyli, leżę na materacu nogi zgięte w kolanach ręce splecione na karku i przez 2 minuty 50sztuk. Na teście zrobiłem tak ok 20 zaliczyli mi z 10 bo łapy mi wypadały z za karku, teraz ćwiczę codziennie spięcia, brzuszki, ćwiczenia na poręczach i uginanie tam nóg i już robię 25 i w łapach mnie nie ciągnie by rozluźnić uchwyt więc poprawa jest.
Co najlepsze czas jaki do przebiegnięcia to dla mojej grupy wiekowej jednak 4.40 a nie 4.20 tak jak mi wcześniej powiedziano więc mam do zredukowania 16sekund straty.

[Gump]

mikeyg, nic się nie łam i trenuj , ale jak sam widzisz te kilkanaście sekund nie jest tak wcale łatwo pokonać.
Również brzuszki, drążek itp. to nie jest taka bułka z masłem. Ja będę próbował na wiosnę dostać się do MON
tam są limity super.
Najważniejsze to się nie poddawać zawsze można spróbować za rok , czego oczywiście Ci nie życzę a na pocieszenie
powiem Ci ,że jak widziałem w zeszłym roku chłopaków którzy przechodzili selekcję do GROM to z ponad 50 chłopa
zostało tylko chyba ośmiu, jak biegałem po Połoninkach to widziałem jak się mordowali ale dawali z siebie wszystko
i właśnie o to chodzi.

Powodzenia życzę Marcin.