Jaka jest granica ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Kenji
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 07 paź 2003, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Muckendorf bei Sprottau
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam.

Motyw o stachanowcach rodem z byłego ZSRR nasunął mi myśl o selekcji wśród sportowców w tamtym kraju za czasów,gdy nikt faktycznie nie cackał się z zawodnikiem jeśli w grę miało wchodzić udowodnienie zachodowi wyższości i doskonałości systemu...

Zgrupowanie na Krymie kadry kolarzy szosowych-ludzi zjeżdżało się z każdej republiki od groma,ogromne obciążenia,po3 treningi dziennie,baza kilometrowa,siła,testy wydolnościowe,itp.

Z każdym kolejnym zgrupowaniem "piramida"topniała w oczach (selekcja naturalna jak na obozach przetrwania ;) ),a na jej szczycie później pozostawali najtwardsi,którym udało się przeżyć.
Niektórzy osiągali natychmiast wyniki i znikali...,niektórzy jeszcze do dziś są zawodowcami,wiekowymi wprawdzie,ale jednak.

A dziś...pulsometry,progi,strefy :)

Pozdrawiam
T.
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedys na obozie w Spale opiekowalem sie grupa najlepszych plotkarzy z ZSRR , z mistrzem olimpijskim , Andriejem Prokofiewem .

Oni trenowali trzy razy dziennie ( wlaczajac rozruch ) a kumulatywny dzienny wydatek energetyczny byl imponujacy .

Ale nazwiska jak Szyszkin, Usow , Kazanow , Grigoriewa byly slynne jeszcze jakis czas potem
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
TomaSz__
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 11 sie 2001, 21:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom, Wrocław

Nieprzeczytany post

Zakresy zachodzą na siebie bo granice między nimi nie są sztywne. W dodatku ustalanie stref na podstawie tętna max. jest tylko orientacyjne.

pozdrawiam
TomaSz (ale nie tomasz ;)    )
Awatar użytkownika
TomaSz__
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 11 sie 2001, 21:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom, Wrocław

Nieprzeczytany post

No proszę!!!
Awansowałem na dyskutanta :hejhej:
Po czterech latach :)
tomasz

Nieprzeczytany post

W sumie to kiedyś biegałem bez zbęnych obliczeń zakresów, i jakoś efekty były. :) Po za tym sztywne trzymanie się zakresów odbiera przyjemność. :) Oczywiście nie twierdzę, że trzeba biegać jak się chce, co się chce, ile się chce, i kiedy się chce. Chciałem tylko zauważyć, że czasami bycie nad, czy pod "niby" ustalony zakresem wcale nie zaszkodzi. Dodatkową przeszkodą, jest ustalanie RHmax, niby trzeba finiszować na maxa i to wystarczy. No ale trzeba również psychicznie być na to gotowym, żeby dać z siebie 100% i starać się mimo to jeszcze bardziej :) Więc czy proponujecie biegać z laktometrem i badać zakwaszenie ? :) Żartuję :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ