Czy mogę biec pólmaraton.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
REDSI
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2005, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzieki MEDIT za motywacje:-)faktycznie nie mam jeszcze tylu obowiazkow jak i Wy...ale gdybym tylko siedziala to za biorkiem to przed tel.wdomu ,zwariowalabym!!wiec korzystam puki moge;-))
chyba zaczne nowy temat..??hmmm
"PRZEZ SPORT DOKALECTWA"
Juz nudza mnie te opowiesci o nadwadze i towarzyszacych jej chorubskach..a sportowcom wcale nie lekko!!
Korzeniowski chociazby..
jak widze biegajacych w parku po betonowych trasach,na ulicach i ze sluchawkami w uszach to mnie sie pytanie nasuwa..czy aby dobrze z glowka??
nie obrazajac tu nikogo, kazdy ma tam swoje pomysly na dobre samopoczucie ale to juz kojarzy mi sie z przymusem..bo cos tam...tak i jeszcze bez rozgrzewki..wbrew cialu i wogule samemu sobie. biedne stawy, sciegna, miesnie..a jak jeszcze w trampkach!!!!sami doskonale wiecie przyjaciele.
A CO MAJA POWIEDZIEC TACY ZAWODOWCY JAK TY,KTORYM CIALO POPROSTU ODMAWIA POSLUSZENSTWA??Nie wyobrazam sobie siebie w Twojej sytuacji, ale obawiam sie ze z czasem...a najg.jest to ze wlasnie z czasem wypracowuje sie CORAZ TO LEPSZE WYNIKI...sciskam wszystkich i wszystkiego NAJ...
REDSI
PKO
Awatar użytkownika
Medit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 31 sie 2005, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Oświęcim

Nieprzeczytany post

No i przebiegłam półmaraton pomimo grypy przebytej tydzień wcześniej  i niedoleczonego zapalenia okostnej. Czas: 2godz 2 min.
Jeszcze raz potwierdza się powiedzenie: "Jak się chce to się wszystko da"
Medit
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Coś mi to przypomina pewien debiut.
Nie grypa ale też antybiotyk.
Nie okostna ale udo.
Dobra więcej pisać nie będę, bo jeszcze jakiś wariat, to przeczyta i postanowi mnie naśladować.
A w tym roku jeszcze są 3 imprezy na tym dystansie.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
REDSI
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2005, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MEDIT
jestem pelna podziwu!!
gratuluje osiagniec. nalezy sie Tobie ten maraton.
powodzenia!!!
REDSI
Szeregowiec Ryan
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 29 lip 2005, 19:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Outsider:> dlaczego ty tak czesto piszesz o tych swoich kontuzjach i przezyciach, i mowisz ze sie nie bedziesz rozpisywal zeby nikt Cie nie nasladował :> nie ty jedyny biegles z pewymi urazami i problemami :> i sie nie boj ze ktos Cie bedzie nasladowac bo kazdy ma swoj rozum, a jak ktos lubi sado maso to gonie chron przed tym a czasami poprostu trzeba pobiec jak cos  boli i sie nat nie patrzy bo w trakcie biegu i taksie o tym zapomina:-)

pozdro i gratulacje Medit
"Kto nie dąży do rzeczy niemozliwych nigdy ich nie osiagnie"
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Szeregowiec Ryan on 3:42 pm on Oct. 4, 2005
Outsider:> dlaczego ty tak czesto piszesz o tych swoich kontuzjach i przezyciach, i mowisz ze sie nie bedziesz rozpisywal zeby nikt Cie nie nasladował
Z egoizmu, egocentryzmu, egotyzmu, narcyzmu i paru jeszcze innych powodów, o których itd :hejhej:

A jeśli chodzi o naśladownictwo- to sprawdź listę zgłoszonych jakiegoś dużego maratonu a następnie zobacz ile osób stanęło na starcie a ile ukończyło i zastanów się dlaczego są takie różnice.


(Edited by outsider at 4:54 pm on Oct. 4, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Szeregowiec Ryan
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 29 lip 2005, 19:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

jestaka roznia poniewaz niektorzy nie ukoncza biegu bo wybieraja sie z motyka na slonce ;] jesli ktos biega regularnie  albo wogule biega troche km to dobiegnie a wiekszosc jak nie wszyscytacy ludzie ktorzynie ukonczyli to albo jest to ich peierwszy maraton z zlego przygotowania albo ida z marszu albo poprostu cos im sie nieilego przydazy w trakcie biegu ;] niekorzy wtedy zejda a inni nie w zaleznosci kto jaka ma psychike ;] a co do wlasniego opisu swojej osobby to sie zgadzam:)
"Kto nie dąży do rzeczy niemozliwych nigdy ich nie osiagnie"
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

W końcu po przeszło dwu latach mojego funkcjonowania na tym forum ktoś się na mnie poznał i się ze mną zgodził.:hahaha:

*********

A co do Medit i jej przyszłorocznym marzeniu, o którym wspomniała na początku tej dyskusji, to jest to więcej niż realne.

I nie musi przejmować się jakimś wzorem Skarżyńskiego. Wynik w maratonie=2,11xczas w półmaratonie.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, o których nie będę się rozpisywał bo znowu Szeregowiec będzie się zżymał:oczko: czas poniżej 4 godz jest realny:taktak:
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
Medit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 31 sie 2005, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Oświęcim

Nieprzeczytany post

Outsider-miło, że we mnie wierzysz :-). Ale realnie patrząc jeszcze mi daleko do maratonu a 21km to wszystko na co mnie w tej chwili stać. Stało się to dla mnie jasne, kiedy po 17km przyszedł kryzys i musiałam na chwilę przejść do marszu. A co do kuntuzji - nikomu nie polcam biegania, kiedy coś szwankuje. Czasami jednak trudno się dostosować do wskazówek lekarzy i wola walki ciagnie człowieka na start pomimo, że rozum mówi nie. W takich warunkach to indywidualna sprawa każdego i każdy powinien zdecydować sam, co jest dla niego  ważniejsze.
Dla mnie debiut okazał sie udany, chociaż po starcie bolały mnie mięśnie nóg, kręgosłup  i kostka. Odbiłam sobie tez dwa paznokcie u nóg (pora zainwestować w nowe buty).  
Teraz układam plan treningowy, który pozwoli mi przygotować się do Krakowskiego Maratonu w maju.
Wierzę, że moje marzenie o maratonie spełni się w przyszłym roku.

Pozdrawiam wszystkich biegaczy i życzę dużo samozaparcia na ścieżkach i zawodach.
Medit
tomasz

Nieprzeczytany post

Dasz radę Medit :) Teraz się zbliża zima, więc jest okazja do łądowania kaumulatorów. Więc biegaj :) I pamiętaj, że najważniejsze to wiara w siebie, i żelazna konsekwencja na treningu :)
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Kryzys  przyszedł bo:
-była przerwa w treningach. To może wydawać się, co tam kilka dni, ale to wychodzi idealnie na wierzch  przy dłuższej trasie.
-mogłaś być odwodniona. Nawet jak jest w miarę chłodno, to przy tym dystansie miałaś prawo potrzebować więcej płynów niż to co oferują zazwyczaj orgowie.
-zabrakło siłą rzeczy dłuższych wybiegań.
Zresztą aby przyzwyczaić organizm do długotrwałego wysiłku można wymiennie z nimi stosować długie marsze (20-40km), raczej po płaskim (lesie) ale jak ktoś ma blisko góry to dlaczego nie.
Jest to moim zdaniem, amatora człapaka, o tyle lepsze, że  o wiele łagodniejsze niż wybiegania przez co ryzyko jakiegoś urazu znacznie mniejsze.Feler, że jest to czasochłonne.

Kręgosłup

mięśnie nóg>to efekt mikrouszkodzeń, nic groźnego.Obecnie automasaż

Na przyszłość pamiętać o rozciąganiu pod koniec rozgrzewki i treningu.

Zawody czy intensywniejszy trening zakończony powinnien być truchtem.

Spróbuj trochę spacerować w najbliższych dniach, łagodny ruch sprzyja regeneracji.

W diecie dbać o węglowodany z nich jest glikogen,  a ten zużywany jest w trakcie wysiłku, gdy jego zaczyna brakować w mięsniach- większa podatność na uszkodzenia.
Plus Vitaminy E,C,A- usuwają wolne rodniki (substancje powstające w trakcie uszkodzenia mięśni)



(Edited by outsider at 4:48 pm on Oct. 5, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
Medit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 31 sie 2005, 13:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Oświęcim

Nieprzeczytany post

Outsider-dzięki za podpowiedzi. Na mój kryzys w półmaratonie pewnie złożyły się wszystkie wymienione przez Ciebie czynniki (miałam 10 dni przerwy w bieganiu+było gorąco a ja za mało piłam+za mało długich wybiegań). Teraz moim głównym problemem pozostaje ból piszczeli  (chyba okostna), który nasilił się po półmaratonie i muszę się z nim jakoś rozprawić.  Lekarz polecił mi chłodzić bolące miejsce, łykać Diclodue i smarować fastum. Trochę to pomaga, ale nie likwiduje bólu. Mam zamiar kupić nowe buty z dobrą amortyzacją-może to coś pomoże.

Pozdrawiam
Medit
Awatar użytkownika
REDSI
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2005, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witajcie kochani!! dawno tu nie zagladalam..
no nareszcie juz jestem..
poprostu zaczelam biegac(ze wzgledu na pogode)na biezni mechanicznej,czego wczesniej nigdy nie probowalam i nanbawilam sie obtarcia stopy ale kilka dni na rowerku., sauna spacery boso po lesie i juz jest ok.
REDSI
Awatar użytkownika
REDSI
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2005, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wyobrazcie sobie ze ja w zyciu nie wiedzialam ze potrafie zrobic 18km,z predk.12km/h biegnac przez 90min.
albo te maszyny klamia albo do ustalenia potrzebny psychiatra lub..trener
REDSI
Awatar użytkownika
REDSI
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2005, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a cio tam u Ciebie medit??jak tam maratony??
jesli chodzi o mnie to albo sie wreszcie zdecyduje,podasz mi namiar na jakis polmaraton,albol bede musiala zmienicv silownie zanim mnie z niej wywala za naduzywanie sprzetu..
REDSI
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ