półmaraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

Rono, właśnie tak uważam ale ponieważ nie jestem specjalnie doświadczony w stratach to nie śmiałem powiedzieć tego na głos. Mam nawet podejrzenia, że rada "zacząć ostro, a potem przyśpieszyć" to żart, bardziej doświadczonego kolegi w stosunku do żółtodzioba :). Dla mnie w każdym bądź razie niewykonalne. Pozdrawiam.
PKO
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Niech się wstydzą ci, którzy nie biegają.
Awatar użytkownika
Padre
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 222
Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04

Nieprzeczytany post

Jarro w swojej 'rekomendacji' parafrazował bardzo znanego biegacza. I oczywiście w jego przypadku to było skuteczne. Ale to był właśnie ON! (a kto to był - to będzie zagadka - pewnie bardzo łatwa :) )
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

To Polak?
Awatar użytkownika
MiS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żyrardów - Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Albercik - jeżeli czas, który zamierzasz osiągnąć jest średnią wyciągniętą z Twoich treningów, to możesz spokojnie odliczyć kilka minutek;)
Adrenalina pomoże w realizacji Twego celu;)
A może warto pierwszy start zrobić "testerem"? Milej jest dobiec do mety z lekkim zapasem sił, zwłaszcza jeśli nie biegniesz na rekord. Dzięki temu zyskasz ochotę na kolejny bieg i będziesz miło wspominał zawody. Choć tutaj (mówię o exploatacji sił na końcówce) w moim przypadku są dwie drogi, ale ... to inna bajka. Życzę POWODZENIA! I koniecznie daj znać o wyniku Twego biegu!;)
www.entre.pl
MiŚ
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

Dziwne, wydawałó mi się, że już odpowiadałem na wypowiedź MIS-ia. No cóż może to z przetrenowania ;).
W każdym razie bardzo dziękuję z radę, dokładnie tak mam zamiar biec. Na rekordy przyjdzie pora. Tym razem zależy mi na dobrej formie na mecie i czasie w rozsądnych (dla mnie) granicach. Oczywiście o wyniku napiszę. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
MiS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żyrardów - Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to nie wina przetrenowania;)
w sobotę nie mogłem zalogować się na tę stronę a dzisiaj .... okazało się, że "zjadło" kilka moich postów .... Admin pokazuje kto tu rządzi:hejhej:
www.entre.pl
MiŚ
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

Jaro, niestety nie bardzo wiem o kogo chodzi :(. Słyszałem kiedyś o jakimś Czechu, który biegał jakieś inne dystanse czy w ogóle jakiś inną dysyplinę i dla odmiany pobiegł z innym sportowce, niezłym maratończykiem. Podobno właśnie ten Czech zaczął ostro, a po jakimś czasie stwierdził, że należy przyśpieszyć czym wprawił w osłupienie tego maratończyka, ale niestety szczegółów nie znam być moż ta opowieść jest taka sama jak ta o rozdawaniu rowerów na Placu Czerwonym ;)
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

MIS dzięki, bo już myślałem, że źle ze mną ;), a tak to wygląda, że bedę żył :). Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ali
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwie 2004, 00:29

Nieprzeczytany post

To chyba Haile Gebrselassie tak mówił?
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

Witam ponownie. Wczoraj był ten dzień, półmaraton. Czas jaki uzyskałem to 1 h 56 min, a więc plan zrealizowałem ale niedosyt pozostał, prawdopodobnie biegłem trochę za bardzo asekuracyjnie (przyśpieszyłem dopiero na 17 km) ale za to przybiegłem w formie jak po 10 km (to chyba zasługa atmosfery bo wieczorem poczułem w mięśniach). Natomiast impreza super ( co pradwa dla mnie pierwsza), faktycznie bieg z innymi uczestnikami powoduje, że człowiek myśli optymistycznie. No cóż teraz pozostaje mi realizować plan dalej tzn. zbijanie wagi (90 kg przy 183 cm) i maraton w przyszłym roku, a po drodze może jeszcze jakiś bieg, a może dwa :)
Turecki44
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 297
Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratuluję, zrzucisz 10 kg i będzie dobrze.
Turecki
Awatar użytkownika
MiS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żyrardów - Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

GRATULACJE!!!! Tak trzymaj;)!!!!
www.entre.pl
MiŚ
Awatar użytkownika
MiS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żyrardów - Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Turecki ma rację - zrzucisz kilka kilogramow, a nogi będą Cię same niosły po życiówki;) Mam podobny wzrost do Ciebie (182), waga ok. 71 kg (nie sprawdzałem od jakiegoś miesiąca.. ;)). Fakt, że wyglądam mizernie, ale za to jak się czuję!:hejhej:
Pamiętaj tylko, że lepiej wolniej a dalej;)
Os3sz już zęby na kolejny bieg???;)
www.entre.pl
MiŚ
Awatar użytkownika
Albercik
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 maja 2004, 13:17

Nieprzeczytany post

Dziękuję! No właśnie z tą wagą to mam delikatnie mówiąć problem. Zaczynałem od ok. 100 kg ale na 90kg się zatrzymałem i dalej to idzie jak po grudzie. Co się uda parę kg to po chwili wraca z powrotem. Może jakieś "złote rady"? Co myślicie o teori biegu z tętnem 130? Czy ktoś to sprawdzał na sobie? Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ